PDA

Zobacz pełną wersję : Civic 1,4 i-dsi opinie czy polecacie? Jestem zielony a muszę zakupić autko żonie



matrix429
15-02-09, 00:31
Witam

Jako totalny laik samochodowy mam prośbę o ocenę Hondy Civic 1,4 i-dsi z grudnia 2006 przebieg ok 30000km. Cena ok 40tyś zł. Czy jest to rozsądny zakup dla kobitki? Czy rzeczywiście ten silnik jest aż tak zły? Jak bardzo wyposażenie różni się od innych mocniejszych wersji. Wiem tylko, że te słabe wersje nie mają tych fajnych rur wydechowych z tyłu wystylizowanych, a jedynie atrapę a tak poza tym? Co to za silnik ten i-dsi? Jest tak napisane na obudowie silnika. Opłaca się brać taką brykę kobitce do codziennego użytku? Dlaczego nie macie osobnego topicu dla modelu 1,4? Pozdrawiam z góry dzięki za odp...

luckie
15-02-09, 10:03
1.4 faktycznie nie ma z tylu trojkatnych wydechow, tylko zaslepki.
Dla kobiety na prawde nie widze przeszkod, rakieta to to nie jest ale bez przesady.

Yossarian
15-02-09, 12:18
Mało pali, ubezpieczenie tańsze niż w pozostałych wersjach, trzeba krecić by jakos jechał, ale jak ma byc auto do spokojnej miejskiej jazdy, to raczej da rade, choć Civic lekki nie jest.

Troche danych:

oznaczenie: L13A7
maksymalna moc: 83KM przy 5700obr/min
maksymalny moment obrotowy: 119Nm przy 2800obr/min
pojemnosć: 1.339cm^3

Civic z tym silnikeim potrzebuje prawie 15 sekund by rozpędzić się od 0 do 100km/h, więc, jak pisał kolega wyżej, rakieta to to nie jest

Wariant tego silnika jest stosowany w modelu Civic Hybrid, ale tam ma moc 95KM

Marek Podlaskie
15-02-09, 13:26
Witam

Jako totalny laik samochodowy mam prośbę o ocenę Hondy Civic 1,4 i-dsi z grudnia 2006 przebieg ok 30000km. Cena ok 40tyś zł. Czy jest to rozsądny zakup dla kobitki? Czy rzeczywiście ten silnik jest aż tak zły? Jak bardzo wyposażenie różni się od innych mocniejszych wersji. Wiem tylko, że te słabe wersje nie mają tych fajnych rur wydechowych z tyłu wystylizowanych, a jedynie atrapę a tak poza tym? Co to za silnik ten i-dsi? Jest tak napisane na obudowie silnika. Opłaca się brać taką brykę kobitce do codziennego użytku? Dlaczego nie macie osobnego topicu dla modelu 1,4? Pozdrawiam z góry dzięki za odp...

Ja bym poszukal cos w salonie.Nie musi to byc Honda.Moze trzeba bedzie troche dolozyc ,ale mysle ze warto..Ale wybor nalezy do zony i Twojego portfela ha ha.Pozdrawiam

bunet
15-02-09, 14:38
ja bym wziął nowego jazz'a

luckie
15-02-09, 15:26
za 40tys nie kupisz nowego jazza.

bunet
15-02-09, 19:50
w wyprzedaży był jezz za 44000 z kawałkiem i opony i ubezpieczenie-rocznik 2008
wiec chyba lepiej nawet było by dołożyć 4000 i mieć nową furkę z takim samym silnikiem.
Szczególnie, że jazz to bardzo udany model.
tylko jazza z wyprzedaży 2008 nigdzie chyba już nie ma:)
pzd

Marek Podlaskie
15-02-09, 20:11
w wyprzedaży był jezz za 44000 z kawałkiem i opony i ubezpieczenie-rocznik 2008
wiec chyba lepiej nawet było by dołożyć 4000 i mieć nową furkę z takim samym silnikiem.
Szczególnie, że jazz to bardzo udany model.
tylko jazza z wyprzedaży 2008 nigdzie chyba już nie ma:)
pzd

