PDA

Zobacz pełną wersję : Wielki problem z samochodem



JCK
03-01-10, 20:45
Witam Wszystkich. Mam bardzo poważny problem z Hondą Civic Type-S z 2007 roku. Samochód po trzech miesiącach miał problemy z odpalaniem, założyłem nawet wtedy temat na forum o akumulatorze ponieważ po interwencji Assistance padło podejrzenie na akumulator. Pojechałem do ASO, stwierdzono wówczas że akumulator jest nie naładowany. Zostawiłem samochód na dwa dni w ASO na ładowanie(miałem jeszcze propozycję przejechania 500 km aby akumulator się naładował) i po dwóch dniach po wyjechaniu z serwisu i próbie odpalenia, samochód nie odpalił. Od razu skierowałem się do serwisu i stwierdzono że akumulator jest do wymiany. Dokonano wymiany gwarancyjnej i samochód odpalał normalnie. Po pewnym czasie problem znów sie pojawił. Na początku samochód "dławił" przy odpalaniu, później znowu nie odpalał. Diagnoza serwisu - trzeba akumulator naładować w domu. Na następny dzień po wizycie samochód znowu padł i zadzwoniłem po pomoc. Pan z Assistance po uruchomieniu samochodu z kabli sprawdził akumulator i stwierdził że ładowanie jest dobre i że coś w samochodzie nie działa poprawnie i rozładowuje nagle akumulator. Pojechałem na następny dzień do serwisu i panowie wyśmiali mnie że samochód ma wadę, sprawdzili ładowanie i powiedzieli że wszystko działa. Samochód czekał jeszcze na sprawdzenie hamulców i wtedy panowie z ASO sie zdziwili bo samochód nie odpalił. Od razu zaproponowali wymianę akumulatora od ręki za 450 zł. Nie przyjąłem propozycji ponieważ nie będę co roku wymieniał akumulatora. Powiedzieli że spróbują wymiany gwarancyjnej, po dwóch dniach zadzwoniłem czy przyznano mi akumulator ale oni powiedzieli że samochód musi stać dwa dni na ładowaniu. Dla mnie cała sytuacja to parodia. Cały czas domagam się sprawdzenia samochodu i wyjaśnienia całej sytuacji, akumulator przecież nie ma żywotności tylko na rok, rodzice w 10 letnim samochodzie nie wymienili jeszcze akumulatora, a w Hondzie będzie to już 3 akumulator w ciągu 1,5 roku użytkowania auta. Co mam zrobić żeby ASO wypełniło swoje obowiązki? Gdzie sprawdzić dokładnie samochód? Za 1,5 roku kończy mi się gwarancja i nie chę zostać z samochodem który w każdej chwili może nie odpalić. Jutro wysyłam pismo do Hondy Poland i jestem w kontakcie z rzeczoznawcą. Co Wy myślicie o tym wszystkim i co byście mi jeszcze poradzili?

leonik
03-01-10, 21:08
jaja sobie robia!!juz mnie wkurzaja ASO !! Kreca oszukuja .Mi wymienili po roku akumulator ale musiałem sie sporo "naprosic".Zadaj nowy akumulator i koniec.za 450 zł.nowy kupisz za 150 i o wiekszej pojemnosci.

Pik
03-01-10, 21:41
Mnie sie wydaje, ze wymiana akumulatorow na nowe jest tylko dzialaniem zastepczym, usuwaniem skutku jakiejs ukrytej awarii i swiadczy o braku umiejetnosci serwisu co do znalezienia wlasciwej przyczyny usterki. Ja tez mam samochod z 2007 i nie doswiadczylem zadnych problemow z akumulatorem, mimo ze auto garazowane jest w blaszaku i narazone na niskie temperatury.

Co do techniki, to trudno cos orzec jesli idzie o przyczyne... To moze byc jakies zwarcie, cos z masa, albo lubisz grzac fotele... :p

Maro2004
03-01-10, 22:37
Fotele raczej odpadają. TypeS 2007 nie miał seryjnie podgrzewanych foteli.

