PDA

Zobacz pełną wersję : Stukot zawieszenia



szadek24
20-03-10, 21:28
Panowie mam mały problem odnośnie pracy zawieszenia dziwne stukanie
Może ktoś już spotkał się z tym problemem przeglądałem forum ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi
kończy mi się gwarancja i chciałem się z tym udać do ASO przy ostatnim przeglądzie powiadomiłem ich o tym ale niczego nie stwierdzili
W czasie wolnej jazdy po wybojach i nierównościach (szczególnie na skręconych kołach) słychać stuki dobiegające z przedniego zawieszenia

zyga502
20-03-10, 22:26
Panowie mam mały problem odnośnie pracy zawieszenia dziwne stukanie
Może ktoś już spotkał się z tym problemem przeglądałem forum ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi
kończy mi się gwarancja i chciałem się z tym udać do ASO przy ostatnim przeglądzie powiadomiłem ich o tym ale niczego nie stwierdzili
W czasie wolnej jazdy po wybojach i nierównościach (szczególnie na skręconych kołach) słychać stuki dobiegające z przedniego zawieszenia

sprawa dotyczy co prawda sedana,ale ja tez miałem takie stuki zwłaszcza jak zjeżdżałem do garażu po tarce z kostki z tym,że myślałem ,że tak ma być,ale sąsiad ,który jest mechanikiem powiedział ,że coś jest nie tak,zgłosiłem to w ASO i wymienili mi całą przekładnię kierownicy,stuki ustały

leonik
21-03-10, 00:51
albo przekładnia kierownicza,która ASO wymienia w wielu civicach albo górne mocowanie amortyzatora.

szubek
21-03-10, 01:17
albo po prostu końcówki drążków kierowniczych

bunet
21-03-10, 12:33
górne mocowanie amortyzatora, problem znany prawie w każdym hb.
Objawy, zacytuję ASO "głuchy stukot."
Jestem umówiony na wymianę.

szadek24
21-03-10, 13:26
no nie wiem czy u mnie będzie to samo te stukanie dochodzi bardziej z dołu
dzisiaj robiłem taki test na kostce brukowej jeździłem powoli w kółko i stukanie było bardzo intensywne przy wyprostowanych kołach stukot mniejszy

Artur S.
21-03-10, 18:59
Może to typowy problem z odbojnikami? Egzemplarze z 2007 roku miały jeszcze ten error, który podobno w nowszych rocznikach został wyeliminowany.
Poszukaj też postów usera "Kozo" - o ile dobrze pamiętam, swego czasu opisywał boje jakie toczył z ASO m.in. nt. stuków zawiechy.
Pzdr - Artur S.

szadek24
21-03-10, 20:57
Może to typowy problem z odbojnikami?
Raczej odbojniki odpadają miałem je wymieniane w zeszłym roku i był to inny dźwięk tu są takie metaliczne odgłosy które przenoszą się też po kierownicy chce coś się dowiedzieć aby naprowadzić magików z ASO:mad:

szubek
21-03-10, 22:12
Jak na skręconych kołach to zdecydowanie końcówki drążków jak pisałem. Jaki masz przebieg ?

szadek24
21-03-10, 22:49
Przebieg 29tys.
Czytałem teraz posty na forum to obstawiam też górne mocowania kolumny Mac Phersona i do tego łożyska lub przekładnie kolumny kierowniczej lub drążki
Po ostatniej wizycie w ASO kiedy odbierałem zamówione akcesoria kazałem sprawdzić przednie zawieszenie bo pojawiały się stuki ale nie były jeszcze takie głośne jak teraz oczywiście mechanicy z ASO niczego podejrzanego nie zauważyli
W czerwcu mija mi gwarancja i nie chciałbym wydawać z mojej kieszeni:(

buri
22-03-10, 10:25
jak gorne mocowania to latwo sprawdzic - podnies maske i podwaz srubokretem te plastikowe oslony mocowań(tuż przy podszybiu), zdejmij okrągłą zaślepke i zajrzyj czy metalowa miseczka, do ktorej przykrecona jest sruba na trzpieniu amortyzatora, nie jest oberwana po obwodzie.

szadek24
22-03-10, 16:22
Dzisiaj byłem w serwisie wsiadł mechanik pojechaliśmy na jazdę próbną żeby to usłyszał i zlokalizował
Wymienili łączniki stabilizatora po obu stronach następnie pojechaliśmy znów na jazdę testową i dupa zero poprawy
sprawdzał górne mocowanie amortyzatora było ok następnie padło podejrzenie na cały prawy amortyzator umówili mnie na wymianę za 2-3 tygodnie jeżeli to nie pomoże to pewnie wymienią mi całą zawiechę bo na razie sami nie wiedzą gdzie tkwi problem tego stukania
Szczerze powiem że dla mnie też to jest dziwne auto ładnie tłumi na prostej drodze i nierównościach nic nie puka ani nie ściąga
dzieje się to tylko przy skręconych kołach i wolnej jeździe w kółko głównie na kostce brukowej jest takie metaliczne gruchotanie
już sam nie wiem też co to może być macie może jeszcze jakieś pomysły?

wojtek1963
22-03-10, 17:36
Czy jak jedziesz prosto po bruku to tak samo stuka, bo u mnie tak. Napisz czy ma znaczenie w którą stronę skręcasz czy bez różnicy?

szadek24
22-03-10, 18:31
jak jadę prosto to stukanie prawie ustaje słychać raz po raz , gdy zaczynam skręcać to już słychać mocno i w prawo i lewo to już bez różnicy stuka tak samo

semri
22-03-10, 20:59
u mnie wymieniali łozyska mcphersona, właśnie wolna jazda po okręgu

szadek24
01-05-10, 22:16
A wiec panowie stukot zawieszenia który u mnie występował został usunięty
Stuki z początku były delikatne następnie zdecydowanie zaczęły się nasilać postanowiłem jak najszybciej udać się z tym do ASO
W pierwszej kolejności wymienili mi łączniki stabilizatora po obu stronach niestety to nie pomogło
Następnie mechanik z którym odbywałem jazdę próbną stwierdził że stuka prawa kolumna macphersona po dwóch tygodniach przyjechałem na wymianę . Po wyjechaniu od dealera od razu pojechałem na mój plac testowy no i dupa jak stuka tak stukało
Na następny dzień pojawiłem się ponownie u dealera sprawą zainteresował się sam kierownik serwisu wykonałem z nim jazdę próbną i stwierdził że to nie jest na pewno kolumna macphersona poprosił mnie czy mogę przyjechać do drugiego ich punktu dealerskiego Hondy gdzie mają takie specjalne stanowisko symulujące jazdę po nierównościach bo jak sam stwierdził jego też bardzo interesują te stuki.
Pojawiłem się więc z samego rana w drugim ASO po niecałej godzince kierownik poinformował mnie że nie wypuszczą mnie z tą usterką sprowadzą szybko części do wymiany i na popołudnie auto będzie do odbioru
Jak się okazało przyczyną stuków były sworznie kulowe po ubu stronach zawieszenia które się w jakiś sposób wyrobiły
Sworznie nie występują osobno tylko w komplecie razem z wachaczem
Wymieniono mi obie strony oczywiście w ramach gwarancji wszystko przebiegało w miłej atmosferze dodatkowo dostałem auto zastępcze na czas naprawy mogłem spokojnie skoczyć do domu na obiad
Podsumowując rano przyjechałem a popołudniu miałem już auto naprawione co mnie miło zaskoczyło że załatwili mi to w jeden dzień
Do końca gwarancji pozostał mi jeszcze tylko 1 miesiąc a więc szczęście w nieszczęściu że stało się to teraz a nie po upływie gwarancji bo nawet nie wiem ile bym musiał za to zapłacić no i mam prawie nowe zawieszenie :D

szubek
01-05-10, 23:58
pogratulować finału.... ja we wtorek także pozbyłem się stuków z przedniego zawieszenia autko teraz jeździ jak poduszkowiec nic nie skrzypi i nic nie puka zero odgłosów z przedniego zawieszenia. Wymieniono mi górne mocowania amortyzatorów ( tzw. łożyska) gumy ( tzw. bałówanki) oraz podłożono gumę pod dolne mocowanie sprężyn - ta guma, która jest fabrycznie jest za mała czyli za krótka i podczas skrętów jak pracuje łożysko górne to i sprężyna się przemieszcza i powstają takie trzaski, widać to dokałdnie jak rozbierzemy kolumnę mcpersona i zobaczymy jak wygląda spreżyna i siedzisko w mcpersonie - jest cała wytarta i zardzewiała. Teraz po tym zabiegu totalna cisza czy deszcz czy ciepło tak powinno być od nowości.

