PDA

Zobacz pełną wersję : Likwidacja szkody w aso hondy



hs2
21-07-09, 11:18
Witam!
Jakiś czas temu ktoś wjechał we mnie na parkingu, byłem w aliansie, zgłaszałem szkodę z AC, chcę aby szkodę likwidowało ASO hondy

Otrzymałem dziś jakąś wycenę na 1776 zł ale - w częściach zamiennych jest potrącenie kosztów o 50 % na zderzak, mam więc pytanie - auto jest nowe i ma wyglądać jak nowe, kto dołoży drugie 50 % ? Z tego co widzę cena orginalengo zderzaka to ponad 1600 zł

kubzach
21-07-09, 11:41
powinni Ci cała szkode zapłacic, masz dwa wyjscia, albo powiedziec im ze chcesz piniazdze na naprawde i mowisz im ile ( ale na tym najczesciej sie traci) albo mowisz ze chcesz zeby bylo naprawione w aso i musza poniesc za to 100% kosztów, tylko pamietaj ze tracisz znizki jesli masz:) z tego co pamietam to chyba 20%

hs2
21-07-09, 11:57
powinni Ci cała szkode zapłacic, masz dwa wyjscia, albo powiedziec im ze chcesz piniazdze na naprawde i mowisz im ile ( ale na tym najczesciej sie traci) albo mowisz ze chcesz zeby bylo naprawione w aso i musza poniesc za to 100% kosztów, tylko pamietaj ze tracisz znizki jesli masz:) z tego co pamietam to chyba 20%

zatelefonowałem, rzeczoznawca ma się skontaktować ze mną, całość chcę załatwić po przez aso hondy.

Co do zniżek to tracę tylko zniżki na AC? oc bez zmian? Nie planuję drugi raz brać AC bo widzę jak to wygląda, w grudniu miałem wypadek w moim poprzednim aucie gdzie za identyczne zmiany przyznali większa kwotę także te całe AC jest bez sensu.

Mariusz1
21-07-09, 12:00
Wstawiasz do Aso i robisz bezgotówkowo .Najprosciej wykonac telefon do ubezpieczyciela dlaczego potrąca Ci 50 % za zderzak bo na forum cięzko to bedzie wywrózyć ;)

Artur S.
21-07-09, 13:20
Umowa AC mogła uwzględniać udział własny przy likwidacji szkody - dzięki temu jest niższa składka ale partycypujesz w kosztach naprawy. Z drugiej jednak strony z tego co się orientuję, to udział własny wynosi ok 10%-20% więc te "50" jest trochę dziwne. Może chodzi o jakąś mega-dużą amortyzację części...?
Tak czy siak sprawdź dokładnie swoje OWU i jak się ma do nich Twoja polisa. I nie radzę załatwiać nic "na gębę" - podstawą jest papier z potwierdzeniem jego przyjęcia na kopi.
Co do utraty zniżek - tracisz tylko na AC.
Pzdr - Artur S.

hs2
21-07-09, 16:05
Nic takiego nie ma - całość ma być naprawiona przez ubezpieczyciela. (pakiet ubezpieczeń dostałem przy zakupie auta - firma ubezpieczająca alianz. )
Za moment zadzwonię jeszcze raz o zderzak, puki co rzeczoznawca miał się skontaktować ze mną i wyjaśniać dlaczego w tym kosztorysie są takie dziwy.

Czyli mogę odstawić samochód do aso i całość załatwić bezgotówkowo ?

Artur S.
21-07-09, 17:03
Jasne że możesz - a nawet jeśli nie chcesz hmmm... powiedzmy "kombinować" ;) z kosztorysem - polecam taką formę. Musisz tylko podpisać upoważnienie dla ASO, żeby mogli załatwiać w Twoim imieniu "temat" z ubezpieczycielem.
Pzdr - Artur S.

buri
21-07-09, 17:15
a jesli uwazasz ze ac jest bez sensu to zastanow sie co bys zrobil jakby ci (odpukac) ukradli auto?
druga sprawa to warto miec cos takiego jak ubezpieczenie kosztow ochrony prawnej (fyrma DAS sie tym zajmuje, ale podobno pojawila sie jeszcze jakas).
jak uwazasz ze cie chca orznac to dzwonisz do nich,mowia co ci sie nalezy, kontaktuja sie z ubezpieczycielem i od razu jest inna gadka no i nie musisz sie denerwowac, wnikac w zapisy umowy itp. ja sie nauczylem po tym jak mi z OC nie chcialo PZU naprawic auta na oryginalach. skladka kosztuje kolo 250 za rok i gdybys mial z tego skorzystac raz na 5 lat to moim zdaniem sie opyla
powodzenia w walce o swoje!

hs2
21-07-09, 18:53
Jasne że możesz - a nawet jeśli nie chcesz hmmm... powiedzmy "kombinować" ;) z kosztorysem - polecam taką formę. Musisz tylko podpisać upoważnienie dla ASO, żeby mogli załatwiać w Twoim imieniu "temat" z ubezpieczycielem.
Pzdr - Artur S.

podpisywałem je ale i tak dostałem kosztorys i teraz jestem w kropce.

Jak się dowiedziałem owe 50% może wynikać z tego że polisa może być promocyjna - i teraz pytanie czy diler hondy ubezpieczył połowę mojego samochodu ?


a jesli uwazasz ze ac jest bez sensu to zastanow sie co bys zrobil jakby ci (odpukac) ukradli auto?


Po to zamontowałem mu gps aby w razie kradzieży "koledzy" szybko je odzyskali bo w policję nie wierz, teraz planuję domontować jeszcze kamerę po tej akcji na parkingu.





druga sprawa to warto miec cos takiego jak ubezpieczenie kosztow ochrony prawnej (fyrma DAS sie tym zajmuje, ale podobno pojawila sie jeszcze jakas).
jak uwazasz ze cie chca orznac to dzwonisz do nich,mowia co ci sie nalezy, kontaktuja sie z ubezpieczycielem i od razu jest inna gadka no i nie musisz sie denerwowac, wnikac w zapisy umowy itp. ja sie nauczylem po tym jak mi z OC nie chcialo PZU naprawic auta na oryginalach. skladka kosztuje kolo 250 za rok i gdybys mial z tego skorzystac raz na 5 lat to moim zdaniem sie opyla
powodzenia w walce o swoje!



Myślę że chcą orżnąć, ale auto kupiłem 4 miesiące temu więc powinny być orginały, nie wiem czemu ja mam płacić za 50 % ceny części skoro nie zawiniłem.

Dzięki za radę odnośnie ochrony prawnej, o tej opcji nie słyszałem i chętnie bym z niej skorzystał.


Mam też pytanie - w ac jest taka opcja jak w oc - to znaczy wypłata w gotówce? Może coś im się pomyliło w systemie bo skoro ma być bez gotówkowa to po co mi przysłali kosztorys?

no i pytanie podstawowe - czy aso może chcieć odemnie pieniędzy gdy ubezpieczyciel ich nie przekaże im ?

semri
21-07-09, 23:15
AC musisz opłacać w trakcie spłacania kredytu na samochód, nie wiem czy już spłaciłeś ale tak jest, wymóg kredytodawcy.

Odnoście DAS, DAS (chyba) bierze się do roboty dopiero po incydencie które nastąpi po upływie 6 miesięcy od podpisania umowy.

Z AC możesz wziąć kasę do reki, ale przy ich wycenach, paru odwołaniach i tak będziesz do tyłu. Także bezgotówkowo w ASO i głowa spokojna.

Słychać od czasu do czasu że ASO nie wydało samochodu, bo TU nie zapłaciło i wtedy żąda kasy od zleceniodawcy, ale to sporadyczne przypadki.

Mi wjechał koleś w tył, uszkodzony lekko zderzak (małe wklęśniecie widoczne pod dobrym kontem), plaster miodu, czujnik parkowania, blenda bagażnika (małe wklęśniecie widoczne pod dobrym kontem). Wziolem bezgotówkowo w ASO, TU sprawcy nie chciał uznać zderzaka i blendy do wymiany, tylko na szpachlowanie, pismo odwoławcze, ze nowy samochód, utrata wartości pojazdu, inne duperele i przyznali wszystkie nowe części.