Lucas.FK2
03-01-10, 23:07
To proste ,gdzieś podpierdziela prąd...Tak miałem w swoim jak swieciła się żarówka w bagażniku po uderzeniu w tyl.

leonik
03-01-10, 23:08
moze faktycznie w tych autach jest jakis problem i gdzies cos ciagnie prad na lewo ??

Ca$h
04-01-10, 00:41
z powazna usterka zawsze mozna przeskoczyc do sasiadow z niemiec, tak jak to w TVN TURBO ostatnio bylo (z RENAULT)... sam z doswiadczenia wiem ze tam jest inne podejscie i nie robia z niczym problemu, a gwarancja jest na cale UE, tyle ze koszt paliwa i troche wolnego czasu

browocofil
04-01-10, 10:07
z powazna usterka zawsze mozna przeskoczyc do sasiadow z niemiec
tyle, że Ty masz bliżej niż Kolega

Sebanek
04-01-10, 11:07
U mojego ojca w Oplu cos takiego bylo - wymienil ilestam akumulatorow na gwarancji i nie odpalal. W koncu wkurzylem sie, wzialem miernik i poszlimy sami do garazu. Wez jakiegos elektronika - odlacz kleme od akumulatora i pomiedzy kleme a akumulator podepnij amperomierz i zobacz ile bierze Ci auto w stanie czuwania - tylko oprocz zamkniecia drzwi i wlaczenia alarmu nic nie wlaczaj zebys nie spierniczyl amperomierza - najlepiej w 2 osoby. 1 wsiada do srodka i sprawdza zamknieciem centralnego a pozniej z pilota i centralny razem z alarmem - wtedy bedziesz wiedzial czy powodem jest alarm czy centralny - jak sprawdzisz do zwroc uwage na pomiar - jesli w stanie czuwania auto bierze wiecej niz mA to znaczy ze jest problem - mozesz przeliczyc na moc akumulatora i zobaczysz ile czasu potrzeba do rozladowania akumulatora takim pradem. U ojca jak pojechalismy do serwisu i wytlumaczeniu elektrykowi jak mierzylem, jakie byly wartosci - naprawa trwala pol godziny - okazalo sie ze silownik prawych przednich drzwi byl wadliwy - od tamtej pory autko pali zawsze :). Dodam tylko ze wczesniej byl w kilku serwisach opla i nikt nic oczywiscie nie znalazl :)

Artur S.
04-01-10, 11:29
Ja bym nie liczył że coś ugrasz z hondą. W ASO zawsze Ci wmówią że permanentnie padające aku to Twoja wina. Albo za mało jeździsz, albo za dużo w korkach, albo za głośno słuchasz radia etc... I niestety rzeczoznawcy trudno będzie zakwestionować takie stanowisko, zakładając że diagnostyka nie wykaże ewidentnego errora elektryki albo samego aku. Skąd to wiem? Ano stąd, że identyczna sytuacja jest u mojego ojca - z tym że on jeździ Hondą City. O ile dobrze pamiętam, to trzykrotnie już korzystał z asistance. ASO (Strzałkowski w Radomiu) rznęło głupa, że winny jest niski przebieg auta (rocznie niecałe 5tys.) co skutkuje permanentnym niedoładowanie aku. Te pseudo-fachury nie przyjmowały do wiadomości, że jedna z sytuacji miała miejsce po dłuższej jeździe i to w trasie. Anyway - zarówno akumulator jak i cala elektryka była kilkukrotnie sprawdzona w rzeczonym ASO, i oczywiście nie znaleziono żadnego errora. No ale czego się spodziewać po "ekspertach" od wymiany oleju czy filtrów.
ASO nie widziało problemu po swojej stronie, Honda Poland wogóle nie odpowiedziała na nasze pismo, stanowisko kilku rzeczoznawców do których dzwoniłem już znasz... Tata miał dwa wyjścia: prostownik albo sprzedaż grata. Drugie rozwiązanie ze względów finansowych nie wchodziło w grę, więc zostało ładowanie.
Skończyło się więc na tym, że raz na jakiś czas akumulator w 2-letniej hondzie :eek: jest po prostu ładowany.
Ja jednak wiem, że coś MUSI być na rzeczy i gdzieś jest jakieś "ruchome zwarcie" - najpewniej tak samo jak u Ciebie. Tego typu felery są cholernie trudne do wyłapania (zwłaszcza przez ASO), ale przy odrobinie "szczęścia" może stanie się permanentne i wtedy je znajdą.
Pzdr - Artur S.