lokcio
02-05-10, 11:02
szadek mozesz mi zdradzic gdzie dokladnie taka mila obsluga ?? bo tez mi stuka zawieszenie z przodu ,nie zawsze wiec dlatego zawsze kiedy bylem w aso oni oczywiscie nic nie slyszeli ,wymieniane mialem lozyska amortyzatorow i nie pomoglo ,podejrzewam jak u kolegi wczesniej sworznie lub gniazdo sprezyny na dole ! gdyz gdy pada deszcz i jezdze po mokrej nawierzchni stukot ten nasila sie i to znacznie . wiem ze dziwnie to brzmi ze pada deszcze i stuka jest sucho nie stuka :| ale w moim pzypadku tak wlasnie jest ,mozliwe ze woda w dolnym siedzisku sprezyny ulatwia jej poslizg ?tym bardziej ze nie zawsze stuka na dziurach ,czasem wyjezdzajac z dziur jadac juz glatkim asfaltem na wprost jest taki jakby strzal ,stukot ,metaliczny i glosny

szadek24
02-05-10, 22:36
szadek mozesz mi zdradzic gdzie dokladnie taka mila obsluga ??
Moja Honde serwisuje u Karlika w Poznaniu przy malcie teraz Karlik otwarł drugie ASO na Baranowie i tam właśnie mnie skierował kierownik serwisu ze względu na te moje stuki
Obsługa bardzo miła podejrzewam że pracują nad swoim wizerunkiem jako nowe ASO żeby przyciągnąć trochę nowych klientów

szubek
03-05-10, 22:08
szadek wiem ze dziwnie to brzmi ze pada deszcze i stuka jest sucho nie stuka :| ale w moim pzypadku tak wlasnie jest ,mozliwe ze woda w dolnym siedzisku sprezyny ulatwia jej poslizg ?tym bardziej ze nie zawsze stuka na dziurach ,czasem wyjezdzajac z dziur jadac juz glatkim asfaltem na wprost jest taki jakby strzal ,stukot ,metaliczny i glosny

dokładnie miałem to samo i w każdym civicu będzie wcześniej czy później to samo( w innych samochodach nawet w accordzie są takie tależe z gumy a Honda do civica pożałowała 10 groszy) - musisz rozebrać mcpersony i naciągnąć gumy na dolny odcinek sprężyny i gwarantuej zę będzie totalna cisza żadnych starzłów dziwnych stuków jak jest wilgoć, u mnie jest teraz naprawdę idealnie zero odgosów z zawieszenia.

CichyVIII
04-05-10, 22:16
a ja Panowie miałem taką sytuację że podczas postoju przy delikatnym poruszaniu kołem kierownicy były słyszalne stuknięcia pojechałem do serwisu i jest poprawa i to znaczna odgłosy prawie ustały i auto bardziej reaguje na ruchy kierownicą a dokręcili mi przekładnie kierownicy i tu zastanawiam się czy to da się w jakiś sposób dokręcić?? nie znam się na tych sprawach za dobrze:) co o tym sądzicie??.......a i jeszcze jedno zgłosiłem że podczas przejeżdżania przez ,,leżące policjanty" był słyszalne też dziwne odgłosy i zamówili mi nowe amortyzatory na przód co o tym myślicie??
Pozdrawiam i jak najmniej problemów:D

4gotten
13-05-10, 16:14
dokładnie miałem to samo i w każdym civicu będzie wcześniej czy później to samo( w innych samochodach nawet w accordzie są takie tależe z gumy a Honda do civica pożałowała 10 groszy) - musisz rozebrać mcpersony i naciągnąć gumy na dolny odcinek sprężyny i gwarantuej zę będzie totalna cisza żadnych starzłów dziwnych stuków jak jest wilgoć, u mnie jest teraz naprawdę idealnie zero odgosów z zawieszenia.
Ostatnio wymieniałem u siebie sprężyny i okazało się, że na jednej z nich jest coś naciągnięte, jakby plastikowa rurka ściśle przylegająca do sprężyny. Prawdobodobnie był to jakiś sposób ASO na uporanie się z dziwnymi odgłosami. Niestety, po jakimś czasie hałas wrócił. Prawdopodobnie przez to, że to tworzywo się zużyło i sprężyna znów miała kontakt z dolnym mocowaniem. Teraz z nowymi sprężynami narazie cisza. Poza tym poprawił się komfort jazdy.

zabagz
27-03-13, 16:03
Witam, czy stuki w przednim zawieszeniu a raczej z okolic przekładni kierowniczej to normalne w tych modelach. Jest to dość słyszalne przy powolnej jeździe na kostce brukowej lub niewielkich nierównościach. Auto ma przejechane 24tys. ASO wymieniło już przekładnię kierowniczą, przez tydzień było trochę lepiej teraz znów się nasiliło.

s_misiek
28-03-13, 11:53
u mnie w sedanie z USA stukała na nierównościach poduszka silnika ta olejowa od strony paska osrpzetowego...dlugo mi zeszlo zanim to odkrylem, bo wygladalo jakby padlo gorne mocowanie amorka...w kazdym razie sciągnąlem z USA, co wyszlo taniej niż w serwisie i mam spokój...

zabagz
29-03-13, 09:25
Jak skręcam na nierównościach to przez chwile nie stuka

zabagz
03-04-13, 09:15
Wczoraj byłem w ASO sprawdzić auto. Przejazd z serwisantem, stuki słyszalne, stanowisko ASO nie przejmować się jest wszystko ok.

butler.gdansk
03-04-13, 09:36
Wczoraj byłem w ASO sprawdzić auto. Przejazd z serwisantem, stuki słyszalne, stanowisko ASO nie przejmować się jest wszystko ok.

haha... Dobre :)
Diagnoza postawiona - Stuki słyszalne.
Działania w celu wyeliminowania usterki - Ustawić radio na wyższy poziom głośności.

Wo_wit
10-04-13, 12:57
haha... Dobre :)
Diagnoza postawiona - Stuki słyszalne.
Działania w celu wyeliminowania usterki - Ustawić radio na wyższy poziom głośności.

Witam,

W swoim civicu także, od kilku dni pojawiły się stuki, ( chula nią żona, także pojazd dziur nie wybiera ;-) ) podejrzewam łączniki, lub koncówki drążków. W weekend jadę na przegląd okresowy, i tu nie wiem co wybrac dekrę na rakoczego, czy ASO na Hallera w Gdańsku ( warunki w ASO są trochę średniowieczne ) a ceny zaporowe- polecacie jakieś inne miejsce?

Pzdr
Wojtek

butler.gdansk
10-04-13, 13:11
Witam,

W swoim civicu także, od kilku dni pojawiły się stuki, ( chula nią żona, także pojazd dziur nie wybiera ;-) ) podejrzewam łączniki, lub koncówki drążków. W weekend jadę na przegląd okresowy, i tu nie wiem co wybrac dekrę na rakoczego, czy ASO na Hallera w Gdańsku ( warunki w ASO są trochę średniowieczne ) a ceny zaporowe- polecacie jakieś inne miejsce?

Pzdr
Wojtek

Ani jedno ani drugie :)
Ja już mam dość pseudo-fachowców.
Jedź do Nagengastu (http://www.nagengast.pl/www/serwis.html) albo do FFG (http://flipflopgarage.blogspot.com/).

zabagz
10-04-13, 15:53
We Wrocławiu coś polecacie na sprawdzenie tego typu problemu? Bo już drugie ASO nic nie znalazło!