Artur S.
21-07-09, 23:35
Zakładając, że wszystkie formalności z naprawą bezgotówkową - w tym wspomniane upoważnienia - zostały załatwione poprawnie, kosztorys mogłeś dostać po prostu informacyjnie. Musisz się jednak upewnić, bo może się okazać że w myśl jakiegoś paragrafu to Ty masz robić za listonosza pomiędzy ASO a TU - byłoby to jednak co najmniej dziwne.
Teoretycznie przy naprawie bezgotówkowej przed jej rozpoczęciem pomiędzy ASO a TU powinny zostać uzgodnione sprawy finansowe, więc raczej nie powinno być problemów z płatnością. Natomiast również teoretycznie mogą Ci nie wydać samochodu dopóki cała kasa nie zostanie zapłacona. Powyższe dotyczy sytuacji, gdy 100% pokrywa TU. W sytuacji gdy partycypujesz w kosztach, musisz uregulować należność bo na bank nie dostaniesz auta. Jest jeszcze mały haczyk: jeśli naprawa przekroczy określoną kwotę (nie pamiętam ile, ale chyba coś ok 3tys. PLN), należy zrobić obowiązkowy przegląd po-naprawczy bez względu na to, co było robione - przegląd jest oczywiście płatny.
A w kwestii "promocyjnej" polisy: musisz bardzo dokładnie doczytać warunki na jakich dostałeś to ubezpieczenie. Jeśli masz partycypować w kosztach - MUSI być to napisane czarno na białym i w dodatku podpisane przez Ciebie - może to być polis AC, jakieś oświadczenie przy zawieraniu ubezpieczenia etc.. Choć jak znam życie, może to być mała czcionka w jakiś ogólnych i bardzo długich OWU których się zazwyczaj nie czyta, ale podpisuje zapoznanie z nimi...
Pzdr - Artur S.

Kozo
22-07-09, 00:25
AC musisz opłacać w trakcie spłacania kredytu na samochód, nie wiem czy już spłaciłeś ale tak jest, wymóg kredytodawcy.

Odnoście DAS, DAS (chyba) bierze się do roboty dopiero po incydencie które nastąpi po upływie 6 miesięcy od podpisania umowy.

Z AC możesz wziąć kasę do reki, ale przy ich wycenach, paru odwołaniach i tak będziesz do tyłu. Także bezgotówkowo w ASO i głowa spokojna.

Słychać od czasu do czasu że ASO nie wydało samochodu, bo TU nie zapłaciło i wtedy żąda kasy od zleceniodawcy, ale to sporadyczne przypadki.

Mi wjechał koleś w tył, uszkodzony lekko zderzak (małe wklęśniecie widoczne pod dobrym kontem), plaster miodu, czujnik parkowania, blenda bagażnika (małe wklęśniecie widoczne pod dobrym kontem). Wziolem bezgotówkowo w ASO, TU sprawcy nie chciał uznać zderzaka i blendy do wymiany, tylko na szpachlowanie, pismo odwoławcze, ze nowy samochód, utrata wartości pojazdu, inne duperele i przyznali wszystkie nowe części.

matko boska ! oczy bolą

kątem (chyba ze chodzi Ci o konto bankowe)

wziąłem

hs2
22-07-09, 10:24
AC musisz opłacać w trakcie spłacania kredytu na samochód, nie wiem czy już spłaciłeś ale tak jest, wymóg kredytodawcy.

Odnoście DAS, DAS (chyba) bierze się do roboty dopiero po incydencie które nastąpi po upływie 6 miesięcy od podpisania umowy.

Z AC możesz wziąć kasę do reki, ale przy ich wycenach, paru odwołaniach i tak będziesz do tyłu. Także bezgotówkowo w ASO i głowa spokojna.

Słychać od czasu do czasu że ASO nie wydało samochodu, bo TU nie zapłaciło i wtedy żąda kasy od zleceniodawcy, ale to sporadyczne przypadki.

Mi wjechał koleś w tył, uszkodzony lekko zderzak (małe wklęśniecie widoczne pod dobrym kontem), plaster miodu, czujnik parkowania, blenda bagażnika (małe wklęśniecie widoczne pod dobrym kontem). Wziolem bezgotówkowo w ASO, TU sprawcy nie chciał uznać zderzaka i blendy do wymiany, tylko na szpachlowanie, pismo odwoławcze, ze nowy samochód, utrata wartości pojazdu, inne duperele i przyznali wszystkie nowe części.

kupowałem za gotówkę więc kradyty mnie nie dotyczą :)

Miałeś szczęście ze kolesia dorwałeś, ja wróciłem na parking i mogłem sobie gdybać kto wjechał :( Auto chcę oddać do ASO, właśnie piszę odwołanie od tego co mi przysłali.


matko boska ! oczy bolą

kątem (chyba ze chodzi Ci o konto bankowe)

wziąłem

kozo, i co z tego? chociaż dobrze radzi a nie się przyczepia do mało istotnych dla sprawy rzeczy, jak by milioner napisał jeśtem milionerem był by biedniejszy ?


Zakładając, że wszystkie formalności z naprawą bezgotówkową - w tym wspomniane upoważnienia - zostały załatwione poprawnie, kosztorys mogłeś dostać po prostu informacyjnie. Musisz się jednak upewnić, bo może się okazać że w myśl jakiegoś paragrafu to Ty masz robić za listonosza pomiędzy ASO a TU - byłoby to jednak co najmniej dziwne.
Teoretycznie przy naprawie bezgotówkowej przed jej rozpoczęciem pomiędzy ASO a TU powinny zostać uzgodnione sprawy finansowe, więc raczej nie powinno być problemów z płatnością. Natomiast również teoretycznie mogą Ci nie wydać samochodu dopóki cała kasa nie zostanie zapłacona. Powyższe dotyczy sytuacji, gdy 100% pokrywa TU. W sytuacji gdy partycypujesz w kosztach, musisz uregulować należność bo na bank nie dostaniesz auta. Jest jeszcze mały haczyk: jeśli naprawa przekroczy określoną kwotę (nie pamiętam ile, ale chyba coś ok 3tys. PLN), należy zrobić obowiązkowy przegląd po-naprawczy bez względu na to, co było robione - przegląd jest oczywiście płatny.
A w kwestii "promocyjnej" polisy: musisz bardzo dokładnie doczytać warunki na jakich dostałeś to ubezpieczenie. Jeśli masz partycypować w kosztach - MUSI być to napisane czarno na białym i w dodatku podpisane przez Ciebie - może to być polis AC, jakieś oświadczenie przy zawieraniu ubezpieczenia etc.. Choć jak znam życie, może to być mała czcionka w jakiś ogólnych i bardzo długich OWU których się zazwyczaj nie czyta, ale podpisuje zapoznanie z nimi...
Pzdr - Artur S.

Właśnie za moment zadzwonię ustalić co jest grane, najpierw ustalę co to za polisa promocyjna, za 30 minut zajadę do aso z kosztorysem.

Dowiedziałem się że ubezpieczenie to pełny pakiet - bez wkładu własnego, do godziny 16 ma skontaktować się ze mną likwidator ale widzę wyraźnie że ta firma chcę mnie orżnąć- wykonałem 3 telefony przed momentem, gdy 2 razy mówiłem że zgłosiłem już szkodę konsultant nie był pewny i prosił o kontakt jutro, gdy zatelefonowałem 3 raz i najpierw zapytałem o wkład własny dopiero udzielono mi informacji.

Własnie piszę odwołanie od tego dziwnego kosztorysu i udam się do aso hondy w tej sprawie.

Kozo
22-07-09, 10:59
kozo, i co z tego? chociaż dobrze radzi a nie się przyczepia do mało istotnych dla sprawy rzeczy, jak by milioner napisał jeśtem milionerem był by biedniejszy ?

[OT] tak - dla mnie znaczyloby to, ze jest "prostym" milionerem (swoja droga u nas jest takich pelno).Jak go w szkole (badz rodzice) nie nauczyli to ktos go musi! Żaden tekst z serii jakis "dyslektyk" nie wchodzi w gre - no chyba ze ktos jest ograniczony (umysłowo) to przepraszam. Na wszystkich forach mozna spotkac jakis analfabetow i uwazam ze trzeba z tym walczyc - a Ty mozesz sie z tym zgodzic lub nie - masz do tego prawo - tak samo jak ja krytykowac za łamanie i kaleczenie naszego ojczystego jezyka. Zwrocilem mu grzecznie uwage, a czy cos z niej wyniesie to juz tylko jego sprawa. [z mojej strony EOT].

semri
22-07-09, 11:20
Spoko Kozo, dyslektykiem nie jestem. Pisałem z angielską klawiaturą, żeby były polskie znaki FF na szybko mi tak podmienił :(

hs2
22-07-09, 12:42
[OT] tak - dla mnie znaczyloby to, ze jest "prostym" milionerem (swoja droga u nas jest takich pelno).Jak go w szkole (badz rodzice) nie nauczyli to ktos go musi! Żaden tekst z serii jakis "dyslektyk" nie wchodzi w gre - no chyba ze ktos jest ograniczony (umysłowo) to przepraszam. Na wszystkich forach mozna spotkac jakis analfabetow i uwazam ze trzeba z tym walczyc - a Ty mozesz sie z tym zgodzic lub nie - masz do tego prawo - tak samo jak ja krytykowac za łamanie i kaleczenie naszego ojczystego jezyka. Zwrocilem mu grzecznie uwage, a czy cos z niej wyniesie to juz tylko jego sprawa. [z mojej strony EOT].