I oto wlasnie chodzi.Teraz moze byc juz za pozno,ale moze warto poszukac.I nie musi byc to Honda.

myszorek
15-02-09, 21:29
Od 2 miesięcy mam taką Hanię i powiem Ci, że daje radę. Zrobiłem w tym czasie 3 tys. km. 2/3 z tego po mieście. Średnie spalanie poniżej 7 l. Na miasto więcej Twojej Pani nie będzie trzeba, a w trasie też sobie poradzi. Oczywiście trzeba ją wtedy trochę kręcić. Yossarian ma 100 % racji. Jedyne z czym kobietki mogą mieć problem to twarde zawieszenie i jednak nie najlepsza widoczność, zwłaszcza do tyłu. Ale jeśli Twojej kobiecie to nie przeszkadza, to nie widzę problemu. Z tego co piszesz wynika, że to auto jest jeszcze prawie rok na gwarancji, więc będziesz miał sporo czasu na usunięcie ewentualnych usterek. Cena ok. 40 tys. wydaje się OK. Jeśli nie znasz się na samochodach to podjedź do ASO, niech Ci wszystko sprawdzą. Jak kupujesz auto za tyle kasy, to nie żałuj paru stów na sprawdzenie. Jeśli masz jakieś pytania, to chętnie odpowiem:)
Pzdr

lokcio
15-02-09, 21:51
ja tez kupilbym jaZZA inne wykonanie ,made in japan ,znajomy mial kacił je naprawde ostro przez 80 tys i zero stukow itp odglosow jak w civicu

Maciek CIVIC SPORT
15-02-09, 22:00
Tylko Jazz'a z 2008 to kolega dostanie w starej budzie, teraz już jest nowy, który nie ukrywam wygląda super, ale kosztuje tez sporo.

matrix429
15-02-09, 23:16
Dzięki wielkie Panowie za podpowiedzi. Chyba zdecyduje się na tego Civica. Jeśli chodzi o Jazz t wbrew pozorom płci pięknej się chyba nie podoba;). Moja luba wyznaje zasadę, że auto to auto i wsiądzie tylko do compacta. Nie lubi tworów w formie Jazza, Yarisa czy innych Nissanów Note. W grę wchodzi jeszcze Astra ale jednak Honda to Honda. Pytanie mam tylko jeszcze jak długo będzie ten model 8 generacji w produkcji. Bo kupie ją teraz a za rok wyjdzie nówka model i znów kobitka będzie mi dziurę kręcić, że chce wymienić;). Co zrobić kochać trzeba. hehe Pozdrawiam dzięki wielkie za info.

Sagi80
15-02-09, 23:33
Dzięki wielkie Panowie za podpowiedzi. Chyba zdecyduje się na tego Civica. Jeśli chodzi o Jazz t wbrew pozorom płci pięknej się chyba nie podoba;). Moja luba wyznaje zasadę, że auto to auto i wsiądzie tylko do compacta. Nie lubi tworów w formie Jazza, Yarisa czy innych Nissanów Note. W grę wchodzi jeszcze Astra ale jednak Honda to Honda. Pytanie mam tylko jeszcze jak długo będzie ten model 8 generacji w produkcji. Bo kupie ją teraz a za rok wyjdzie nówka model i znów kobitka będzie mi dziurę kręcić, że chce wymienić;). Co zrobić kochać trzeba. hehe Pozdrawiam dzięki wielkie za info.

Dopiero co zrobili mały face-lifting więc na całkiem nowy model przyjdzie jeszcze pewnie poczekać ze 3 lata.

civic
16-02-09, 20:26
Witam

Jako totalny laik samochodowy mam prośbę o ocenę Hondy Civic 1,4 i-dsi z grudnia 2006 przebieg ok 30000km. Cena ok 40tyś zł. Czy jest to rozsądny zakup dla kobitki? Czy rzeczywiście ten silnik jest aż tak zły? Jak bardzo wyposażenie różni się od innych mocniejszych wersji. Wiem tylko, że te słabe wersje nie mają tych fajnych rur wydechowych z tyłu wystylizowanych, a jedynie atrapę a tak poza tym? Co to za silnik ten i-dsi? Jest tak napisane na obudowie silnika. Opłaca się brać taką brykę kobitce do codziennego użytku? Dlaczego nie macie osobnego topicu dla modelu 1,4? Pozdrawiam z góry dzięki za odp...