140KM
11-04-13, 13:09
Wczoraj byłem w ASO sprawdzić auto. Przejazd z serwisantem, stuki słyszalne, stanowisko ASO nie przejmować się jest wszystko ok.

miałem podobnie ,przy okazji przeglądu w ASO- stuka a niby wszystko w porządku -- głośniej radio :), ale czasami myślę aby coś z tym zrobić tylko trudno ustalić co stuka

może ktoś podpowie gdzie szukać pomocy w okolicy Gdyni ( do Gdańska ciężko sie wybrać )

butler.gdansk
11-04-13, 13:35
Szkoda że nie mamy swojego województwa w regionalnych, na których mogli byśmy pogadać o takich sprawach.
Próbowałem o to pytać, ale ignorancja jaka na mnie trafiła okazała się wręcz porażająca http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?169581-Brak-cz%EA%B6ci-wojew%F3dztw.
Podjedź może tu http://japanservice.pl/. Znajomy tam serwisuje auto i nie ma zastrzeżeń.

140KM
12-04-13, 14:13
Szkoda że nie mamy swojego województwa w regionalnych, na których mogli byśmy pogadać o takich sprawach.
Próbowałem o to pytać, ale ignorancja jaka na mnie trafiła okazała się wręcz porażająca http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?169581-Brak-cz%EA%B6ci-wojew%F3dztw.
Podjedź może tu http://japanservice.pl/. Znajomy tam serwisuje auto i nie ma zastrzeżeń.

dziękuję za podpowiedź

sabotage
13-04-13, 11:00
Byłem kilka razy w japanservice i powiem tak – szału nie ma – warsztat jak każdy inny, naprawiają wszystkie marki aut, a japan w nazwie ma chyba na celu ich wyróżnić na rynku.

Zgadzam się również z butler.gdansk, że brakuje naszego województwa w dziale regionalnym.

140KM
14-04-13, 21:50
to gdzie szukać pomocy ? a może po prostu nie wsłuchiwać się w pracę zawieszenia tylko jeździć ? sam już nie wiem czy u mnie coś się sypie czy to drobiazg ,że coś tam sobie głucho puka ... , może to normalne w tym modelu ?

czasem przychodzą myśli aby sprzedać cifa , tylko co kupić ? innego civica - tylko nie ma w czym wybierać na rynku używanych w pomorskim :confused:

a może jestem przewrażliwiony i za dużo wymagam od zwykłego samochodu ?

Wo_wit
15-04-13, 11:25
to gdzie szukać pomocy ? a może po prostu nie wsłuchiwać się w pracę zawieszenia tylko jeździć ? sam już nie wiem czy u mnie coś się sypie czy to drobiazg ,że coś tam sobie głucho puka ... , może to normalne w tym modelu ?

czasem przychodzą myśli aby sprzedać cifa , tylko co kupić ? innego civica - tylko nie ma w czym wybierać na rynku używanych w pomorskim :confused:

a może jestem przewrażliwiony i za dużo wymagam od zwykłego samochodu ?

Witam

Jeśli masz mozliwość to podjedź do nagengastu na siedlcach. Ja za sugestią butlera tam podjechałem i w tym tygodniu będe naprawiać kolimne kierowniczą. Po przeglądzie w sobotę wszystko teoretycznie było ok, końcówki, wahacze, łączniki, lecz gośc mi powiedział że kolumna kierownicy miała wadę ( była nawet akcja serwisowa).
Pzdr
Wojtek

140KM
15-04-13, 11:52
daj znać po naprawie jaki efekt ; ( koszta ? )

u mnie po sprawdzeniu wszystkie elementy zawieszenia są ok. , ale ukł. kierowniczego nie sprawdzę sam - więc może tam coś siedzi ___ i puka

tak mi się przypomniało ,że gdzieś kiedyś czytałem iż czasem powodem stuków są luzy w maglownicy - Może to ? --- kto wie ile kosztowałaby wymiana lub regeneracja ?

zabagz
16-04-13, 13:56
Tak jak już pisałem wcześniej mi wymienili maglownicę. Było cicho przez kilka dni, niestety problem powrócił.

A tak żeby było do pary zaczęło coś stukać z tyłu, raczej od strony pasażera:mad:

140KM
16-04-13, 15:19
aha, czyli pozostaje zrobić głośniej radio .... i jeździć :)

zacznę się martwic jak przestanie stukać, bo to będzie oznaczać że odpadło , he he

mkube
19-04-13, 23:59
Witam wszystkich.
Miałem podobny problem. Stuki podczas pokonywania nierówności. Problem tkwił w klapie bagażnika. Klapa stukała na ryglu, powodując wrażenie rozpadającego się zawieszenia. A moje auto ma dopiero kilkanaście tysięcy przebiegu. Po wykręceniu o kilka obrotów gumowych bałwanków/odbojników problem znikł:) Spróbuj to zrobić w swoim aucie. Pozdrawiam.

140KM
22-04-13, 09:12
stuki a właściwie klepanie dobiega z przodu - sprawdzałem ostatnio na podnośniku elementy zawieszenia i wszystko wydaje się być ok , zastanawia mnie górne mocowanie amortyzatorów - odgłos klepania ( głuchy nie metaliczny ) dobrze słyszalny jest gdy jadę osiedlową uliczką wykonaną z kostki betonowej - dziur nie ma tylko nierówna nawierzchnia i to powoduje że wtedy to klepanie właśnie słychać ( na dziurach oczywiście też ) ;
przy próbie skręcania kierownicą na postoju przy wyłączonym silniku nie ma żadnych odgłosów stukania z ukł. kierowniczego więc tam chyba jest ok

może ktoś miał podobnie ?

zabagz
22-04-13, 09:25
Odnośnie stuków z tyłu u mnie odkręcenie "gumowych bałwanków/odbojników" nic nie dało. Byłem jeszcze raz z problemami zawieszenia w ASO. Dokręcili coś w przekładni kierowniczej niby mniej stuka, na pewno kierownica odczuwalnie delikatnie się "usztywniła" ale moim zdaniem raczej za dużo to nie pomogło- jeszcze testuje.
Odnośnie stuków z tyłu -mokre amortyzatory- będą wymieniać. Wracając do stuków z przodu mechanik poza ASO stwierdził do wymiany łącznik stabilizatora, natomiast według ASO łącznik jest ok.

szczepar
22-04-13, 21:32
140KM :
Też mam głuche stukanie szczególnie słyszalne na garbach potocznie zwanych policjantami :)
Ale w dokumentach przed-sprzedażowych zaznaczone było że górne mocowanie amortyzatorów w niedługim czasie do wymiany.
Dodatkowo postawiłem samochód na kobyłkach i podłożyłem lewarek pod mocowanie dolne amortyzatora i energicznie podnosiłem i opuszczałem je i niekiedy słyszałem delikatne "puk" w okolicach mocowania górnego.
Też zastanawiałem się nad łącznikiem stabilizatora, ale nie wykazuje on oznak luzu. Dlatego typuję mocowanie.
Wymiana mocowania wiąże się z ustawianiem geometrii dlatego najpierw muszę dowiedzieć się gdzie mi to zrobią.
Na razie przez najbliższe 2-3 tygodnie zostawię to tak jak jest bo mam inne rzeczy do zrobienia :) - wymiana tylnich osłon tarcz (bo sól zrobiła z nich jeden wielki kawałek korozji) , oraz ustawianie zaworów.
Więc na 2 soboty będę mieć zajęcia :)

buri
22-04-13, 22:01
od kiedy wymiana gornego mocowania wiaze sie z ustawianiem geometrii?
w takim razie po wymianie sprezyn czy amortyzatorow tez byloby to konieczne a w manualu serwisowym nie ma o tym ani slowa.

szczepar
22-04-13, 22:13
od kiedy wymiana gornego mocowania wiaze sie z ustawianiem geometrii?
w takim razie po wymianie sprezyn czy amortyzatorow tez byloby to konieczne a w manualu serwisowym nie ma o tym ani slowa.

H:\L00\HTML\00\SMG6E00B20200019101KBLT00.HTML (serwisówka w postaci płyty zamontowana w napędzie H)
Tytuł : Wymiana przedniego amortyzatora/sprężyny
Pkt 11. Sprawdzić geometrię kół i wyregulować w razie potrzeby.