Czy krytykuję? po części bo wiele to do sprawy nie wniosło, z jednej strony dobrze że są ludzie tacy jak ty bo zwracają uwagę na to co wielu pomija, z drugiej strony nie ma to wiele wspólnego z tematem dlatego zwróciłem uwagę. Co do dyslektyków to kiedyś wymyślono też dyskaklulię na odpowiednik matematyki ale moim zdaniem można to włożyć pod wspólną nazwę udokumentowane lenistwo.

Co do owego milionera to tylko przykład ale muszę przyznać że wysnułeś ciekawy wniosek :)

Za moment jadę do aso, zobaczę co powiedzą.

Dziś cała sprawa została wyjaśniona.

Firma Aliianz "omyłkowo" oznaczyło moje zgłoszenie jako formę kosztorysową - czyli tyle kasy chcieli mi zaproponować za naprawę. Sprawę wyjaśniłem bezpośrednio w aso hondy, gdy opisałem co i jak od razu pracownik wiedział o co chodzi, nie byłem pierwszy z takim zgłoszeniem. Z tego co się dowiedziałem owa pomyłka to dosyć częsta sprawa gdyż za naprawę w aso ubezpieczyciel zapłaci więcej niż w gotówce.

Sama naprawa bez jakichkolwiek nakładów z mojej strony odbyć się ma we wtorek.

Mariusz1
23-07-09, 11:43
Zakładając, że wszystkie formalności z naprawą bezgotówkową - w tym wspomniane upoważnienia - zostały załatwione poprawnie, kosztorys mogłeś dostać po prostu informacyjnie. Musisz się jednak upewnić, bo może się okazać że w myśl jakiegoś paragrafu to Ty masz robić za listonosza pomiędzy ASO a TU - byłoby to jednak co najmniej dziwne.
Teoretycznie przy naprawie bezgotówkowej przed jej rozpoczęciem pomiędzy ASO a TU powinny zostać uzgodnione sprawy finansowe, więc raczej nie powinno być problemów z płatnością. Natomiast również teoretycznie mogą Ci nie wydać samochodu dopóki cała kasa nie zostanie zapłacona. Powyższe dotyczy sytuacji, gdy 100% pokrywa TU. W sytuacji gdy partycypujesz w kosztach, musisz uregulować należność bo na bank nie dostaniesz auta. Jest jeszcze mały haczyk: jeśli naprawa przekroczy określoną kwotę (nie pamiętam ile, ale chyba coś ok 3tys. PLN), należy zrobić obowiązkowy przegląd po-naprawczy bez względu na to, co było robione - przegląd jest oczywiście płatny.
A w kwestii "promocyjnej" polisy: musisz bardzo dokładnie doczytać warunki na jakich dostałeś to ubezpieczenie. Jeśli masz partycypować w kosztach - MUSI być to napisane czarno na białym i w dodatku podpisane przez Ciebie - może to być polis AC, jakieś oświadczenie przy zawieraniu ubezpieczenia etc.. Choć jak znam życie, może to być mała czcionka w jakiś ogólnych i bardzo długich OWU których się zazwyczaj nie czyta, ale podpisuje zapoznanie z nimi...
Pzdr - Artur S.
Jesli naprawa powyżej 2 tys to za 50 zł robisz badanie techniczne.
Z tresci upowazniena do naprawy bezgotówkowej wynika iz jak ubezpieczyciel nie przeleje kasy to muisisz bulic z własnej kieszeni.

buri
23-07-09, 14:23
Firma Aliianz "omyłkowo" oznaczyło moje zgłoszenie jako formę kosztorysową - czyli tyle kasy chcieli mi zaproponować za naprawę. Sprawę wyjaśniłem bezpośrednio w aso hondy, gdy opisałem co i jak od razu pracownik wiedział o co chodzi, nie byłem pierwszy z takim zgłoszeniem. Z tego co się dowiedziałem owa pomyłka to dosyć częsta sprawa gdyż za naprawę w aso ubezpieczyciel zapłaci więcej niż w gotówce.

takie omylki zdarzaja sie zadziwiajaco czesto firmom ubezpieczeniowym, bo licza ze czlowiek odpusci i w wielu przypadkach tak jest...

poczytaj sobie ten temat jeszcze:
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=13471

hs2
31-08-09, 18:51
Zapomniałem już o temacie więc trzeba go dokończyć :)

Szkoda została bez problemu zlikwidowana w aso hondy, w dni i po sprawie.

Teraz małą informacja dla osób które korzystają z AC i napraw w aso bo ostatnio mój znajomy miał taki sam problem jak ja tyle że go zrobili w balona.


1. Po zgłoszeniu szkody i wydaniu opinii rzeczoznawcy od razu jedziemy do aso
2. Pracownik aso przyjmuje zgłoszenie i od tej pory nic nas nie interesuje

Aby nie dać się oszukać czyli metody ubezpieczycieli:

1. Od ubezpieczyciela przychodzi list z niekorzystną wyceną dla nas i informacją aby ową wycenę zatwierdzić w terminie do 14 dni napisane w taki sposób że odnosimy wrażenie że gdy nie wyślemy tego o co nas proszę do 14 dni nic nie dostaniemy.
Jeżeli zadzwonimy do ubezpieczyciela odmówią wyjaśnień i ustalą godzinę kiedy to rzeczoznawca wyjaśni co i jak oczywiście nastąpi to po kilku dniach i tutaj mój znajomy dał się złapać bo dzień później odesłał pismo podpisane z tym o co proszono i jak się dowiedział parę dni temu zatwierdził tym samym wycenę bardzo nie korzystną dla niego

2. Rzeczoznawca informuje nas że załatwiamy to bez gotówkowo a tą wycenę podano dla naszej wiedzy

3. Pracownik ASO informuje nas że w ten powszechny sposób firmy ubezpieczeniowe kombinują jak mogą aby obniżyć wartość ubezpieczenia.

4. Z ubezpieczenia przychodna jeszcze z 2 listy. ostatni z wyceną na podstawie faktury aso, w moim przypadku była ona na kwotę 3400 - a wariant kosztorysowy na niecały 1700 -

5. I tu nie wiem czy u wszystkich, po całej sprawie miałem telefon z aliansu gdzie przepraszano mnie za omyłkowo wykonaną wycenę... Co ciekawe tydzień później znajomy dostał niemal taką samą "omyłkową" wycenę...