Nie polecam, silnik słaby , hałasliwy , plastiki skrzypią , civic to puszka pandory, ODRADZAM.

Sagi80
16-02-09, 23:11
Nie polecam, silnik słaby , hałasliwy , plastiki skrzypią , civic to puszka pandory, ODRADZAM.

Ja ze swojej Puszki Pandory jestem bardzo zadowolony :) niech se skrzypi, niech hałasuje... ale jak wygląda i jak jeździ... :)

Artur S.
17-02-09, 09:37
Niestety Kolega "Civic" ma trochę racji. Też uważam, że jak za kasę którą wywaliłem na szczawia (prawie 70tys.), to jakość wykonania pozostawia wiele, bardzo wiele do życzenia. Nie wiem czy Twoja tak jak moja kobieta to "estetka", ale jeśli tak to uczulam na dwa istotne felery które mogą ją "razić":
1. koszmarne trzeszczenie plastików na nierównych (a więc w polskich realiach prawie wszystkich) drogach - psuje całą frajdę jaką mogłaby dostarczać jazda civicem, przynajmniej tym 1.8
2. łatwo, wręcz żenująco łatwo rysujący się kokpit - najdrobniejsze rysy są widoczne zwłaszcza w słoneczny dzień i psują cały "kosmiczny efekt" jaki daje wyświetlacz.
O stukach zawieszenia, tylnej kanapy, "strzykającym" sprzęgle, ściąganiu w prawo możesz poczytać na forum - na szczęście nie wszystko mnie dotyczy... O samym silniku nie będę się wypowiadał bo go nie znam.
Jak zauważył Sagi80 civic rzeczywiście wygląda odjazdowo ale nic poza tym. To jak ponętna, ale głupia panna - bzyknąć możesz ale czy od razu układać sobie z nią życie...? ;)
W sumie powyższe wady to tak naprawdę pierdoły ale osobiście gdybym wiedział, że to taka ładnie opakowana ale nafaszerowana "pierdołami" kaszana - nie kupowałbym a to dlatego, że gdyby mi one nie przeszkadzał kupiłbym np. Dacie Logan za połowę wartości szczawia, a za resztę zafundował sobie wycieczkę dookoła świata.
Aha - powyższe to baaardzo subiektywna opinia bo mimo wszystko wciąż patrzę przez pryzmat civica 5D 6gen. ;)
Pzdr - Artur S.
p.s. ad. trzeszczenia - trochę pomęczyłem Hondę Plaza i teraz jest o niebo lepiej niż było na początku. Jeśli ktoś się boryka z tym problemem - z czystym sumieniem polecam - naprawdę! choć radzę dokładnie obejrzeć autko przy odbiorze (w razie czego więcej info na PW).

kocik
17-02-09, 13:35
zgadzam sie z Artur S.
do tego dodamy slabiutki lakier, rysyjaca sie przednia szybe od wycieraczek + kiepskie same wycieraczki, swisty przy predkosciach >120 itd...

a plastiki potrafia trzeszczec nawet rownej drodze - wystraczy ze silnik chodzi i generuje drgania...

naszczescie u mnie jest tak ze ja to tylko zauwazam a zonka na nic nie narzeka bo jakby bylo odwrotnie to...

Pik
17-02-09, 18:41
Kolejny watek dla rozczarowanych malkontentow? Pomijajac wady charekterystyczne dla wszystkich obecnie produkowanych samochodow (jak slaby lakier), dla Civica ogolnie (np trzeszczenie plastikow) oraz dla poszczegolnych egzemplarzy (np swisty), to Civic dla kobiety, czyli ogolnie na auto miejskie Civic sie NIE nadaje ze wzgledu na:

- mala zwrotnosc, duza srednice zawracania
- twarde zawieszenie, uciazliwe na miejskich koleinach i dziurach
- niskie zawieszenie, klopotliwe przy wyzszych kraweznikach
- kiepska widocznosc do tylu, wymagajaca wyjatkowej uwagi przy cofaniu