Czyli jednak trzeba :)

140KM
22-04-13, 22:34
szczepar:
chętnie zaczekam :) aż uporasz się ze swoimi stukami i podzielisz się "efektem" prac ; ja podobnie chwilowo nie mam czasu ani kasy na naprawy i w międzyczasie szukam właściwego tropu stuków - w pierwszych dniach maja czeka mnie przegląd rejestracyjny - może coś znajdą na stacji diagnostycznej ? , tak czy siak zanim zlecę wymianę jakiś elementów wolałbym wiedzieć prawie na pewno ,że idę właściwym tropem - "klops" w tym ,że nie mam porównania z innym civicem a nigdy dotąd w żadnym innym użytkowanym aucie nie miałem napraw zwieszenia i nie mam pojęcia co to się odzywa ;

na szczęście skoro nie ma luzów to można jechać tylko denerwuje odgłos - puki co radio głośniej i gaz :)

barodo
22-04-13, 22:45
witam,
ostatnio miałem dziwne stukanie, pukanie, odgłosy metaliczne jak jechałem na kostce brukowej tzw. kocich łbach. Co się okazało gumy od mocowania górnego i dolnego chłodnicy były wyrobione. Kupiłem nowe. Elegancja francja:)

szczepar
22-04-13, 22:45
Ja przy kupnie byłem na przeglądzie i wtedy pukało (Ale zima to nie pora na zabawy z naprawy - mimo ze mogę ogrzać garaż , jakoś nie chce mi się w tą porę roku)
Dodatkowo miałem przegląd robiony 4 dni temu bo się kończył - też prosiłem o sprawdzenie żródła stuków.
W obu wypadkach nie było udanej diagnozy - tzn gdzieś puka.
Sugeruję się przeglądem przed-sprzedażowym - szczególnie że był to ten sam warsztat który serwisował samochód po okresie gwarancyjnym.
Dodatkowo pukanie sporadyczne udało mi się uzyskać po postawieniu samochodu na kobyłkach i bujaniem kołem góra-dół przy pomocy lewarka hudraulicznego.
Postaram się zrobić to w formie foto relacji :) , ale najpierw samodzielna regulacja zaworów , czekam jedynie aż uszczelniacz do pokrywy zaworów w końcu dojdzie do haparts :)
Na pewno będę robić zawias przed lipcem , bo nie wybiorę się takim samochodem za Polskę.

barodo
Chłodnicę wykluczyłem przy okazji wymiany oleju w skrzyni.
Za to zmartwił mnie stan osłon wentylatorów i belki - tu też czeka mnie sobota :)

barodo
22-04-13, 22:54
a jaki olej wlewałeś do skrzyni? i ile? musze wymieniec bo wsadzam nowe półosie:)

140KM
22-04-13, 22:57
u mnie "chyba" jednak coś w zawieszeniu - co ciekawe ,że uskok zawieszenia nie musi być duży bo jak już wspominałem potrafi klepać nawet jak jadę na ulicy z kostki betonowej na której nie ma dziur tylko pofalowanie nawierzchni - chociaż na dziurach też klepie ...

jeśli chodzi o naprawy to jestem zielony ( tylko teoria i dedukcja ) , dotąd nie musiałem grzebać w autach choć nigdy nic lepszego niż civic nie miałem ;

szukam , szukam , szukam tropu ....

szczepar
22-04-13, 22:58
barodo:
Na szybkie pytania z tym i nie robimy tu śmietnika :)
Tam odpowiem :)
Tu nie robimy OT.

barodo
22-04-13, 23:00
Panowie olej MTF 3, 2l do
skrzyni??

140KM
22-04-13, 23:03
kolega barodo trafił zły temat :)

barodo
22-04-13, 23:04
ok. Co do zawiechy. Wyeliminowałem wszystkie stuki. Robiłem przekladnie, drążki, końcówki. Było ok przez tydzień. Półosie się odezwały. Do wymiany lewa strona.

140KM
22-04-13, 23:07
czyli pukać może właściwie każdy element :confused:

halo , ma ktoś do sprzedania przód do cifa ? potrzeba cały , he he :)

myślę że u mnie nie będzie tak źle - mam tylko/aż 90 tysiów na budziku

pocieszeniem jest fakty ,że w naszych cifach drażnią "drobiazgi" ale inne kultowe wozy padają w silnikach ( TSI , TFSI, TDI .... )

barodo
22-04-13, 23:09
wlaściwie każdy. Ale większość można wyeliminować na kanale.

140KM
22-04-13, 23:10
wlaściwie każdy. Ale większość można wyeliminować na kanale.

właśnie z tą eliminacją jest kłopot :)

uniu1
22-04-13, 23:11
halo , ma ktoś do sprzedania przód do cifa ? potrzeba cały , he he

Zapraszam na pw mam całą zawieche od polifta

140KM
22-04-13, 23:13
Zapraszam na pw mam całą zawieche od polifta


to był żarcik :)

zabagz
24-04-13, 20:06
Wymienili dzisiaj amortyzatory tylne. Bez zmian dalej stuka.

uniu1
24-04-13, 20:38
TO dawaj do nich jeszcze raz na gwarancje i niech szukają co to moze być z tym stukaniem

140KM
26-04-13, 09:53
w drodze poszukiwań stuków pomału skłaniam się ku wymianie tulei przednich wahaczy - które dokładnie i czy na pewno ? , mam zamiar sprawdzić na tzw szarpakach na stacji diagnostycznej - czy się potwierdzą moje domysły - zobaczymy

zabagz
26-04-13, 11:21
Odnośnie stuków z tyłu to przez dwa dni cicho :-). Może to coś w klapie bagażnika, może jakiś plastik, przewód się źle układa itp. Wymieniłem już gumy i amortyzatory coś tam jeszcze z tyłu w zawieszeniu może stukać?

uniu1
26-04-13, 19:29
ymieniłem już gumy
Wymieniałeś gumy z tyłu te co są w belce?

140KM
30-04-13, 14:09
w sprawie głuchego pukania z przodu ...

civic "sprawdzony" na stacji diagnostycznej na "szarpakach" - diagnoza = gumy stabilizatora do wymiany > niby standard ale okaże się czy na pewno jak pojadę do warsztatu na wymianę ...

140KM
08-05-13, 14:10
... i jestem po wymianie gum stabilizatora - owe głuche klepanie ( pukanie ) zniknęło i wszystko wskazuje ,że powodem były te gumy - co ciekawe po zdjęciu starych gum nie wyglądały one wcale na zużyte ( jedynie brudne - wiadomo ) ale najwyraźniej guma straciła elastyczność i dlatego klepało

gołym okiem oglądałem jest wcześniej jak były zamontowane i w życiu bym nie pomyślał ,że nadają się do wymiany

ciekawe tylko czy "cisza" pozostanie na dłużej

wojtek1963
08-05-13, 15:47
Jaki koszt wymiany?

140KM
08-05-13, 16:14
Jaki koszt wymiany?

niestety na chwilę obecną nie mogłem znaleźć gum w necie ( brak ) więc zamówiłem w ASO - 100 zł

w jednym nieautoryzowanym warsztacie też chcieli 100 zł za gumy ( uznałem ,że już lepiej ori w ASO ) + 100 zł za wymianę bez gwarancji co będzie jak te zamówione przez nich nie będą pasować ?

dlatego uznałem, że pojadę do ASO choć nie było tanio - na szczęście pukanie zniknęło więc mniej żal wydanej kasy

fakt ,że 100 zł za wymianę to drogo bo jak ktoś ma kanał - podnośnik i narzędzia to może spróbować sam wymienić ...

WADE1982
12-05-13, 10:20
w sprawie głuchego pukania z przodu ...

civic "sprawdzony" na stacji diagnostycznej na "szarpakach" - diagnoza = gumy stabilizatora do wymiany > niby standard ale okaże się czy na pewno jak pojadę do warsztatu na wymianę ...