Dudi
04-01-10, 21:27
Piszesz, że po dwudniowym ładowaniu akumulatora w ASO samochód nie odpalil. Dla mnie to jest wyraźny sygnał ze nie tu należy szukać przyczyny. Ja osobiście zacząłbym od podstawowego serwisu - wymiany świec wraz z katalogowo ustawioną przerwą. Dodatkowo mozna sprawdzić oporności przewodów zapłonowych, moze ktoremuś cos dolega.

JCK
04-01-10, 21:48
Odebrałem samochód z serwisu, pojechałem do sklepu zrobić zakupy i po wyjściu ze sklepu samochodu już nie uruchomiłem. Dziękuję wszystkim za porady i wskazówki, poinformuje Was czy coś się ruszyło w mojej sprawie.

mariusz05
04-01-10, 22:18
Niech kolega podłączy woltomierz między kleme+ i karoserie auta (do jakieś śruby ) i spróbuje zakręcić rozrusznikiem,jeżeli masz dużą różnice napięcia między autem na postoju a zapalanym to na 95% zaśniedziałe połączenia elektryczne (masa-karoseria),ew zajechać do elektryka i zapytać sie czy ma tester pojemności akumulatorów na takim przyrządzie wyjdzie czy akumulator nie jest uszkodzony(mierzy pod obciążeniem kilkudzisięciu do 200 amper napięcie na akumulatorze).Pytanie dodatkowe czy podczaś odpalania auta przygasają ci mocno swiatła w aucie(np.sufitowe),jeżeli nie a niechce zakręcic rozrusznikiem to może być rozrusznik ale to takie gdybanie na odległość .

JCK
04-01-10, 22:33
Zauważyłem że samochód jakby sam przygasał a następnie sam wkręcał sie na obroty, jak powiedziałem o tym w serwisie to pan uznał że to normalne. Zanim samochód "padnie" jest tez słyszalny charakterystyczny dźwięk, pan w serwisie uznał że to kontrolka pasów bezpieczeństwa i to też jest normalne.

leonik
04-01-10, 23:02
spytaj tego Pana czy jest normalne ze jest nienormalny????????

Lucas.FK2
05-01-10, 00:07
Najłatwiej przymknąc takich mechaników z ASO biorąc swojego elektryka + kierownika salonu. Wyjdzie na to że są gamoniami :D

mariusz05
05-01-10, 11:16
Może najlepszym wyjściem byłoby pojechanie do innego serwisu, bo to że mają autoryzacje hondy nie musi oznaczać że się znają ( dzięki mojemu serwisowi moją hondą mogę jeździć bez skrzypień stuków,bez skrzypiącego sprzęgła itp.ale i tak trochę się zepsuli od kiedy zmienił sie kierownik serwisu)


Piszesz, że po dwudniowym ładowaniu akumulatora w ASO samochód nie odpalil. Dla mnie to jest wyraźny sygnał ze nie tu należy szukać przyczyny. Ja osobiście zacząłbym od podstawowego serwisu - wymiany świec wraz z katalogowo ustawioną przerwą. Dodatkowo mozna sprawdzić oporności przewodów zapłonowych, moze ktoremuś cos dolega.
W civic 8gen.niema przewodów zapłonowych,na świecach nie ustawia sie przerwy to nie maluch i komuna gdzie niczego nie było w sklepach

Dudi
05-01-10, 18:10
Co ma komuna, sklepy i maluch do świec zapłonowych? I skąd teoria ze w samochodach nie ustawia się przerwy na świecach skoro nawet serwisowki podają prawidłową wartość?