Civic ma wyrazna sportowa stylizacje i jesli ktos poszukuje auta z takim lekkim sportowym zacieciem, to sie swietnie nadaje: twarde, niskie zawieszenie w polaczeniu z w miare mocnym silnikiem i precyzyjnym prowadzeniem moze dawac sporo radosci kompensujacej inne niedostatki. Ale kupno tego autka ze slabszym silnikiem i do jazdy typowo miejskiej, to moim zdaniem zla decyzja. Kompakty to bardzo szeroka oferta i kazdy znajdzie cos dla siebie...

bunet
17-02-09, 19:30
Kolejny watek dla rozczarowanych malkontentow? Pomijajac wady charekterystyczne dla wszystkich obecnie produkowanych samochodow (jak slaby lakier), dla Civica ogolnie (np trzeszczenie plastikow) oraz dla poszczegolnych egzemplarzy (np swisty), to Civic dla kobiety, czyli ogolnie na auto miejskie Civic sie NIE nadaje ze wzgledu na:

- mala zwrotnosc, duza srednice zawracania
- twarde zawieszenie, uciazliwe na miejskich koleinach i dziurach
- niskie zawieszenie, klopotliwe przy wyzszych kraweznikach
- kiepska widocznosc do tylu, wymagajaca wyjatkowej uwagi przy cofaniu

Civic ma wyrazna sportowa stylizacje i jesli ktos poszukuje auta z takim lekkim sportowym zacieciem, to sie swietnie nadaje: twarde, niskie zawieszenie w polaczeniu z w miare mocnym silnikiem i precyzyjnym prowadzeniem moze dawac sporo radosci kompensujacej inne niedostatki. Ale kupno tego autka ze slabszym silnikiem i do jazdy typowo miejskiej, to moim zdaniem zla decyzja. Kompakty to bardzo szeroka oferta i kazdy znajdzie cos dla siebie...

Totalnie bezkompromisowo zgadam się z przedmówcą w całej rozciągliwości.
Pozd.

civic
17-02-09, 21:01
Kolejny watek dla rozczarowanych malkontentow? Pomijajac wady charekterystyczne dla wszystkich obecnie produkowanych samochodow (jak slaby lakier), dla Civica ogolnie (np trzeszczenie plastikow) oraz dla poszczegolnych egzemplarzy (np swisty), to Civic dla kobiety, czyli ogolnie na auto miejskie Civic sie NIE nadaje ze wzgledu na:

- mala zwrotnosc, duza srednice zawracania
- twarde zawieszenie, uciazliwe na miejskich koleinach i dziurach
- niskie zawieszenie, klopotliwe przy wyzszych kraweznikach
- kiepska widocznosc do tylu, wymagajaca wyjatkowej uwagi przy cofaniu

Civic ma wyrazna sportowa stylizacje i jesli ktos poszukuje auta z takim lekkim sportowym zacieciem, to sie swietnie nadaje: twarde, niskie zawieszenie w polaczeniu z w miare mocnym silnikiem i precyzyjnym prowadzeniem moze dawac sporo radosci kompensujacej inne niedostatki. Ale kupno tego autka ze slabszym silnikiem i do jazdy typowo miejskiej, to moim zdaniem zla decyzja. Kompakty to bardzo szeroka oferta i kazdy znajdzie cos dla siebie...

W zupełności się zgadzam z Kolegą.

Manwe
17-02-09, 21:49
ja również zgadzam się z kolegą.

