Zobacz pełną wersję : Civic vs. MB B-klasse
Utwierdzilem sie wlasnie w przekonaniu ze moj civic jest naprawde super! Wlasnie wrocilem z sluzbowej podrozy na ktora bralem auto z wypozyczalni. Zwykle podstawiali jakies Renault Megane itp, a tym razem Mercedes B 180 CDI automat. Nawet sie ucieszylem.
Co do plusow - przestronne wnetrze, gladziutko dzialajacy automat i wyciszenie.
Minusy - slaby silnik - cieniutkie osiagi i wysokie spalanie (automat mimo ze sam z siebie fajny - z tym silnikiem to jakis zart), tandetne wnetrze (gdzie ten mercedes?), kiepski komfort (to ma byc MB?) resorowania, kiepskie prowadzenie, wielka, cienka i nieporeczna kierownica, jakas taka dziwaczna pozycja za kierownica i uwaga - ogolne wrazenie taniosci... Civic to przy tym klasa premium niemal pod kazdym wzgledem!!! Kto by pomyslal!
Ogolnie MB mnie rozczarowal, zostali daleko w tyle za Audi i BMW, przynajmniej w tej klasie aut.
Przyznam szczerze, że jak z połóweczką robiliśmy rekonesans przed zakupem auta, to też nam się wydawało, że np w Citroenie jest wypas. Jak wsiedliśmy do Hanki to był lekki szok :) Teraz jestem już bardziej krytyczny, ale i tak uważam, że za te pieniądze jest spoko. Np wyposażenie standardowe wymiata.
Merc to sie zaczyna od C klasy wzwyż. A i B klasy to takie namiastki - z pożądnych Mercedesów to one maja tylko znaczek.
Utwierdzilem sie wlasnie w przekonaniu ze moj civic jest naprawde super! Wlasnie wrocilem z sluzbowej podrozy na ktora bralem auto z wypozyczalni. Zwykle podstawiali jakies Renault Megane itp, a tym razem Mercedes B 180 CDI automat. Nawet sie ucieszylem.
Co do plusow - przestronne wnetrze, gladziutko dzialajacy automat i wyciszenie.
Minusy - slaby silnik - cieniutkie osiagi i wysokie spalanie (automat mimo ze sam z siebie fajny - z tym silnikiem to jakis zart), tandetne wnetrze (gdzie ten mercedes?), kiepski komfort (to ma byc MB?) resorowania, kiepskie prowadzenie, wielka, cienka i nieporeczna kierownica, jakas taka dziwaczna pozycja za kierownica i uwaga - ogolne wrazenie taniosci... Civic to przy tym klasa premium niemal pod kazdym wzgledem!!! Kto by pomyslal!
Ogolnie MB mnie rozczarowal, zostali daleko w tyle za Audi i BMW, przynajmniej w tej klasie aut.
A co ja mam powiedziec..... Ostatnio jechalem Gdynia - Kraków - Gdynia tak chwalona KIA CEED 1,6 SW , nie ma co nawet porównywać z Civiciem , nie powiem silnik nawet ok , ale plastiki to masakra .........
Różni ludzie mają różne wymagania od różnych samochodów.
Ja na przykład nie żałuję żadnej złotówki wydanej na to auto, a takie opinie jak luckiego tylko utwierdzają mnie, że (mimo wszystko) dokonałem dobrego wyboru. Przecież my wszyscy tutaj z jakichś powodów nie wybraliśmy innego, tańszego lub droższego, bardziej lub mniej chwalonego auta, lecz właśnie Civica :) Prowde godam?
Dokładnie !! Trzeba pamiętać, że pewne pewne rozwiązania konstrukcyjne i stylizacyjne jak np. kształt kokpitu były pewnie trudne do poskładania i dlatego zdarzają się jakieś tam trzaski, ale za to mamy samochód który jest na prawdę jedyny w swoim rodzaju i każdy się za nim ogląda :)
Merc to sie zaczyna od C klasy wzwyż. A i B klasy to takie namiastki - z pożądnych Mercedesów to one maja tylko znaczek.