No cóż życzę szerokiej drogi :)

bunet
31-08-09, 23:46
hs2 ty to masz oko:)))))
A ja po powrocie z wakacji, bodajże taka mała objazdówka po Europie (bardzo polecam, szczególnie środkową Dalmację), to mam:
-pęknięta szyba-wilelkości 2cmx1cm, pod wycieraczką, uderzenie kamieniem na katowickiej:((((
-oraz kilkanaście odprysków na masce przedniej, jazda za ciężarówką na autostradzie w austrii.
Teraz mam pytanie czy warto zgłosić z AC ww. elementy i czy mam jakieś szanse na zwrot kasy.
czy mogę je zgłosić zbiorowo-jako jedna szkoda???.....
Dodam jeszcze, że AC w PZU mam.
Z szybą to wiadomo muszę ją naprawić lub wymienić bo badań technicznych nie przejdzie.
Może się nie opłaca, bo stracę zniżki i itp.
Tylko teraz jest taki rynek, że niektórzy ubezpieczyciele nie biorą pod uwagę takich szkód i przyjmują zniżki przy zmianie ubezpieczyciela-po prostu walczą o każdego klienta. Więc może warto zgłosić to z AC.????
Ww. napraw chciałbym dokonać w ASO.
Pozd

Pik
01-09-09, 12:11
Oczywiscie, ze mozesz zglosic to na AC. Powinni szkody zlikwidowac, tak jak twoje ewentualne znizki za bezszkodowosc... ;)

Niedawno tez robilem szkode. Facet wpakowal sie we mnie na rondzie, jego wina. Naprawa poszla z jego OC, wszystko poszlo sprawnie, po tygodniu mialem naprawione auto. Kalkulacji ubezpieczyciela nie przyjalem, naprawa odbyla wg rachunku i to bez zednej mojej dalszej ingerencji, bo ASO samo juz sie kontaktowalo i uzgadnialo koszty z PZU.

carno
16-11-09, 14:22
Dziś miałem pecha :(, jechałem drogą krajową nr 81 i przy prędkości ok 100 km/h dostałem żołędziem spadającym z drzewa lub w co wątpię kamieniem (samochód ciężarowy jakieś 20-30m jadący przede mną) - odprysk z pęknięciami.
Teraz pytanko ile kosztuje przednia szyba w ASO + wymiana
i czy opłaca mi się zgłosić szkodę w AC, chodzi o to czy stracę zniżki.
Samochód ma coś ponad miesiąc, przejechane 1500 km :confused:
dodam że AC mam w PZU. - może się nie opłaca :confused:

http://carno.republika.pl/civic/szyba/sz2.jpg

foto z bliska (http://carno.republika.pl/civic/szyba/sz3.jpg); makro (http://carno.republika.pl/civic/szyba/sz4.jpg)

edit: Koszt wymiany w ASO ok 2tyś, więc nie zostaje mi nic innego jak zgłosić szkodę
ile stracę zniżek? i w którym ASO na śląsku dokonać wymiany by czegoś nie spartaczyli (autokopex, jkk - katowice; Kucza w rybniku czy Kemag w bielsku?)

Sagi80
16-11-09, 15:39
Dziś miałem pecha :(, jechałem drogą krajową nr 81 i przy prędkości ok 100 km/h dostałem żołędziem spadającym z drzewa lub w co wątpię kamieniem (samochód ciężarowy jakieś 20-30m jadący przede mną) - odprysk z pęknięciami.
Teraz pytanko ile kosztuje przednia szyba w ASO + wymiana
i czy opłaca mi się zgłosić szkodę w AC, chodzi o to czy stracę zniżki.
Samochód ma coś ponad miesiąc, przejechane 1500 km :confused:
dodam że AC mam w PZU. - może się nie opłaca :confused:

http://carno.republika.pl/civic/szyba/sz2.jpg

foto z bliska (http://carno.republika.pl/civic/szyba/sz3.jpg); makro (http://carno.republika.pl/civic/szyba/sz4.jpg)

edit: Koszt wymiany w ASO ok 2tyś, więc nie zostaje mi nic innego jak zgłosić szkodę
ile stracę zniżek? i w którym ASO na śląsku dokonać wymiany by czegoś nie spartaczyli (autokopex, jkk - katowice; Kucza w rybniku czy Kemag w bielsku?)

Takie uszkodzenia da się naprawić w specjalistycznych zakładach, które wypełniają tę powierzchnię specjalnym środkiem i utwardzają. Nie trzeba wymieniać szyby bo nie ma jeszcze "pajączka".

carno
16-11-09, 15:49
no tak ale czy to się opłaca tym bardziej że Hania jest nowa, i jak by to wyglądało :/ troszku by mnie to drażniło :mad:
pozatym później jak by przyszło do wymiany po takiej regeneracji to na zgłoszenie szkody chyba będzie za późno a 2tyś to jednak wydatek, słyszałem że stracę gdzieś 10-15% zniżki przy kolejnym ubezpieczeniu, ale po dwóch latach się wykasuje.

Nemereth
16-11-09, 16:02
Jedz do ASO z decyzją Allianz. Zostaw samochód do naprawy zaznaczając tylko oryginalne części lakier i tak dalej a już ASO na faktury bez problemu się rozliczy z Allianz. Natomiast jeśli chcesz kase i nie będziesz tego naprawiał to zrób w ASO wycene na oryginalnych częściach i wycene przedstaw w Allianz. Jeśli odmówią bo powiedzą, że wypłacą tylko po dostarczeniu faktury to się z nimi kłóć.

Przepisy jasno mówią, że masz prawo do własnego rzeczoznawcy oraz, że masz prawo do oryginalnych części a nie od pana mietka zza stodoły od ciągnika. Oraz masz prawo do wybranego przez siebie zakładu gdzie usuniesz szkody. Jak coś więcej chcesz to piz bo ja już od 3-4 miesięcy walczę z Link4 :)

http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=13471 tutaj uzyskasz wszystkie informację oraz pomoc naszego kolegi Dark'a

na forum mamy prawnika w tym zakresie...


Dziś miałem pecha , jechałem drogą krajową nr 81 i przy prędkości ok 100 km/h dostałem żołędziem spadającym z drzewa lub w co wątpię kamieniem (samochód ciężarowy jakieś 20-30m jadący przede mną) - odprysk z pęknięciami.
Teraz pytanko ile kosztuje przednia szyba w ASO + wymiana
i czy opłaca mi się zgłosić szkodę w AC, chodzi o to czy stracę zniżki.
Samochód ma coś ponad miesiąc, przejechane 1500 km
dodam że AC mam w PZU. - może się nie opłaca


Weź kolegę z którym jechałeś, sprawe zgłaszasz do Zarządu Dróg krajowych I Autostrad czy jak oni się tam nazywaja. Nawet jeśli oberwałeś kamieniem spod kół samochodu poprzedzająceg to tego kamienia tam nie miało prawa być Oni za to odpowiadają. W razie czego służę pomocą, przerabiałem to :)
Tutaj także możesz się ubiegać o nową część i nie musisz robić tego z własnego AC, szkoda że nie masz numerów TIR'a który jechał przed Tobą, bardzo by to pomogło :)

carno
16-11-09, 16:32
ale na 80% raczej dostałem żołędziem który w pechowym czasie spadł z drzewa na moja hanię, drzewa rosły przy drodze a akurat pomykałam lewym pasem wiec przy prędkości 90-100 km/h to było dość mocne uderzenie. Natomiast samochód ciężarowy był dość daleko przede mną więc raczej kamień tak długo w powietrzu by nie szybował, do tego skąd na drodze krajowej wziął by sie kamień jak ruch jest dość spory a jezdnia jak stół bilardowy :o
a też ciekawe czy Zarządu Dróg krajowych I Autostrad by pokrył te szkodę, znając nasz polski naród sprawa by się ciągła, wydaje mi się iż szkoda czasu, kosztów i nerwów.

Sagi80
16-11-09, 17:48
no tak ale czy to się opłaca tym bardziej że Hania jest nowa, i jak by to wyglądało :/ troszku by mnie to drażniło :mad:
pozatym później jak by przyszło do wymiany po takiej regeneracji to na zgłoszenie szkody chyba będzie za późno a 2tyś to jednak wydatek, słyszałem że stracę gdzieś 10-15% zniżki przy kolejnym ubezpieczeniu, ale po dwóch latach się wykasuje.

Specjalistyczne zakłady robią to w ten sposób, że nie ma śladu. Rozumiem żal z powodu uszkodzenia w nowym samochodzie - sam tak miałem do pierwszej rysy :) Teraz się już tym nie przejmuje.
Zastanów sie czy lepiej zainwestować 200-300 zł w naprawe, czy tracić zniżki.

arkadiusz29
16-11-09, 19:49
Piotrek mam ten sam dylemat jezeli Cie to interesuje szyba kosztuje 1098zł plus zamontowanie oczywiście w aso.Tez nie wiem czy tracić znizki czy zapłacić gotówka.Trzeba by było zapytac ubezpieczyciela jaka bedzie róznica za następny rok przy utracie znizki 10-15%

Ale myśle ze napewno nie tyle ile trzeba zaplacić w aso za nową z zamontowaniem.No i obawiam sie o fachowość usługi jest tam troche plastików do zdemontowania :(

buri
16-11-09, 19:56
specjalistyczne zaklady robia to bez sladu ale jesli uszkodzenie ma srednice w granicach centymetra wiec lepiej podjechac i zapytac czy w ogole to jest mozliwe do naprawienia w ten sposob. jesli tak to koszt jest niewielki i nie ma co angazowac w to ubezpieczyciela

co do ubezpieczenia i czesci oryginalnych to nie nalezy mylic prawa do doprowadzenia auta do stanu sprzed wypadku (czyt. czesci oryginalne) ktore ma miejsce w przypadku szkody likwidowanej z ubezpieczenia OC. szkody z AC najczesciej likwidowane są przy pomocy części o 'równoważnej jakości', jak się to ładnie określa i zapisane jest to w OWU wiec przeczytaj warunki swojej polisy żebyś nie robił awantury bez powodu