Artur S.
17-02-09, 22:50
Ja z kolei nie do końca się zgodzę, bo:
- nigdy, ale to nigdy nie miałem problemów związanych ze zwrotnością czy średnicą zawracania, a samochód jest katowany w 99% w mieście;
- nigdy nie miałem problemów z parkowaniem nawet na wysokich krawężnikach. Ba - to 5D 6gen miała feler w postaci zaczepów umieszczonych pod zderzakiem i jak ktoś o tym nie wiedział, mógł nimi wyrżnąć w krawężnik parkując przodem. Tutaj nie ma tego problemu i nie bawiłem się w aptekarza, ale na oko prześwit w 8gen nie jest mniejszy niż np w foce czy astrze. A nawet jeśli - jak wspomniałem nie utrudnia to parkowania;
-widoczność do tyłu tylko na początku sprawia problem. Wyczucie auta+duże lusterka+czujniki parkowania (!!) niwelują nieszczęśliwe usytuowanie spojlera. IMHO dla kobiety o wiele bardziej dokuczliwy może być brak wycieraczki tylnej szyby i widoczności przedniej maski;
Reasumując- wg mnie szczaw to w miarę uniwersalny projekt (przestronne wnętrze, duży bagażnik, precyzyjny układ kierowniczy, rozsądne zużycie paliwa etc) który może być adresowany zarówno do faceta jak i kobiety, niezły do miasta i w trasę. Jednak świetny projekt został fatalnie, wręcz żenująco jak na hondę wykonany i to właśnie może powodować, że grupa bardziej wyczulonych na niedoróbki odbiorców powinna go omijać. Matrix musi zdecydować jakim odbiorcą jest jego "Lepsza Połowa" ;)
Pzdr - Artur S.

Pik
17-02-09, 23:13
- nigdy, ale to nigdy nie miałem problemów związanych ze zwrotnością czy średnicą zawracania, a samochód jest katowany w 99% w mieście;
Wiesz, wiele osob jezdzi w miescie 6-metrowymi limuzynami i tez nie ma "problemow"! Civic ma srednice skretu wieksza o ok 1 metr niz wiekszosc aut tej samej klasy... To ma duze znaczenie w manewrowaniu na ograniczonej przestrzeni.

- nigdy nie miałem problemów z parkowaniem nawet na wysokich krawężnikach.
Nie, no problemow ja tez nie mam, tylko czasem mozna szurnac o kraweznik, czy inne wystajace elementy. Civic jest nizej zawieszony, ma mniejszy przeswit niz inne popularne samochody i to jest fakt.

-widoczność do tyłu tylko na początku sprawia problem. Wyczucie auta+duże lusterka+czujniki parkowania (!!) niwelują nieszczęśliwe usytuowanie spojlera. IMHO dla kobiety o wiele bardziej dokuczliwy może być brak wycieraczki tylnej szyby i widoczności przedniej maski;
Powiem Ci tak... O ile widocznosc do tylu jest mocno ograniczona, to jeszcze mozna sobie z tym jakos radzic, lusterka, czujniki itp. Ale widocznosci po skosie w tylna polsfere praktycznie NIE MA! Szeroki tylny slupek moze stylystycznie ladnie pasuje, ale wyjezdzanie tylem z parkingow "skosnych" na ulice przyprawia mnie zawsze o dreszcz emocji... Uda sie czy nie?

Artur S.
18-02-09, 08:58
Witam!
Jak najbardziej zgadzam się z tym, że promień skrętu jest nieco większy, zawieszenie być może (uczciwie przyznaję że nie sprawdzałem) nieco niższe niż w innych compactach, ale IMHO to naprawdę nie utrudnia poruszania się w mieście. Natomiast przyznaję Ci absolutną rację w kwestii widoczności "skośnej" - rzadko się o tym mówi skupiając się raczej na stricte-tylnej, ale to właśnie boczna stanowi problem.
Jest tylko jedna zasadnicza różnica między Twoimi uwagami a moim "malkontenctwem" ;) : to o czym piszesz można wyłapać podczas oględzin auta, rozmowy z dealerem czy przede wszystkim kilku jazd próbnych. Natomiast to co ma IMHO kapitalne znaczenie dla powiedzmy: "estetyki jazdy" a co nie powinno mieć absolutnie miejsca w aucie spod znaku "H" czyli trzeszczące plastiki czy rysujący się kokpit - nie zawsze wychodzą od razu i potencjalny nabywca może poczuć się po jakimś czasie hmmm.... oszukany? (może zbyt lapidarne określenie, ale powiedzmy że jest ono umowne ;) )
Myślę, że nie ma co dłużej deliberować. Żaden z nas nie będzie obiektywny w ocenie auta, bo każdy zwraca na co inne uwagę, ma różne preferencje i oczekiwania. Dlatego jak już pisałem: "Lepsza Połowa" Matrixa musi zdecydować, czy pasuje jej nowy szczawik czy też nie.
Pzdr - Artur S.