Wiesz, że mam podobne objawy w przedniej lewym kole, czasem jak wjadę na jakąś nierówność to słyszę takie głuchy odgłos (wymieniałem odbojniki), ale to nie to, więc może teraz przyszła pora na gumę drążka stabilizatora? :GUMA DRĄŻKA STABILIZATORA -> SKLEP INTERCARS YAMATO CENA 28,84ZŁ... czy to chodzi o tą część ?

Lucas.FK2
12-05-13, 18:29
To bedą gumy stabilizatora.

marcin001984
13-05-13, 01:01
to gdzie szukać pomocy ? a może po prostu nie wsłuchiwać się w pracę zawieszenia tylko jeździć ? sam już nie wiem czy u mnie coś się sypie czy to drobiazg ,że coś tam sobie głucho puka ... , może to normalne w tym modelu ?

czasem przychodzą myśli aby sprzedać cifa , tylko co kupić ? innego civica - tylko nie ma w czym wybierać na rynku używanych w pomorskim :confused:

a może jestem przewrażliwiony i za dużo wymagam od zwykłego samochodu ?

Ja też myślałem o zmianie przez takie właśnie drobiazgi związane z komfortem, stukaniem, ściąganiem. Jakbym miał zmienić to z chęcią na audi A3, golfa czy leona

Zarandiel
13-05-13, 01:45
U mnie stukało i okazało się, że jest do wymiany łącznik stabilizatora. Po wymianie - cisza...

140KM
13-05-13, 10:05
Wiesz, że mam podobne objawy w przedniej lewym kole, czasem jak wjadę na jakąś nierówność to słyszę takie głuchy odgłos (wymieniałem odbojniki), ale to nie to, więc może teraz przyszła pora na gumę drążka stabilizatora? :GUMA DRĄŻKA STABILIZATORA -> SKLEP INTERCARS YAMATO CENA 28,84ZŁ... czy to chodzi o tą część ?


to właśnie te gumy stabilizatora - tylko w Intercarsie właśnie ich BRAK ( "chwilowo niedostępne") dlatego zamówiłem w ASO

jak pisałem wcześniej , stare gumy po wyjęciu wyglądały ok a mimo to klepało - pewnie straciły elastyczność

po założeniu nowych - jakbym jechał nowym autem - CISZA - warto było zapłacić :)


Ja też myślałem o zmianie przez takie właśnie drobiazgi związane z komfortem, stukaniem, ściąganiem. Jakbym miał zmienić to z chęcią na audi A3, golfa czy leona

odwołuję swoje słowa :) nie zmienię na nic innego ... chyba że na nowszego cifa, tylko po co ?:cool:

WADE1982
13-05-13, 17:45
to właśnie te gumy stabilizatora - tylko w Intercarsie właśnie ich BRAK ( "chwilowo niedostępne") dlatego zamówiłem w ASO

jak pisałem wcześniej , stare gumy po wyjęciu wyglądały ok a mimo to klepało - pewnie straciły elastyczność

po założeniu nowych - jakbym jechał nowym autem - CISZA - warto było zapłacić :)



odwołuję swoje słowa :) nie zmienię na nic innego ... chyba że na nowszego cifa, tylko po co ?:cool:


Właśnie zamówiłem gumy i w tygodniu będę działałał, faktycznie w INTERCARSIE już ich nie ma (wszystkie półki puste jeżeli chodzi o ten zamiennik ;/) mam jeszcze pytanko jak długo wymieniali ci te gumki w aso?

140KM
13-05-13, 20:04
wymiana trwała około 30 min. - sama wymiana nie jest szczególnie trudna jeśli ma się warunki ( kanał , podnośnik) i narzędzia to można zrobić to samemu , przy wymianie okazało się ,że te gumy są "przecięte" i wymiana polega na odkręceniu kilku śrub z obejmy , zdjęciu starej i nałożeniu nowej gumy i ponownym przykręceniu obejmy .

zatem powodzenia i "cichej" jazdy :)

WADE1982
13-05-13, 22:06
wymiana trwała około 30 min. - sama wymiana nie jest szczególnie trudna jeśli ma się warunki ( kanał , podnośnik) i narzędzia to można zrobić to samemu , przy wymianie okazało się ,że te gumy są "przecięte" i wymiana polega na odkręceniu kilku śrub z obejmy , zdjęciu starej i nałożeniu nowej gumy i ponownym przykręceniu obejmy .

zatem powodzenia i "cichej" jazdy :)


dziękuję ślicznie :) w tygodniu wezmę się za to !! Oczywiście zdam relację :) pozdr !!!

WADE1982
20-05-13, 21:50
Jak obiecałem, tak też zrobiłem wymieniłem gumy ;) i niestety dupa - głuche stuki w lewym przednim kole nadal występują (NIE ZAWSZE) ale w większość jak wjadę na jakąś dziurę np. studzienkę..;/ już kuźwa ręce opadają, pojechałem na szarpaki i panowie stwierdzili że wszystko jest ok i teraz pytanie do Was ? co z tym robić? czy umówić się na przegląd w ASO by w końcu ktoś dał jasną diagnozę, co mojemu ufokowi dolega, czy olać to ? Pytałem z głupa o cenę ewentualnej usługi czyt. wymiana górnego mocowania amora to ok. 150 zł plus częśc 105zł = pewnie jeszcze *****^^^^na diagnoza która mnie skrobnie ok 100zł? tak plus dojazd bo jestem z Tarnowa więc będę musiał cisnąć do krk..... Pomóżcie i doradźcie POZDRO !!!!!!!!!!!!!!

sicer
20-05-13, 22:02
Jak obiecałem, tak też zrobiłem wymieniłem gumy ;) i niestety dupa - głuche stuki w lewym przednim kole nadal występują (NIE ZAWSZE) ale w większość jak wjadę na jakąś dziurę np. studzienkę..;/ już kuźwa ręce opadają, pojechałem na szarpaki i panowie stwierdzili że wszystko jest ok i teraz pytanie do Was ? co z tym robić? czy umówić się na przegląd w ASO by w końcu ktoś dał jasną diagnozę, co mojemu ufokowi dolega, czy olać to ? Pytałem z głupa o cenę ewentualnej usługi czyt. wymiana górnego mocowania amora to ok. 150 zł plus częśc 105zł = pewnie jeszcze *****^^^^na diagnoza która mnie skrobnie ok 100zł? tak plus dojazd bo jestem z Tarnowa więc będę musiał cisnąć do krk..... Pomóżcie i doradźcie POZDRO !!!!!!!!!!!!!!

Ja wymieniłem całe łączniki stablizatora - najpierw szlag trafił prawy, a po dwóch miesiącach lewy. Pomogło na większość stuków, ale też mi zostało to głuche stukanie - diagnosta od razu stwierdził, że to tylne tuleje przednich wahaczy - jedna z podstawowych dolegliwości tego auta. Wymiana podobno na długo nie pomaga (ze względu na równe jak stół polskie drogi), więc czekam, aż pojawią się poliuretanowe zamienniki - podobno butler.gdańsk zamówił takie i czeka na ich dorobienie.

WADE1982
20-05-13, 22:11
Ja wymieniłem całe łączniki stablizatora - najpierw szlag trafił prawy, a po dwóch miesiącach lewy. Pomogło na większość stuków, ale też mi zostało to głuche stukanie - diagnosta od razu stwierdził, że to tylne tuleje przednich wahaczy - jedna z podstawowych dolegliwości tego auta. Wymiana podobno na długo nie pomaga (ze względu na równe jak stół polskie drogi), więc czekam, aż pojawią się poliuretanowe zamienniki - podobno butler.gdańsk zamówił takie i czeka na ich dorobienie.

łączniki wymieniałem miesiąc temu, oczywiście na małych nierównościach spokój, jedyne wqrw. to ten właśnie głuchy odgłos - zwłaszcza jak najedzie się na jakąś nierówność..