Pik
16-11-09, 19:59
Takie dylematy kazdy musi rozstrzygnac sam... A szybe niekoniecznie mus montowac w aso, sa wyspecjalizowane firmy, ktore zrobia to zapewne lepiej (i taniej) niz aso. Np http://www.autoglassjaan.pl/

Nemereth
16-11-09, 20:00
co do ubezpieczenia i czesci oryginalnych to nie nalezy mylic prawa do doprowadzenia auta do stanu sprzed wypadku (czyt. czesci oryginalne) ktore ma miejsce w przypadku szkody likwidowanej z ubezpieczenia OC. szkody z AC najczesciej likwidowane są przy pomocy części o 'równoważnej jakości', jak się to ładnie określa i zapisane jest to w OWU wiec przeczytaj warunki swojej polisy żebyś nie robił awantury bez powodu

Jeśli tak uważasz to dużo tracisz. Ty przeczytałeś a ja to przeżyłem na własnej skórze.

arkadiusz29
16-11-09, 20:04
Pik a co z gwarancją????

Pik
16-11-09, 20:11
Gwarancje na szybe tracisz w Hondzie, a zyskujesz w firmie ktora Ci to montuje.

szubek
16-11-09, 23:12
jak miałem uszkodzenie w poprzednim civiku takie jak 5 złotówka i prawe nie było śladu po naprawie, wszystko zależy od miejsca czy nie bedzei Cię to później drażniło, ja bym zrobił tak łykał kasę z AC a szybę naprawił we własnym zakresie, pojeździsz trochę i zobaczysz a jak coś to później wymienisz na szybę nie koniecznei z ASO.

ps. raczej wątpię aby to był żołędź - zdecydowanie kamień one naprawdę potrafią daleko latać

carno
17-11-09, 04:20
specjalistyczne zaklady robia to bez sladu ale jesli uszkodzenie ma srednice w granicach centymetra wiec lepiej podjechac i zapytac czy w ogole to jest mozliwe do naprawienia w ten sposob. jesli tak to koszt jest niewielki i nie ma co angazowac w to ubezpieczycielaCzyli jak zregeneruje ten ubytek np w tej firmie co podał Pik to stracę gwarancje na szybę w ASO.
Po tej prezentacji http://www.autoglassjaan.pl/Naprawa-czy-wymiana.3901.0.html
u mnie spełnia wymogi, jutro zmierze dokładnie ale średnica okręgu gdzieś 1 cm, góra 1,5 cm.

Piotrek mam ten sam dylemat jezeli Cie to interesuje szyba kosztuje 1098zł plus zamontowanie oczywiście w aso.Tez nie wiem czy tracić znizki czy zapłacić gotówka.Trzeba by było zapytac ubezpieczyciela jaka bedzie róznica za następny rok przy utracie znizki 10-15%

Ale myśle ze napewno nie tyle ile trzeba zaplacić w aso za nową z zamontowaniem.No i obawiam sie o fachowość usługi jest tam troche plastików do zdemontowania :(Dlatego raczej wolał bym by nic mi nie demontowali , obawiam się tej fachowości, tym bardziej nic mi nie trzeszczy, nie stuka, autko nie ściąga, żadnych problemów. Wymianę szyby zdecydowanie powierzył bym zakładowi który się w tym specjalizuje.

buri
17-11-09, 10:35
Jeśli tak uważasz to dużo tracisz. Ty przeczytałeś a ja to przeżyłem na własnej skórze.

napisalem 'najszesciej' a nie zawsze bo nie mialem okazji likwidowac szkody z ac na gwarancji dlatego tez odsylam do OWU

carno
17-11-09, 12:51
zadzwoniłem do paru serwisów ASO i wszędzie są za wymianą szyby bo po prostu nie zajmują się takimi naprawami. Szyba tysiak + robocizna więc 1600-1700 zł a w niektórych 2 tyś.
Następnie wykręciłem do Autoszkło TEDREX (http://www.tedrex.pl/) i pan mówi że jak najbardziej poddać regeneracji a jak zapytałem o koszty to mówi że dokonać musieli by dokładnych oględzin ale gdzieś w granicach kilkuset złotych.
Następnie Autoglass Jaan (http://www.autoglassjaan.pl/Jak-naprawiamy-odpryski.3899.0.html) i oddział w Bielsku czy Katowicach to koszt 130 zł, umówiłem się dzisiaj i zobaczymy jaki będzie efekt
http://carno.republika.pl/civic/szyba/odprysk.png

szkoda że nie mam PZU Auto Szyby (http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nowe-ubezpieczenie-PZU-AutoSzyba-1955413.html), dodatkowe ubezpieczenie - 50 zł/rok i można by było wymienić szybę nie tracąc zniżek w AC.

arkadiusz29
17-11-09, 18:50
Ja dziś umówiłem sie z aso w Katowicach koszt 1600zł na gotowo

carno
18-11-09, 14:00
Ja dziś umówiłem sie z aso w Katowicach koszt 1600zł na gotowo
a co miałeś z szybą? tez odprysk?
i jak wykonana usługa wymiany, wszytko spasowane, poklejone? nie spartaczyli czegoś? wymieniałeś w autokopex czy jkk?

Ja by nie tworzyć offa to odnośnie mojej naprawy w topiku -> Naprawa szyby - uszkodzenie punktowe, pęknięcie
(http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=60467)

Center4783
18-11-09, 18:46
[color=#1f3730][font=Times New Roman][size=3]aadww (http://www.iblogme.com/aadww/217994/Zhang+Rong+calm.html)[color=#1f3730][font=Times New Roman][size=3]gongque (http://www.iblogme.com/gongque/216690/He+happily.html)[color=#1f3730][font=Times New Roman][size=3]wohkuqixy (http://www.iblogme.com/wohkuqixy/216581/Rampant+not+lazy.html)[color=#1f3730][font=Times New Roman][size=3]dsjkaowqq (http://www.iblogme.com/dsjkaowqq/216831/Air+ride+and+air+ride.html)[color=#1f3730][font=Times New Roman][size=3]sadwqttt (http://www.iblogme.com/sadwqttt/)

arkadiusz29
18-11-09, 20:40
Piotrek wiesz co nie miałem takiego odprysku jak Ty jak by kamien uderzył krawedzią i odrazu poszła czyba.mały punkcik uderzenia i odnoga ktora na parkingu poszła przez cała szybe.Dopiero sie umawialem, w poniedziałek oddaje auto, wieczorem zdam relacje jak zrobili,troche sie obawiam.Wydaje mi sie ze do szyby są dedykowane równiez te plastiki nowe bo nie chce mi sie wiezyć ze robocizna kosztuje 600zł:eek:.naprawa w AutoKopex

civic FD
20-12-09, 10:58
Witam przepraszam wszystkich że tu pisze ale niemogłem znaleźć tematu o lusterkach mam następujący problem jeżdzę hondą civic sedan z 2007 wczoraj na parkingu składałem lusterka i złożyło się tylko jedno lewe myślałem że w prawym się coś przyblokowało i delikatnie je popchnołem niestety coś tam dziwnie strzeliło i teraz lusterko można składać i rozkładać jednym palcem tak strasznie lekko chodzi niestety niereaguje na przycisk takie wrażenie jak by coś tam wyskoczyło albo się urwało ale elektryka jest cały czas bo samo lustro moge ustawiać tylko się nieskłada bardzo prosze o jakąś podpowiedź z góry dziękuje i pozdrawiam

Pik
20-12-09, 13:39
Zajedz z tym do serwisu.

Jacek65
20-12-09, 18:11
Czyli mogę odstawić samochód do aso i całość załatwić bezgotówkowo ?[/QUOTE]

Tylko zawsze trzeba uważać z likwidacją szkody bezgotówkowo.Miałem kiedyś z tym problemy.Wiem że temat stary ,ale tak piszę dla ostrzeżenia.Pozdrawiam.:D

leniin82
08-02-10, 15:26
Mialem 2 godzinki temu stłuczke na drodze osiedlowej. Policja chciala mi dac 200zl mandatu niby to moja wina. Zagrozilem ze nie przyjmuje i chce isc do sadu. Stanelo na tym ze dostalem pouczenie bez mandatu.
Do rzeczy.