mariusz05
06-01-10, 00:04
Co ma komuna, sklepy i maluch do świec zapłonowych? I skąd teoria ze w samochodach nie ustawia się przerwy na świecach skoro nawet serwisowki podają prawidłową wartość?
Podają prawidłowa wartość żebyś wiedział że masz zużytą swiece a nie ustawia sie z prostego powodu że zginając elektrode osłabiasz metal i w trakcie używania może ci odpasc i narobić dziadostwa w silniku

Dudi
07-01-10, 00:44
:eek: bardziej idiotycznej teori od długiego czasu nie słyszałem. Wychodzi na to że producenci świec mylą sie umieszczając na każdym opakowaniu informację: "adjust spark gap to fit engine specifications". Pozdrawiam i dalej nie bede tego ciągnał

mariusz05
07-01-10, 11:13
Pi Ja osobiście zacząłbym od podstawowego serwisu - wymiany świec wraz z katalogowo ustawioną przerwą. Dodatkowo mozna sprawdzić oporności przewodów zapłonowych, moze ktoremuś cos dolega.Najpierw przejrzyj serwisów ki od auta a potem udzielaj genialnych rad (w civicu 8gen. swiece sie wymienia po 120 tyś km i niema tam żadnych przewodów zapłonowych każda świeca ma własną cewke zpłonową).A pozatym swoje teorie na temat regulacji swiec zachowaj dla siebie, mniej ludzi ucierpi na twoich pomysłach.

conner001
07-01-10, 16:23
znajomy miał to samo w Seacie. Problemem był rozrusznik, po dwóch kręceniach akumulator padał bez wzgledu czy zrobiło się potem 100 czy 300 km. Moim zdaniem przyczyna nie jest akumulator a ASO nic nie poradzi ponieważ mają problem nawet z prawidłową wymianą żarówki. Trzeba znaleźć porządnego elektryka. Powodzenia

T.r.
07-01-10, 19:20
U mnie problem był podobny. Działał 2 -3 dni i nagle nie odpalał - pierwsza diagnoza zwarcie w akumulatorze lub oberwana cewka - po miesiącu jednak z powodu zbyt krótkich tras - trochę barowania się w Łodzi i pojechałem do zaprzyjaźnionego serwisu w Pile który potwierdził że akumulator zachowuje się jak stary grat(po 2 latach) i trzeba wymienić go na nowy a ten oryginalny to złom i wszystkie padają. Wczoraj zakupiłem nowy - Panasonic. Podobno leszy od centry i boscha.

mariusz05
07-01-10, 20:08
Ja mam oryginalny akumulator z2006r. ostatnio tylko odpalam auto raz na tydzień(od kilku miesięcy) i to żeby sie przejechać pare kilometrów i na razie zero problemów z odpalaniem (profilaktycznie dolałem tylko trochę denaturatu do baku)i ani razu nie był ładowany prostownikiem.

szoi
07-01-10, 23:51
Ja mam oryginalny akumulator, autko zapala nawet przy mrozach 30 stopni od pierwszego strzału...
Męcz ASO nie skutki lecz tylko przyczynę.

bart97
08-01-10, 20:15
Jesli dalej masz z tym problem to napisz do tego czlowieka:

http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/member.php?u=1893

Wiem ze w warszawie nie znajdziesz lepszego elektryka, w dodatku czlowiek zna sie na samochodach hondy - Hondomaniak :) Moze i to byc problemem bo widze ze nie jestes z wawki ale od lodzi to rzut beretem.