140KM
21-05-13, 15:58
być może .... wszystko jest u Ciebie "prawie" ok w zawieszeniu ( poza normalnym zużyciem ) a zawieszenie czasem stuka bo taka jego konstrukcja - u mnie pomimo wymiany gum stabilizatora na większych nierównościach też czasem coś klepnie ale domniemam ,że nic więcej się nie da poprawić ... ewentualnie tuleje wahacza ale z ich wymianą nie będę się śpieszył jeszcze ..

marcin001984
22-05-13, 20:50
U mnie na nierównościach też stuka. Dzisiaj po oględzinach podwozia przez mechanika dowiedziałem się że dowymiany mam przedni wachacz od strony kierowcy. Można wymienić tylko sworzeń wachacza czy trzeba cały wachacz kupić? Orientujecie się może ile kosztuje oryginalny a ile zamiennik? I jeśli już zamiennik to jakiej firmy najlepszy? Mechanik polecał firmy Lemforder. A Wy co sądzicie? Z góry dzięki

Paluch_tcw
22-05-13, 21:43
Sworzeń jako osobna część niby jest dostępna ale wymienia się cały wahacz. Lemforder to zdecydowanie lider w zawieszeniach ale też drogi i ciekawe jak z dostępnością do civica. Jutro mogę ci podać nr zamienników to coś wybierzesz.

marcin001984
22-05-13, 22:12
Sworzeń jako osobna część niby jest dostępna ale wymienia się cały wahacz. Lemforder to zdecydowanie lider w zawieszeniach ale też drogi i ciekawe jak z dostępnością do civica. Jutro mogę ci podać nr zamienników to coś wybierzesz.

Ok, dzięki. A na zakupy wybiorę się pewnie do AD w Złotnikach albo do Japo-Moto w Poznaniu bo tam mamy zniżki z pracy.

tynciu88
23-05-13, 13:59
Ile wchodzi tych gum stabilizatora na strone?? 1 czy 2??

Paluch_tcw
23-05-13, 15:02
1 na stronę.

marcin001984
24-05-13, 01:26
1 na stronę.

jak tam z tymi numerami zamienników? mogę cię o nie prosić?

Paluch_tcw
24-05-13, 10:38
jak tam z tymi numerami zamienników? mogę cię o nie prosić?

Sorry zapomniałem wczoraj.

Nr Oryginalnych części:

51350-SMG-E05 - prawa strona
51360-SMG-E05 - lewa strona

KAMOKA:
9947477
9947476

SIDEM:
47477
47476

NIPPARTS:
N4914027
N4904027

FAI Autoparts
SS7191
SS7190

Lemforder wg moich katalogów nie dostępne.

marcin001984
26-05-13, 14:21
Sorry zapomniałem wczoraj.

Nr Oryginalnych części:

51350-SMG-E05 - prawa strona
51360-SMG-E05 - lewa strona

KAMOKA:
9947477
9947476

SIDEM:
47477
47476

NIPPARTS:
N4914027
N4904027

FAI Autoparts
SS7191
SS7190

Lemforder wg moich katalogów nie dostępne.

Więc tak.. w Japo-Moto wachacz kosztuje 950zł, a ze zniżkami 650zł. W serwisie Hondy 1100 zł
A co myślisz o tym? http://allegro.pl/wahacz-lewy-honda-civic-ufo-06-11r-jak-nowy-igla-i3249082483.html

Paluch_tcw
26-05-13, 21:30
Dowiem się jutro ceny po moich rabatach i dam Ci znać na forum ewentulanie jak będą dobre ceny to wysyłkowo możemy to załatwić.

Potrzebujesz na dwie strony ?

marcin001984
26-05-13, 22:21
Od strony kierowcy potrzebuję. A widziałeś ten wachacz na allegro co podałem wyżej? Ok, może się jakoś dogadamy. A jakiej firmy polecasz ten wachacz?

Paluch_tcw
27-05-13, 11:48
Od strony kierowcy potrzebuję. A widziałeś ten wachacz na allegro co podałem wyżej? Ok, może się jakoś dogadamy. A jakiej firmy polecasz ten wachacz?

Ja w używki bym się nie pchał... Nie wiadomo ile naprawdę przejechał ten wahacz i w jakich warunkach.

Moja cena za wahacz OYO - japoński producent

530 zł.

marcin001984
27-05-13, 22:08
OYO tzn. OYODO tak? A ten wachacz jest z tą tuleją w komplecie czy sprzedają go bez tuleji? Bo w tym linku do wachacza z allegro dwa posty wcześniej jest bez tuleji. Odezwę się w piątek w tej sprawie po wypłacie

Paluch_tcw
27-05-13, 22:48
Tak firma Oyodo z tego co widziałem to z tuleją.

arczeslaw
27-05-13, 22:52
Szukajcie chłopaki bo też śledze ten wątek. Pzd.

Paluch_tcw
28-05-13, 00:03
Tu już nie ma co szukać, ja podałem cenę po swoich rabatach (nie zarabiając nic na tym). Teraz jedynie możecie porównać swoje ceny.

marcin001984
28-05-13, 00:49
Tu już nie ma co szukać, ja podałem cenę po swoich rabatach (nie zarabiając nic na tym). Teraz jedynie możecie porównać swoje ceny.

Dzięki wielkie, na pewno się odezwę. Zastanawia mnie tylko jedno. Jak mechanik sprawdzał mi zawieszenie na podnośniku, potem amortyzatory to oprócz tego zużytego wachacza z lewej strony nic nie wykrył. A jak dzisiaj jechałem po tym rozdupconym Poznaniu to wyraźnie słyszę jak coś raz po raz stuknie z prawej, komfort tragedia

sabotage
28-05-13, 01:20
Trzy miesiące temu taki wahacz oyodo w japanmoto (http://www.japanmoto.pl/) kupowałem za 429 zł.

marcin001984
01-06-13, 15:43
Byłem dzisiaj w Japo-Moto w Poznaniu i mają wachacz Nipparts za niecałe 500zł po zniżkach więc chyba się zdecyduję na ten

Pierro
02-06-13, 12:48
Sprawa może być banalna , stókało mi zawieszenie przód prawy , pojechałem do
servisu i nic nie wykryli . Po zdjęciu koła okazało się ż wypadł z obudowy
odbojk amortyzatora , to częsta usterka , wkleiłem na silikon i po problemie , może to jest
przyczyna .
Pierro

marcin001984
04-06-13, 21:43
U mnie też obsuwają się te odbojniki amortyzatorów. Mam jeszcze fabryczne więc jak będę wymieniał amortyzatory to kupię je z nowymi odbojami. Apropo samego zawieszenia. Ostatnio byłem u mechanika na podnośniku i stwierdził że do wymiany mam tylko wachacz od strony kierowcy. Amory też sprawdzał na szarpakach i mówił że jeszcze są dobre. Przebieg mam 60 tys. Dzisiaj kupiłem ten wachacz i jutro będziemy zakładać.
Miałem dzisiaj niebezpieczną sytuację; jechałem jakoś 110 km/h i wyprzedzałem auto, na drodze nie było kolein a moje auto regularnie przy takich manewrach niebezpiecznie pływa i niestabilnie się zachowuje. Prawe koło tak zaczęło pływać że miałem wrażenie jakbym zaraz miał wylecieć z drogi. Z tym problemem już się bujam ponad pół roku, ale dzisiaj to już wyjątkowo niebezpiecznie się zrobiło. Opony mam 205/50/R17 Co mówicie, mogą to być drążki kierownicze do wymiany i czy powinienem wymienić dwa wachacze na raz czy wystarczy jedna strona? A może mam jakieś luzy na listwie kierowniczej? Pomocy!

h16v
04-06-13, 22:44
No i u mnie dupa - wymieniłem gumy stabilizatora - wali tak samo jak waliło. Amortyzatory nówki sztuki dopiero co wymieniane, wahacze ponoć mam dobre, tuleje też - jasny szlag mnie trafia. Pocieszam się tylko, że za gumy zapłaciłem około 43 netto do tego wymiana 35zl. Ale generalnie to już z tym samochodem nie wyrabiam.
Gdyby nie 15 letni staż z Hondą i jakiś taki ciągły ślepy zachwyt to już bym tą furę dawno spuścił. Ciągle kurde coś. W ostatni miesiąc wydałem 3000zł zasadniczo to nie wiem na co. Hamulce w tym samochodzie są do bani (mam zestaw od Type-R), drogi to to trzyma się ledwo co (mam serię Bridgestone) i ciągle coś wali i stuka. Jeździłem ostatnio zwykłym i30 i hamulce jak nacisnąłem to wpadłem na kierownice, a w zakręty wchodzę średnio 20kmh szybciej niż Hondą. Może to też złom ale fakty są brutalne. A może po prostu mam dziś zły dzień, bo za cholerę sobie z tym samochodem nie radzę i znów mi kasę zeżarł.