Mam uszkodziny zderzak i lewe nadkole. Na moje oko koszt ok 2tys. Mam wykupione AC
(dzwonilem do serwisu Hondy koszt 2900zl)

Lepiej zglosic to na kosztorys czy moze od razu do serwisu i miec z glowy (w serwisie rachunek wysylaja do firmy ubezpieczeniowej?? bede ponosil jakies koszty? Mam AC bez wkladu wlasnego)

Prosze doradzcie mi bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacji.

Artur S.
08-02-10, 16:21
IMHO jeśli decydujesz się na ASO, to rób bezgotówkowo. Kosztorys opłacałby Ci się wtedy, gdybyś naprawę wykonywał w nieautoryzowanym warsztacie gdzie ceny nie są wyśrubowane.
Pzdr - Artur S.

Jacek65
08-02-10, 16:38
Nowe auta mozna naprawiać bezgotówkowo.Ze starymi mogą być problemy jak wyżej napisałem.Uważaj tylko aby ASO nie podsunęło ci pisma iż pokrywasz koszty w wypadku jak ubezpieczyciel nie zapłaci całości lub części naprawy.Bo jak TU będzie miało obiekcje co do kwoty wystawionej przez ASO to ty róznicę pokryjesz.Zgodnie z podpisanym przez ciebie pismem.Lepiej wtedy wziąść kasę i robić za gotówkę.A ewentualnie póżniej reklamować z rachunkiem w TU.Pozdrawiam.:)

semri
08-02-10, 16:44
Mialem 2 godzinki temu stłuczke na drodze osiedlowej.
To jak to w końcu, winny czy poszkodowany, jak poszkodowany to z OC sprawcy, chyba że współwina

leniin82
08-02-10, 16:53
Samochód jest z 2005 roku. Byla to droga osiedlowa. Stanelo na tym ze wine przypisali po mojej stronie z pouczeniem bez mandatu i pkt karnych. Koles z ktorym sie stuknalem mial rysy na zderzaku nie niechcial mojej polisy OC. Moze dlatego ze na poczatku nie chcialem przyjac mandatu i powiedzialem ze niech sad osadzi kto byl winny (droga osiedlowa bez znaków)

Jacek65 jak przyjedzie koles z ubezpieczalni aby wycenic straty to ja mam wtwdy podac jak chce zlikwidowac szkode (kosztorys-wyplata czy moze bezgotowkowo w aso)
Jesli podam ze bezgotowkowo a w aso beda chcieli mi podsunac ten swistek o pokrycie roznicy kosztow to pozniej moge zmienic na wyplate kasy. Jak to zrobic.
Skoro wstepne koszty wycenili (przez tel) mi w aso na 2.900zl ta watpie ze tyle beda mi chcieli zaplacic w gotowce..

Moze zanim przyjedzie koles z ubezpieczalni do wyceny jechac do aso na wycene? Czy moze poczekac na wycene z ubezpieczenia.

Jacek65
08-02-10, 22:18
Dobrze byłoby po wycenie rzeczoznawcy jechać na warsztat dowiedzieć się ile by wynosił koszt naprawy.Ubezpieczyciel ocenia szkody,ale w warsztacie może się okazać iż są one większe.Przykładowo znajdą uszkodzenie niewidoczne w momencie oceny przez rzeczoznawcę.Co zwiększy koszty.I np. rzeczoznawca wycenił na 2900,a realne koszty w czasie naprawy wzrosną do np.3500zł.I co?Kto zapłaci te 600zł?Tu powie że nie bo oni tyle wycenili a warsztat powie że za tą kwotę nie dadzą naprawić.I będą się spierać tygodniami,a twoje auto będzie stało w ASO.Chyba że zapłacisz róznicę.Miałem taką sytuację więc wiem jak to robią.Udało mi się na szczęście "wyrwać" pojazd z warsztatu za poradą prawnika.Bo nie podpisywałem im niczego.Inaczej nie dało by rady.Pozdrawiam.:)

leniin82
08-02-10, 22:30
po wycenie rzeczoznawcy pojade do aso i jesli sie okaze ze kosze naprawy jest wyzszy to co mam robic? W koncu rzeczoznawca z firmy ubezpieczeniowej byl i wycenil. Wzywac jeszcze raz?
Jutro rano przychodzi o 8 wiec nie dam rady wczesnie jechac do aso

kocik
08-02-10, 23:21
u mnie jak robilem odpryski to rzeczoznawca wycenial przy kierowniku serwisu i nie bylo zadnych problemow
jak koles ci wyceni na mniej mozesz sie odwolac zadzwon wtedy do tego co wycenial (jeszcze chyba trzeba to zglosic w centrali firmy) umow sie w aso i niech wyceni razem z mechanikiem
samochod jak ma do 3 lat to zawsze ma byc robiony na oryginalnych czesciach bo za to placimy w ac a po 3 latach juz roznie zalezy jakie sobie ac wybierzemy - i jak masz masz starsza fure i wziales najtansze ac jakie sie dalo to moze byc problem bedziesz musial cos doplacic ale jak nie to nic sie nie przejmuj odowolanie i napewno za 2 razem wyceni jak trzeba

szoi
09-02-10, 15:55
Rób bezgotówkowo w ASO i się nie zastanawiaj. No chyba że chcesz "zarobić" na szkodzie.

leniin82
09-02-10, 18:37
By rzeczoznawca wycenil szkode na 2,300zl ( co w aso przez tel powiedzieli mi ze 2.900 a penie i ta kwote przekroczy) Dal mi do podpisania ze zapoznalem sie z wycena. Bylem zaraz w aso w Opolu i lipa. Mam czekac bo maja kolejki duzo stuczek. Maja dzwonic pod koniec lutego. Zanim mi przyjma woz do aso to odszkodowanie przyjdzie mi na konto i bede musial walczyc o wyrowanie kosztow (na podstawie faktur).

Jacek65
09-02-10, 18:53
po wycenie rzeczoznawcy pojade do aso i jesli sie okaze ze kosze naprawy jest wyzszy to co mam robic? W koncu rzeczoznawca z firmy ubezpieczeniowej byl i wycenil. Wzywac jeszcze raz?
Jutro rano przychodzi o 8 wiec nie dam rady wczesnie jechac do aso

U mnie rzeczoznawca był nawet w ASO i wycenił u nich!A okazało się że koszy były pózniej większe.Co prawda nie było to ASO Hondy,ale ponieważ miałem taką dziwną sytuacje więc piszę.Bo róznie bywa.:)

leniin82 napisał :By rzeczoznawca wycenil szkode na 2,300zl ( co w aso przez tel powiedzieli mi ze 2.900 a penie i ta kwote przekroczy) Dal mi do podpisania ze zapoznalem sie z wycena. Bylem zaraz w aso w Opolu i lipa. Mam czekac bo maja kolejki duzo stuczek. Maja dzwonic pod koniec lutego. Zanim mi przyjma woz do aso to odszkodowanie przyjdzie mi na konto i bede musial walczyc o wyrowanie kosztow (na podstawie faktur).

W TU wyceniają szkodę tzw. podstawowo,ponieważ ktoś może sobie naprawić auto po niskich kosztach.Np.sam lub u znajomego.Na tanich,nieoryginalnych częściach.Jesli naprawisz w ASO i przedstawisz im rachunek powinni ci dopłacić.Ja tak kiedyś zrobiłem i ubezpieczyciel bez problemów mi dopłacił na podstawie rachunków z ASO.Ze starszym autem czasmi lepiej jest tak zroobić.Pozdrawiam.:)

leniin82
09-02-10, 20:30
Dzieki za podpowiedzi. Dam pozniej znac jak sie sprawa ma.

kocik
09-02-10, 23:27
trzeba bylo zrobic tak jak mowil szoi bezgotowkowo ja robilem tak samo 0 problemow poza tym z tego co mi w aso mowili oni maja inny przelicznik na ta kwote co koles wycenice - jak robisz bezgotowkowo do aso to oni to mnoza 1.2x czy cos takiego i im sie wtedy ladnie zgadza

StarskiPL
10-02-10, 16:11
http://www.occur.pl/images/0245c46c/12011fda/49d938c6bc_m.JPG (http://www.occur.pl/image,b2f7a249bc.html)
Stłuczka z AC robiona w ASO Honda Witolin. Uszkodzenia: zderzak, błotnik, nadkole, lekko uszczerbiony reflektor, zniszczony zbiornik spryskiwacza. Prace: wymiana zderzaka na nowy org. lakierowany fabrycznie, nowy błotnik (lakierowanie ASO i cieniowanie drzwi), wymiana nadkola, wymiana światła na org, wymiana zbiorniczka.
Wycena PTU 1640zł
Wycena ASO: 6400zł (!!!)
Całość załatwiona bezgotówkowo.
Minus: pomniejszenie wartości ubezpieczenia o b.dużą kwotę.