Manwe
18-02-09, 09:37
Myślę, że nie ma co dłużej deliberować. Żaden z nas nie będzie obiektywny w ocenie auta, bo każdy zwraca na co inne uwagę, ma różne preferencje i oczekiwania.

Ja natomiast chciałbym dodać coś nowego w sprawie jakości wykonania Civic'a. Otóż sam jestem bardzo wyczulony na wszystkie dziwne odgłosy, zarysowania itp. tylko, że w moim Civic'u tego po prostu nie ma ! Wiem, że tak być nie powinno ale do całej subiektywnej oceny samochodu trzeba dodać składową powiedzmy "szczęścia" bo przecież można trafić na felerny egzemplarz który skrzypi, trzeszczy itp. i to nie tylko kupując Hondę ale też Audi czy VW. Tylko, że kupno auta nie powinno być loterią :(

luckie
18-02-09, 10:27
Polecam przejechac sie citroenem c4, peugeotem 308, pogadac z wlascicielami Astr, Focusow i Aurisow i wam przejdzie.

Jezeli oczekujecie idealu po aucie tej klasy to macie skrzywiony obraz rzeczywistosci albo do zelgo salonu trafiliscie przypadkiem. Powinniscie trafic do Lexusa i zostawic ciut wiecej pieniedzy w kasie.

Porownujecie obecna generacje do trwalosci Hond z lat 90-tych - a co te hondy mialy na pokladzie? Autmatyczna klima? Pelna elektryka? Naprawde ladne materialy i ciekawe wzornictwo? 17-calowe alu? Komplet poduszek? ESP? Welur? Dach panoramiczny? Ksenony? Lista jest jak wiemy dosc dluga.

Nic nie bylo to sie nic nie psulo, a poniewaz auta kosztowaly w salonach mniej wiecej podobnie i inne byly normy ekologiczne to firmy mialy mozliwosc stosowania lepszych lakierow trwalszych (czyt. drozszych) rozwiazan w ogole.

myszorek
18-02-09, 11:24
Witam!
Jak tak czytam chłopaki wasze posty, to zastanawiam się jakie każdy ma oczekiwania względem auta. Mam wersję 1.4 i faktycznie nie jest to rakieta. Ale kupując to auto dobrze o tym wiedziałem. Oprócz twardego (jak dla mnie) zawieszenia to właśnie słaby silnik był argumentem przeciw. Ale więcej było tych za: przestrzeń, wyposażenie, wiek, wygląd, itd.
Jasne jest, że aucie z taką renomą plastiki nie powinny hałasować ani się nie rysować. Chciaż jak mawiał kiedyś znajomy mechanik "starej daty", to wszystko "nie wpływa na technikę jazdy" oraz "aby koń był zdrowy, to każdy wóz pociągnie". Większość opisywanych usterek jest z rodzaju uciążliwych (poza np. problemami z zawieszeniem).
Poprzednio przez ponad 3 lata i 50 tys. km jeździłem Hyundaiem Getzem - marką powszechnie wyśmiewaną, i poza awariami centralnego zamka i autoalarmu, które nie były fabryczne, tylko montowane w serwisie, oraz 2 przepalonymi żarówkami, naprawdę nic się popsuło. Plastiki były słabe i się rysowały, ale nic nie trzeszczało. A już o stukaniu zawieszenie nie było mowy.
Więc na tym polu Civic bardzo rozczarowuje. Może faktycznie auta z Azji (Korea i Japonia) są lepsze i trwalsze. Przypomnijcie sobie jak było z pierwszymi Matizami z Korei, które jeździły dłużej niż młodsze z Żerania.
Luckie ma rację - poczytajcie sobie fora innych marek, to Wam przejdzie.
Pzdr dla wszystkich szczęśliwych i tych mniej posiadaczy Civica.

Pabloss
18-02-09, 12:07
ja jezdzilem 1.4 przez 2 tygodnie i powiem jedno spokojnie da sie tym jeździć. Nie wiem dlaczego ktos twierdzi ze nie. Ponaddto terz podniesli jeszcze moc silnika - oby nie kosztem spalania.