marcin001984
04-06-13, 23:08
Zostały Ci jeszcze końcówki drążków kierowniczych i łączniki stabilizatora, one też lubią hałasować.
Ja już też nie wyrabiam z tym autem. W piątek zakładam opony 215/45/R17 bo mam jeszcze zimówki 205/50/R17 i boje się co wtedy będzie za jazda jak teraz mi auto pływa po drodze. Pamiętam jak miałem Micheliny 225/45/R17 to była istna masakra, więc pozbyłem się ich jak najprędzej. Jakbym jechał walcem po kamieniach. Człowiek sie napalił na fajny design, a jak sie okazuje po czasie poza wyglądem i dobrym silnikiem ufo to zaawansowana technicznie, droga w naprawach taczka. Wybaczcie posiadacze Civików ale z całego serca żałuję że nie kupiłem Audi A3...

uniu1
05-06-13, 00:15
Jeśli chodzi o zawieszenie przednie szczególnie w Dieslu to na civinfo pewien użytkownik stwierdził ze seryjne amortyzatory podczas pracy potrafią uderzyć odbojem , który jest prawidłowo zamocowany w gnieździe o stopę amortyzatora( czyli o ten element co wchodzi w niego ten chromowany pręt). Podobno jak sie podniesie samochód i podciągniesz do góry tą gumową osłone do góry to widać na tej stopie odciśnięte ślady po uderzeniu obdojów.
Czyli wychodzi na to ze amortyzator za bardzo chowa się w swojej stopie i podczas jazdy po nierównościach dobija o odbój. Ten użytkownik postanowił podciać odbój na tyle aby jeszcze trzymała się osłona i o dziwo u niego stuki znikneły ale tylko na jakiś czas.

marcin001984
05-06-13, 01:04
Ale potem niby wymyślili jakieś inne, lepsze odboje. Te nowe rozwiązują problem?

Echuu
05-06-13, 01:25
Ale potem niby wymyślili jakieś inne, lepsze odboje. Te nowe rozwiązują problem?

myślę, że problem rozwiązuje jakieś inne zawieszenie, jak np Tein

uniu1
05-06-13, 01:26
Ale potem niby wymyślili jakieś inne, lepsze odboje. Te nowe rozwiązują problem?
Te ich nowe lepsze odboje to takie, które są poprawnie zamontowane w górnym gnieździe i już same nie opadają

marcin001984
05-06-13, 01:34
-> Uniu1 zerkniesz na stronę wcześniejszą i pomożesz coś doradzić?

carno
05-06-13, 05:44
... Hamulce w tym samochodzie są do bani (mam zestaw od Type-R), drogi to to trzyma się ledwo co (mam serię Bridgestone) i ciągle coś wali i stuka. Jeździłem ostatnio zwykłym i30 i hamulce jak nacisnąłem to wpadłem na kierownice, a w zakręty wchodzę średnio 20kmh szybciej niż Hondą. Może to też złom ale fakty są brutalne. A może po prostu mam dziś zły dzień, bo za cholerę sobie z tym samochodem nie radzę i znów mi kasę zeżarł.
Hamulce faktycznie sa do bani, ja co prawda założyłem tacze EBC Blade na przód i Ultimax na tyl, klocki GreenStuff i jest trochę lepiej niż seria... Lepiej to jedynie zapodac modyfikacje czegoś z wyższej półki i z zaciskiem na dwa tłoczki.
Co do trzymania sie hani na zakretach to może masz za wysokie balony, Hania wchodzi w zakrety jakby jechała na szynach... jeździlem i30 jakiś czas jako zastepcze i to copiszesz to chyba jakiś żart :confused:

h16v
05-06-13, 08:00
jeździlem i30 jakiś czas jako zastepcze i to copiszesz to chyba jakiś żart
Ja nie zamierzam się licytować. Każdy z nas jeździ inaczej i mówię tu o swoich własnych odczuciach. Mam Bridgestone S001 w rozmiarze 225/45, poprzednio Michelin i było zasadniczo tak samo czyli nędznie. Pokonywałem obydwoma samochodami ten sam zakręt i po prostu czuć pod kierownicą i z dźwięku opon, ze już jest blisko limitu. Ten sam zakręt w i30 - nie było śladu takiego odczucia jadąc szybciej. Co do hamulców to naprawdę ich tuningowanie to jakiś żart. Nie po to wywaliłem na ten samochód 60tys aby mieć hamulce gorsze od Golfa IV czy Hyundaia. I to nie jest tak, że tylko ja mam z tym problem. Większość osób siadających za kierownicą mojej Hondy stwierdza, że mam słabe hamulce. Jedyne co na razie nie zawodzi to oszczędny silnik iCTDi.
Będę może jesienią walczyć dalej z tymi stukami. W tej chwili mam dość wydawania pieniędzy. Muszę to jakoś przetrwać.

zombie6
05-06-13, 09:54
No i u mnie dupa - wymieniłem gumy stabilizatora - wali tak samo jak waliło. Amortyzatory nówki sztuki dopiero co wymieniane, wahacze ponoć mam dobre, tuleje też - jasny szlag mnie trafia. Pocieszam się tylko, że za gumy zapłaciłem około 43 netto do tego wymiana 35zl. Ale generalnie to już z tym samochodem nie wyrabiam.
Gdyby nie 15 letni staż z Hondą i jakiś taki ciągły ślepy zachwyt to już bym tą furę dawno spuścił. Ciągle kurde coś. W ostatni miesiąc wydałem 3000zł zasadniczo to nie wiem na co. Hamulce w tym samochodzie są do bani (mam zestaw od Type-R), drogi to to trzyma się ledwo co (mam serię Bridgestone) i ciągle coś wali i stuka. Jeździłem ostatnio zwykłym i30 i hamulce jak nacisnąłem to wpadłem na kierownice, a w zakręty wchodzę średnio 20kmh szybciej niż Hondą. Może to też złom ale fakty są brutalne. A może po prostu mam dziś zły dzień, bo za cholerę sobie z tym samochodem nie radzę i znów mi kasę zeżarł.

Coś w tym jest :p Jeździłem Hondami od 1998r. i po UFO wstyd przyznać na tym forum, ale przesiadałem się na Forda Focusa 1.6 Ecoboost 182 KM i jeszcze jestem zadowolony do bólu (zawieszenie (sporo bardziej komfortowe, ale pewne) i hamulce (odporne na przegrzanie i skuteczne) też o nieeebo lepsze w Fordzie co to gów.. wort, ale jedzie się jak lord :D) Ty masz przynajmniej tego niezłego diesla, ja miałem dodatkowo gehennę z tą słabowitą, głośną kiszką 1.8 i-vtec żrącą olej, a ze stukami i skrzypieniami po prostu żyłem i tak wszystko zagłuszał wyjący silnik :D Ufo podobało mi się jedynie zewnętrznie, było za to mega - niekomfortowe - niewiarygodnie głośne i twarde, jechało jako tako jedynie kręcone do odcinki, a tak jak piszesz wcale, a wcale pewnie nie jeździło ( wg. mnie coś się szybko zużywało w zawieszeniu, niewiadomo dokładnie co - może amory z tyłu m.in. i auto wręcz nieraz pływało w koleinach i na zakrętach), na rozgrzanych hamulcach było strach hamować, na dodatek dostałem partackie wykończenie wersji Type S + z 2007r.....sprzedałem ten złom z ulgą....sorry, jeśli znowu uraziłem czyjeś uczucia, ale fakty były takie a nie inne...


Człowiek sie napalił na fajny design, a jak sie okazuje po czasie poza wyglądem i dobrym silnikiem ufo to zaawansowana technicznie, droga w naprawach taczka. Wybaczcie posiadacze Civików ale z całego serca żałuję że nie kupiłem Audi A3...