Jacek65
10-02-10, 16:50
Minus: pomniejszenie wartości ubezpieczenia o b.dużą kwotę.

Co można przez to rozumieć?Że musiałeś dopłacić?:confused:

kocik
10-02-10, 18:41
jak nie masz wykupionego AC z doubezpieczaniem po calej kwocie to tak jest...
zmniejszaja ci wartosc na jaka samochod jest ubezpieczony czyli w przypadku starskiPL pewnie to bylo 6,4k - jakby teraz rozwalil fure, albo by mu ukradli to by dostal mniej o chyba własnie o 6.4k albo i jeszcze wiecej

opcja doubezpieczenia zwykle kosztuje kolo 200zl na wartosc samochodu okolo 60k - niektorzy "lepsi" (drozsi) ubezpieczyciele maja to od reki w cenie

zawsze mozesz doplacic po takiej szkodzie do ubezpieczenia - czyli pewnie tyle co byś ubezpieczał samochod na te 6.4k (lub wiecej zalezy ile ci odjeli) - i wtedy znow masz ubezpieczony na cala wartość

StarskiPL
10-02-10, 22:25
Nie zdawałem sobie sprawy, że dopłata jest tak niewielka. W takim wypadku nie opłaca się zwiększać składki o opcję dodatkową.

leniin82
11-02-10, 01:39
StarskiPL ma identyczne wgniecenie po tej samej stronie. tylko ze mam do wymiany zderzak na nowy org. lakierowany fabrycznie (W aso 1.5zl ), nowy błotnik (lakierowanie ASO 1.200 i cieniowanie drzwinie wiem ile), wymiana nadkola 200 razem z robocizna policzyli wstepnie 3.100 a wycene mialem na 2.300 Tez mam zamiar zrobic to bezgotówkowo w aso tylko czekam na wolny termin. Aso w Opolu jest zawalone robota...

semri
11-02-10, 09:46
Mi rok temu w tył wjechał. Lekkie wgięcie na zderzaku, lekkie wgięcie na klapie bagażnika (widoczne pod kątem), czujnik cofania (przecięty kabel przez zderzak przy uderzeniu). TU sprawcy wyliczyło szpachlowanie, lakierowanie bez podawania ceny przy założeniu bezgotówkowo w ASO. Odwołanie do TU, że samochód na gwarancji i zgodzili się na nowe części fabryczne. Koszt prawie 5000 zł.

StarskiPL
11-02-10, 10:38
...do wymiany zderzak na nowy org. lakierowany fabrycznie (W aso 1.5zl ), nowy błotnik (lakierowanie ASO 1.200 i cieniowanie drzwinie wiem ile)...
Mi w Witolinie za sam zderzak krzyknęli 2500zł.

szoi
11-02-10, 15:35
Żonie utrącili lustro od kierowcy według TU sprawcy naprawa to max 500 PLN. Naprawione bezgotówkowo w ASO koszt 1074 PLN

StarskiPL
14-02-10, 19:19
Ta... Nie wiem skąd oni biorą te rachunki.

MARIO11
17-02-10, 21:09
Ta... Nie wiem skąd oni biorą te rachunki.po

rozbieżności biorą sie z tego że:

1. Firmy ubezpieczeniowe pisząc kosztorys dla "kowalskiego" po pierwsze maksymalnie zaniżają stawki za roboczogodzinę naprawy oraz robią "urealnienie wartości części" od -30% wzwyż (sprawdzcie na kosztorysie na dole z *)

2. W wielu przypadkach firmy ubezpieczeniowe w wycenach uwzgledniają "amortyzację" na elementach eksploatacyjnych(głównie opoony, elementy układu hamulcowego, zawieszenia oraz tłumiki) oraz "utratę wartości" na elemenytach uszkodzonych podczas szkody, które posiadały wcześniej nienaprawione uszkodzenia lub były już naprawiane (od -10% do nawet -60%)

3. Ceny części uwzgledniane przez rzeczoznawców w kosztorysach znacznie odbiegają od cen części w katalogach ASO (system Audatex w którym sporządzają kosztorysy nie zawsze nadąrza za rozwojem)

4. Wiekszość ASO zajmujących się likwidacja szkód posiada umowy z firmami ubezpieczeniowymi w których zawarte są stawki za roboczogodzinę naprawy - stawki z regóły są dwukrotnie większe niż te po jakich piszą kosztorysy rzeczoznawcy z firm ubezpieczeniowych.

5. Wiekszość ASO zajmujących się likwidacją szkód posiada umowy o samolikwidacji z firmami ubezpieczeniowymi na podstawie których mogą załatwiać wszystkie formalności od Ado Z. od zgłoszenia szkody, wypełnienie dokumentów, możliwość sporzadzenia wyceny honorowanej przez firmę ubezpieczeniową po naprawę. To wszysto na mocy upowaznienia

Podsumowując:(bo trochę się rozpisałem)
masz szkodę - dzwoń do ASO i pytaj o warunki likwidacji -
rozliczenie bezgotówkowe na pdst upoważnienia oszczędza mnóstwa formalności i "użerania"

w razie pytań służe pomocą - TO MÓJ CHLEB POWSZEDNI

leniin82
10-03-10, 20:56
Juz ma samochod w domu

Koszty:
- blotnik przedni lewy 1090,00
- nadkole lewe przednie 294,00
- zderzak przedni 1630,00
- dodatki 89,00
- reflektor lewy 740 (juz w serwisie po rozebraniu okazalo sie ze jest do wymiany-jeden malutki zaczep poszedl)
- farba do malowania 407
- naprawa 294,00

Razem: 5330,00 (zalatwione bezgotowkowo)

Efekt super. Wymyli go wysprzatali w srodku.
Mam tylko dylemat. Maska z jednej strony jest troche wyzej od blotnika jakies 3milimetry wyczuwalne na dotyk. Wizualnie prawie nie da sie zobaczyc.
Do tego szpara przy mocowaniu zderzaka z blotnikiem jest rowniez z jednej strony wieksza o jakies1-2 lilimetry. Wiem jestem drobiazgowy (zona powiedziala ze sie czepiam nic nie widac) ale czy da sie to doprowadzic do idealui. Tzn wrocic do ASO do poprawki?

StarskiPL
10-03-10, 23:31
Ale po co? Poprawią Ci a potem będziesz wyjeżdżał ze śniegu i opuści Ci się na 5mm. To samo może się stać przy zjeździe z wysokiego krawężnika. U mnie zrobili przód tak, że wyglądał jak z fabryki. Przyszła zima i nówki już nima...

Ca$h
25-05-10, 23:45
dziś hania została skrzywdzona:( na parkingu przez nieznanego sprawce:mad:

http://img199.imageshack.us/img199/4162/dsc02236a.jpg (http://img199.imageshack.us/i/dsc02236a.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

http://img514.imageshack.us/img514/3585/dsc02237s.jpg (http://img514.imageshack.us/i/dsc02237s.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

fotki moze nie najlepsze... czarne "ryski", rysami ich nie nazwe bo lakier został zdarty z laserową precyzją, na błotniku zadnych wgniecen, pęknięć, gładki czarny plastki...

Teraz mam dylemat co robic, szukać lakierniczego magika, który zadziała miejscowo i zrobi tak zeby bylo dobrze (nie wiem czy to mozliwe bo sie nie znam), czy zglaszac to z AC i bezgotówkowo w ASO, (jest juz po gwarnacji), ale mam uraz bo ostatnio jak byłem na przegladzie, ktos reklamował usługe lakierniczą:( ASO ma jakiegos swojego podwykonawce co tylko dla nich robi... Pozostaje mi jeszcze jedno ASO w miescie ale u nich nigdy pieniedzy nie zostawialem i nie wiem jak podejda do sprawy...

Ktos ma pomysł jak to rozwiązać?