Pozdrawiam

JCK
15-01-10, 21:17
Na razie walka z ASO zakończona, wymieniono akumulator na nowy, sprawdzali podłączenie radia i alarmu. Akumulator już był po gwarancji ale nic nie płaciłem bo powiedzieli że to gest producenta że daje go za darmo, chociaż według mnie serwis obciążono kosztami wymiany akumulatora. Sposobem na to aby sprawdzono dobrze auto było przywiezienie go na lawecie. Jeśli auto przyjeżdża na lawecie to podobno ASO musi podjąć inne kroki niż jeśli samochód przyjedzie o własnych siłach. Jedynym minusem jest to że obrysowali mi plastik z przodu pod spodem jak wciągali Hondę na lawetę, ale to jest pod spodem to nie będę o to szumu robił ( Hondę można wygodnie i bezpiecznie wciągnąć tylko tyłem bo z tyłu ma specjalny haczyk a przy wciąganiu przód "nurkuje" bardzo).. Auto przed wizytą w ASO kompletnie się rozładowało, wyłączył się alarm, trzeba było wypychać samochód z miejsca parkingowego (zresztą nie pierwszy raz), wtedy podjąłem decyzję o zawiezieniu samochodu na lawecie. Jeden facet na parkingu, widząc że Honda jest wypychana stwierdził że to może zepsuć samochód, a potem komentował że taki samochód i na lawecie ląduje, że plastik mi pod spodem porysowali, mówił że trzeba ich dopilnować aby odkupili ten element, ogólnie miał podnietę i głupio gadał. Odpowiedziałem mu tylko tyle że nie będę się ośmieszał i z powodu jednej ryski pod spodem nie będę robił afery. O samochód bardzo wypytywał się kierowca lawety, jak zobaczył że to Honda to zrobił wielkie oczy, następnie zachwycił się że to Type-S, wypytywał się ile koni, jak się jeździ, jak zobaczył wnętrze to stwierdził że prawdziwy kosmos i że obrotomierz wyskalowany jak w motocyklu. Zapytał też o to, o co wielu pyta czyli czy Honda ma turbo. Tyle pamiętam tylko z jego tekstów a było ich bardzo dużo.

gongor
16-01-10, 11:41
Z tą lawetą to coś jest i nie tylko w Hondzie. Znajomkowi padła Avensis ale tak padła że odpalał ją ze 100 razy na 8 sekund i ciągle gasła ale w takim stanie doczłapał się do serwisu. Tam mu oznajmili że gdyby przyjechał na lawecie przysługiwał by mu samochód zastępczy ale że dojechał sam to nic mu nie przysługuje :))

kucyk
18-01-10, 14:37
JCK - nie wiem czy sledzisz angielsojezyczne fora, ale problem rozladowujacego akumulatora jest dosc znany, nawet jakas akcja serwisowa byla.

Ogolnie ten caly uklad sterujacy MICU nie przechodzi w tryb uspienia i potrafi wykonczyc akumulator w kilka godzin. Poruszales ten temat z dealerem czy skupiliscie sie na wymienianiu akumulatora? ;)

tutaj jakis swiezy temat:
http://www.civinfo.com/forum/general-discussion/35844-civic-recall.html

tu duzo wiecej info:
http://www.civinfo.com/wiki/index.php?title=Flat_battery

T.r.
20-01-10, 00:29
Dziś wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Jeśli kupowałeś auto u Kosickiego to tam normalką jest podmienianie części. Może ktoś sprzedał z nowego auta akumulator np za 2 stówki a tobie wsadził używkę :/ niechciałbym nikogo oskarżać - taka wolna myśl;) niestety wiem że takie praktyki się tam zdarzają. Na dodatek w Centrum Honda na Przybyszewskiego ludzie są tak ynteligentni inaczej że szkoda tam jeździć :/

leonik
20-01-10, 16:40
hehehhee tez slyszalem ze w ASO robia takie podmianki :)

Kozo
20-01-10, 17:05
a ja nie slyszalem tylko widzialem - moj samochod dostawal czesci z podmianki (przy mnie je demontowano) :confused::rolleyes:

leonik
20-01-10, 18:19
czyli dawałeś w "łape" za nowe części ?? :) "prawie"nowe ??

Kozo
20-01-10, 18:44
juz to pisalem - nie dawalem w łape tylko wymontowywali mi z demowki i przekladali i ktora za miesiac ktos "okazyjnie kupił". Robili to bo chcieli mi pomoc i swoja droga dojsc sami do tego dlaczego przednie zawieszenie stuka lub zaczyna stukac po 1000km i aby ominac procedury z centrali tak to wlasnie sie odbywalo.

bunet
20-01-10, 21:27
Czyli troszczyli się o klienta:)

Kozo
20-01-10, 22:00
dokładnie! na ASO nie moge narzekac - w moim przypadku to nie ASO winne to samochod