No ja nie byłbym tego taki pewien...
Rozglądam się powoli za jakimś rodzinnym autem i trafiło na Mercedesa C T. Zainteresowałem się silnikiem 250 CDI, czyli 204KM 500Nm bi-turbo diesel. Umówiłem się na jazdę próbną i moje pozytywne wrażenia właściwie kończą się na superlatywach w kontekście silnika i prowadzenia auta. To oczywiście już ponad połowa sukcesu, ale....
No właśnie:
Wg mnie, civic 5D 1,8 benzyna na 17" felgach prowadzi się równie dobrze o ile nie lepiej - civic ma świetnie dobrane przełożenie kierownicy i całkiem fajnie zestrojone zawieszenie, wygodne fotele i w miarę dobrze trzymające. W Mercedesie nie potrafiłem tak ustawić siedzeń, żebym czuł się super komfortowo, mimo, że egzemplarz którym jeździłem miał korekcję konturów fotela.
Oczywiście mercedes z tym silnikiem to prawie rakieta, w porównaniu do Civica, właściwie to jedyne co jest porównywalne to spalanie.. ;-) Napęd na tył - bajka, mimo że było mokro nie odczuwało się buksowania kół przy dynamicznym przyspieszaniu.
Wnętrze mercedesa w porównaniu z civicem - totalna porażka, żeby nie obrażać za bardzo handlowca mercedesa, nazwałem je "klasycznym" - nie ma żadnego porównania z civicem, a materiały - mimo wersji avantgarde - wg mnie baaaardzo klasyczne ;-) i jakieś takie tandetne. Deska rozdzielcza - bez komentarza, małe zegary i właściwie niczym nie zachęca do spoglądania na nią...
Zawieszenie - dość twarde, ale komfortowe - trochę lepsze niż w civicu - auto dobrze się prowadzi mimo, że nie jest takie twarde.
Jednym słowem, wcale nie jestem taki pewien, czy mercedes zaczyna się od klasy C, szczególnie jeśli chodzi o materiały....
A ogladal juz ktos moze nowa Mazde 3?
A ogladal juz ktos moze nowa Mazde 3?
Ja oglądalem w Maju fakt ze w Meksyku , ale to ten sam model , jak dla mnie piekna fura....
Niedawno jezdzilem BMW 320d touring znajomego - swietna furka, wnetrze moze sie podobac lub nie - ale materialy sa z najwyzszej polki i ogolnie ma sie uczucie przebywania w luksusowym aucie. Fakt ze byla to dosc wypasiona wersja ze skora, nawigacja itd. Prowadzenie i komfort tez na najwyzszym poziomie. Nie ma co sie rozpisywac - duzo drozsze auto marki premium i do tego z innej klasy, jednak w przeciwienstwie do mercedesa widac za co sie placi.
Jak widać civic budzi skrajne uczucia- jedni narzekają inni wychwalają pod niebiosa:)
Ja jestem w tej drugiej grupie:) żeby nie było:)
fabrycznym kompaktem za niecałe 80 tysi można dużo droższych aut zawstydzić na drodze:) (sprawdzone empirycznie:)
Nie mówiąc już o starych bumach które (jak się wydaje właścicielom) powinny być szybkie:)
i np. miejsca z tyłu więcej niż w takiej A4 kombi która niby ma być autem rodzinnym, a civic to wg. "przechodniów" auto klasy corsy i fiesty.
Jedyne co mnie wkur... to że benzyna znów dużo droższa od napędu ;p
A ja byłem na drzwiach otwartych mazdy 3.
Nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia.
Plastiki-jeszcz gorsze niż w Hani.
Kierownica-niby skórzana-ale ogólnie 2, 3 klasy niżej niż w Hani.
Z tyłu mało miejsca dla pasażera, nie wspomnę o bagażniku.