Mariusz1
26-05-10, 10:55
podjedz do lakiernika i jak nie ma uszkodzeń mechanicznych to opędzisz to za 250-300 zł

Jacek65
27-05-10, 17:24
dziś hania została skrzywdzona:( na parkingu przez nieznanego sprawce:mad:
Teraz mam dylemat co robic, szukać lakierniczego magika, który zadziała miejscowo i zrobi tak zeby bylo dobrze (nie wiem czy to mozliwe bo sie nie znam), czy zglaszac to z AC i bezgotówkowo w ASO, (jest juz po gwarnacji), ale mam uraz bo ostatnio jak byłem na przegladzie, ktos reklamował usługe lakierniczą:( ASO ma jakiegos swojego podwykonawce co tylko dla nich robi... Pozostaje mi jeszcze jedno ASO w miescie ale u nich nigdy pieniedzy nie zostawialem i nie wiem jak podejda do sprawy...

Ktos ma pomysł jak to rozwiązać?

Oby ten sprawca załpał gumę w deszczową noc!A co do naprawy to jak masz auto na gwarancji to tylko naprawiaj w ASO.Bo w razie czego to się doczepią i odmówią naprawy gwarancyjnej.No i nie ma pewnosci ze tani lakiernik naprawi dobrze.:)

Mariusz1
27-05-10, 18:37
Oby ten sprawca załpał gumę w deszczową noc!A co do naprawy to jak masz auto na gwarancji to tylko naprawiaj w ASO.Bo w razie czego to się doczepią i odmówią naprawy gwarancyjnej.No i nie ma pewnosci ze tani lakiernik naprawi dobrze.:)

Ciekawe co będzie reklamował bo chyba nie malowany zderzak ;)Jak nie szkoda zniżek to niech robi w ASO.
Natomiast odnosnie ASO tez nie ma pewnosci że zrobią to dobrze-drogo na pewno....

Ca$h
27-05-10, 20:01
auto po gwarancji, ale to nie ma znaczenia, chce zrobic zeby bylo dobrze, nie mam planow na sprzedaz auta. Jutro podjade do ASO na wycene, potem do ubezpieczyciela (mila i konkretna babka powie co zrobic)...
Szukalem na allegro ale ten kolor to zadka sztuka, najwiecej czarnych i czerwonych. :(

TrOuBLE
27-05-10, 20:47
dziś hania została skrzywdzona:( na parkingu przez nieznanego sprawce:mad:
Teraz mam dylemat co robic, szukać lakierniczego magika, który zadziała miejscowo i zrobi tak zeby bylo dobrze (nie wiem czy to mozliwe bo sie nie znam), czy zglaszac to z AC i bezgotówkowo w ASO, (jest juz po gwarnacji), ale mam uraz bo ostatnio jak byłem na przegladzie, ktos reklamował usługe lakierniczą:( ASO ma jakiegos swojego podwykonawce co tylko dla nich robi... Pozostaje mi jeszcze jedno ASO w miescie ale u nich nigdy pieniedzy nie zostawialem i nie wiem jak podejda do sprawy...

Ktos ma pomysł jak to rozwiązać?

Wszystko zależy od ASO. Z tego co słyszałem część z nich podzleca naprawy lakiernicze innym zakładom. Jeśli masz dobrego/sprawdzonego lakiernika-magika i to nic poważnego to prawdopodobnie zrobi to lepiej i na pewno taniej.

Pik
27-05-10, 23:49
Z tego co słyszałem część z nich podzleca naprawy lakiernicze innym zakładom. Jeśli masz dobrego/sprawdzonego lakiernika-magika i to nic poważnego to prawdopodobnie zrobi to lepiej i na pewno taniej. Zazwyczaj wyspecjalizowane w robotach blacharsko-lakierniczych warsztaty robia naprawy znaczne lepiej niz ASO, takze bez obaw. ASO, mimo ze zleca naprawe podwykonawcy, to ponosi odpowiedzialnosc za usluge, aby byla wykonana zgodnie z technologia i wymogami Hondy.

Jesli bedziesz robil z AC, to cena naprawy nie odgrywa roli, bo pokrywa ja ubezpieczyciel.

TrOuBLE
28-05-10, 10:07
Jesli bedziesz robil z AC, to cena naprawy nie odgrywa roli, bo pokrywa ja ubezpieczyciel.

W przypadku rozliczenia bezgotówkowego to zdecydowanie tak.
Jeśli akceptujesz wycenę rzeczoznawcy i bierzesz gotówkę, to naprawiając we własnym zakresie (np. u lakiernika-magika) możesz wyjść kasowo na plus (choć w Twoim przypadku nie będzie to duża różnica).

Jacek65
28-05-10, 16:52
Wszystko zależy od ASO. Z tego co słyszałem część z nich podzleca naprawy lakiernicze innym zakładom. Jeśli masz dobrego/sprawdzonego lakiernika-magika i to nic poważnego to prawdopodobnie zrobi to lepiej i na pewno taniej.

Różnie to bywa.Mnie kiedyś we Fiacie też robił lakiernik z poza ASO.I po czasie pojawiła się korozja!Dlatego uważam ze tanio nie znaczy dobrze.Albo jedno ,albo drugie.A już na pewno jak jest na gwarancji nie pójdę do pana "kowalskiego" aby mi auto w garażu pomalował.bo jest tani.Raz się już sparzyłem.Zresztą jak znam życie,lepiej na gwarancji nic nie kombinować.Co prawda mogą później nie zauważyć,ale jak jednak?:rolleyes:

Mariusz1
29-05-10, 09:56
Różnie to bywa.Mnie kiedyś we Fiacie też robił lakiernik z poza ASO.I po czasie pojawiła się korozja!Dlatego uważam ze tanio nie znaczy dobrze.Albo jedno ,albo drugie.A już na pewno jak jest na gwarancji nie pójdę do pana "kowalskiego" aby mi auto w garażu pomalował.bo jest tani.Raz się już sparzyłem.Zresztą jak znam życie,lepiej na gwarancji nic nie kombinować.Co prawda mogą później nie zauważyć,ale jak jednak?:rolleyes:

Korozja na Fiatach to pojawia sie juz w katalogu ;)

Jacek65
29-05-10, 13:06
Też tak słyszałem.Dlatego zmieniłem markę:D.Ale korozja sie pojawiła tam gdzie było robione przez "fachowca":o.A nie gdzie był oryginalny lakier.Mało tego była róznica po czasie w odcieniu miedzy lakierem od lakiernika, a fabrycznym.Zapewne w ASO tez lubią robić dziadostwo.Dlatego najlepiej wybrać ASO które ma swoją lakiernię na miejscu.A nie korzysta z podwykonawców.:)

T.r.
10-06-10, 13:52
No i u mnie się trafiła szkoda :/ Co prawda nie za duża bo facet zajechał mi drogę i musiałem ewakuować się na wyskoki krawężnik przy prędkości ok 70 km/h. Efekt - po 2 dniach balon na oponie i dziwne zachowanie w szybkich ostrych łukach - podejrzewam belkę skrętną gdyż przy podobnych zdarzeniach u kilku osób poszedł ten element. Na szczęście dogoniłem sprawce i napisał mi oświadczenie. Teraz moje pytanko. Opony jak wiadomo trzeba wymieniać parami a ja uszkodzoną mam tylko jedną. Jest szansa na wywalczenia kaski z PZU za obie? Miał ktoś podobną sytuacje?

Pik
10-06-10, 15:18
Opony jak wiadomo trzeba wymieniać parami a ja uszkodzoną mam tylko jedną. Nie slyszalem o takiej zasadzie. Dotyczy to raczej amortzatorow... Zakladajac jedna nowa opone nie powinienes miec problemow, byle bylaby tego samego typu. No chyba, ze masz naprawde mocno zjezdzone opony. Ale wtedy warto wymienic juz wszystkie!

A co do belki skretnej, to jest to dosc wytrzymaly i solidny element i jest duza szansa, ze uszkodzeniu uleglo cos innego... Np zwichrowana felga.

Ca$h
10-06-10, 21:10
Dotyczy to raczej amortzatorow... Zakladajac jedna nowa opone nie powinienes miec problemow

akurat mam sasiada wulkanizatora i mialem podobna sytuacje po zimie tzn. zostala mi jedna dobra opona, ale jej bieznik zbyt roznil sie od nowego, a z taka para nie mozna jezdzic!! albo dobierzesz podobna jedna uzywke (wiadomo ten sam model itp) albo wymienic na pare uzywek lub nowek...