I ta cena-chyba z kosmosu.
Taki zwykły kompakcik.
Reasumując:
-NIE MA CZYM SIĘ PODNIECAĆ!
:)
ps:
na wakację ciągnę Hanię do Czarnogóry:)
Pzd
na wakację ciągnę Hanię do Czarnogóry:)
Pzd
oj zazdroszczę koledze, zazdroszczę:)
ja byłem w chorwacji 10 letnim passatem i też było super:)
ale samej podróży to nie zazdroszczę:p
oj zazdroszczę koledze, zazdroszczę:)
ja byłem w chorwacji 10 letnim passatem i też było super:)
ale samej podróży to nie zazdroszczę:p
a ja kolegę przebiję - 10 letnie clio 1.2 z gazem. Ludzie się w głowę pukali jak im mówiłem ze chcę tym dojechać do Chorwacji. ale dałem radę i tylko po drodze złapałem gumę.
o komforcie podróży to może nie będę wspominał :D
ps:
na wakację ciągnę Hanię do Czarnogóry:)
Pzd
heh, to jest nas dwoch bo ja tez sie wybieram w tym kierunku:)
heh, to jest nas dwoch bo ja tez sie wybieram w tym kierunku:)
trochę przejazd nie opłacalny przy spalaniu jakie masz ze sprintmonitora:) i to pałowanie hanki przez naście godzin:)
są też wycieczki samolotowe ze zwiedzaniem i wypoczynkiem w niezłych cenach bo to czarnogóra,
wiem bo dużo sprawdzałem:)
trochę przejazd nie opłacalny przy spalaniu jakie masz ze sprintmonitora i to pałowanie hanki przez naście godzin
są też wycieczki samolotowe ze zwiedzaniem i wypoczynkiem w niezłych cenach bo to czarnogóra,
wiem bo dużo sprawdzałem
heheh no nie wiem jak jest teraz, ale jak ja tam byłem (niestety nie H, bo była jeszcze na deskach kreślarskich -- rok 2006) to poza piekna miejscowościa w której byłem to pamiętam ze bardzo brudno było.
trochę przejazd nie opłacalny przy spalaniu jakie masz ze sprintmonitora:) i to pałowanie hanki przez naście godzin:)
są też wycieczki samolotowe ze zwiedzaniem i wypoczynkiem w niezłych cenach bo to czarnogóra,
wiem bo dużo sprawdzałem:)
Zmiana planów.
Ogólnie wyjazd planuję w połowie sierpnia, ale już ostro planuję:)-Taki mam charakter:)
Wszyscy do Chorwacji śmigają przez Węgry lub przez Austrie, Słowenie.
A ja pojadę z jednym przystankiem przez Monachium(tu się zatrzymam)/Austrie, Włochy.
Zwiedzę Venezię:), Istrę w Chorwacji i dalej na poludnie:D
Nie mogę się doczekać.
A odnośnie opłacalności to wychodzę z założenia, że na wakacjach się nie oszczędza:) Raz się żyje:)
A wolę Hanią jechać, bo jednak człowiek jest bardziej niezależny. W 14 dni obskoczę:
-Niemcy(Monachium)
-Chorwacje(Istrę, Dalmację, może i Dubrownik)
-Czarnogórę
a wracać bedę przez Węgry to i na Balatonik się skoczy:D
A i Hania będzie zadowolona, że troszkę po lepszych drogach pośmiga. A i przebieg jej podskoczy:))
Pozdrawiam
Miłego weekendu
A odnośnie opłacalności to wychodzę z założenia, że na wakacjach się nie oszczędza:) Raz się żyje:)
A i Hania będzie zadowolona, że troszkę po lepszych drogach pośmiga. A i przebieg jej podskoczy:))
Pozdrawiam
Miłego weekendu
dokladnie:)
bunet - jezeli chcesz jakies porady co do noclegu w Monachium lub okolicach ew co warto po drodze zobaczyc to daj znac.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.