Technika w tym aucie jest zwyczajna - w końcu zwykła tania, belka z tyłu, żadnej filozofii nie ma też gdzie indziej, ale jak coś stuka to niewiadomo co zazwyczaj, na dodatek często samo się ucisza na jakiś czas by znowu zaatakować.... silnik 1.8 jest raczej bezawaryjny i to jego jedyna zaleta, bo do wyciszenia i osiągów miałem spore zastrzeżenia...Najbardziej bałamuci tu wygląd, no i mylne przekonanie o bezawaryjności Hond....

buri
05-06-13, 11:18
No i u mnie dupa - wymieniłem gumy stabilizatora - wali tak samo jak waliło. Amortyzatory nówki sztuki dopiero co wymieniane, wahacze ponoć mam dobre, tuleje też - jasny szlag mnie trafia. Pocieszam się tylko, że za gumy zapłaciłem około 43 netto do tego wymiana 35zl. Ale generalnie to już z tym samochodem nie wyrabiam.
Gdyby nie 15 letni staż z Hondą i jakiś taki ciągły ślepy zachwyt to już bym tą furę dawno spuścił. Ciągle kurde coś. W ostatni miesiąc wydałem 3000zł zasadniczo to nie wiem na co. Hamulce w tym samochodzie są do bani (mam zestaw od Type-R), drogi to to trzyma się ledwo co (mam serię Bridgestone) i ciągle coś wali i stuka. Jeździłem ostatnio zwykłym i30 i hamulce jak nacisnąłem to wpadłem na kierownice, a w zakręty wchodzę średnio 20kmh szybciej niż Hondą. Może to też złom ale fakty są brutalne. A może po prostu mam dziś zły dzień, bo za cholerę sobie z tym samochodem nie radzę i znów mi kasę zeżarł.

a gdzie kupowales gumy stabilizatora - aso czy zamiennik jakis?

ja nie narzekam na prowadzenie tego auta, zwlaszcza po zmianie sprezyn..hamulce - faktycznie, moglyby byc lepsze przy mozliwosciach ictdi..
ale jak sie tak zastanowic to nie mozna mowic o duzej awaryjnosci, bo nie mialem jeszcze takiej usterki, ktora by auto unieruchomila - z tego co widze na forum to inni tez nie maja takich problemow.. najczesciej sa to, owszem irytujace, ale pierdoły a niewiele jest na rynku samochodow z tak przestronnym wnetrzem w tym segmencie.
tez myslalem zeby sie przesiasc np. na focusa 1.6 ecoboosta bo prowadzi sie duzo lepiej od civica ale tam po prostu nie ma miejsca w srodku, nie wspominajac o mikroskopijnym bagazniku w 5d. golf to samo, chociaz za kierownica nie jest juz tak ciasno ale nie czuje sie tam tak dobrze jak w hondzie..civic nie jest idealny ale spokojnie moze robic za pelnoprawne auto rodzinne, czego o wielu autach z tego segmentu nie mozna powiedziec

h16v
05-06-13, 11:27
a gdzie kupowales gumy stabilizatora - aso czy zamiennik jakis?
AutoWEST PN: 06510-SMJ-305
Co do reszty Twojej wypowiedzi - oczywiście zgadzam się w dużej mierze jednak te pierdoły są irytujące i kosztowne. Wsiadasz do takiego wypasionego auta i Ci wali, skrzypi i stuka. Żenada i tyle. Samochód jest niedopracowany. Dziś mi już lepiej - wczoraj byłem na maxa wściekły. Na szczęście do pracy jeżdżę komunikacją miejską.

140KM
05-06-13, 11:42
też mam takie dni ,że mam wrażenie iż Civic to "przereklamowany" samochód .... do czasu gdy zdarzy się pojechać czymś innym i wtedy już wiadomo ,że choć Ufo idealne nie jest to i tak pod wieloma względami jest lepsze od innych :)

... a dla mnie najbardziej liczy się to ,że zawsze jedzie

czasem irytujące są drobiazgi ( stuki, puki , wykonanie elementów ) ale i tak moje UFO lubię za to że nie jest to "pospolity" samochód - mimo swoich lat od premiery ciągle wyróżnia się w tłumie

zombie6
05-06-13, 11:52
Moje UFO też mnie nie zostawiło na drodze, ale alarm robił numery i pierdoł popsutych miałem tyle co w Punto I z 1995r., który uważam za swój najgorszy samochód, Ufo ma niechlubne drugie miejsce - tak samo niedopracowane i poskładane niechlujnie....
Nie chce Was już wkurzać, ale przez weekend zrobiłem 600 km Focusem i to była bajka, nie dość, że nie chce się z tego auta wysiadać to jeszcze człowiek przemieszcza się niezwykle dynamicznie i w ciszy, co mi z tego, ze mniejszy bagażnik i nieco mniej miejsca wewnątrz jak ja tym autem płynę i sunę bez problemu jak pocisk, a pozycja za kierownicą i wyczucie auta jak dla mnie niebezpiecznie blisko ideału....po jeździe Ufo na dłuższej trasie byłem wykończony hałasem (tym nieustannym piłowaniem przy wyprzedzaniu w szczególności) i tym jak dla mnie beznadziejnym, przesadnie twardym zawiasem....jakby pod maską Civica IX był taki 1.6 ecoboost ( cichy, nie przenoszący wibracji, dynamiczny jak cholera, kultura pracy przez duże K) to już byłoby ciekawie, bo jednak poprawili komfort, a tak to sorry, ale musiałem zdradzić markę po 15 latach i to dla auta na F.....

140KM
05-06-13, 12:33
nie wątpię ,że nowy Focus to dobry samochód ale mnie nie odpowiada jego stylistyka ...

z Civicem trochę tak jak z Alfą - styl nadrabia inne braki :)

na szczęście mamy wybór a kupno auta to nie cyrograf :) można zmieniać ...

zombie6
05-06-13, 12:40
Stylistycznie też wolałem UFO, ale najważniejsza jest jednak przyjemność z jazdy, a tego nawet nie ma co porównywać, zajefajne są też kille limuzyn premium takim niepozornym Focusem przedstawiciela handlowego :D.

140KM
05-06-13, 12:45
może z ciekawości sprawdzę jak jedzie taki lub podobny Focus , może się zdarzyć że mi się spodoba i co wtedy ? he he

póki co moje ufo "trzyma się" i nic się nie psuje więc pojeździ ze mną jeszcze trochę .

a co będzie następne to jeszcze nie mam pojęcia .

... a wygląd auta jest jednak dla mnie istotny ...

( garnitur nie jest wygodny ale każdy w nim wygląda dobrze :cool:)

zombie6
05-06-13, 12:56
Jest jedna jeszcze rzecz, która mnie rozwaliła....fabryczne felgi 17" w Focusie ważą 10,5 kg, a Honda do Type S - auta niby o zacięciu sportowym wrzuciła mi kloce o wadze 12 kg, te ciężkie felgi 17" dodatkowo zabijają hamulce, zawiechę i osiągi w wolnossącym silniku z niskim momentem. W pale mi się nie mieści, że auto z rodowodem sportowym jest dodatkowo spawane do asfaltu ciężkimi kołami, a ciężkie opony - Micheliny Pilot Sport 3 ze współczynnikiem prędkości Y-300 km/h dopełniają dzieła..., nie wiem jak można było wypuszczać takie Type S-y i to robi firma mająca doświadczenie w sporcie....no chyba, że chodziło o szybszy serwis zawieszenia i hamulców to ok, wtedy można to zrozumieć - takie posunięcia, jak i np. włożenie silnika 1.4 do Type S wyssały ze mnie resztki miłości do Hond....

140KM
05-06-13, 13:10
rozumiem ,że rozczarowałeś się Civicem i to Twoje prawo gdyż to nie jest auto idealne,

jest jednak "tutaj" spora grupa fanów tego " niedopracowanego" auta i to też jest Ich wolny wybór ,

życzę każdemu zadowolenia z tego co ma

... a zaraz admin kopnie nas w d... za zjazd z tematu :p

wracając do tematu stuków w zawieszeniu , mam wrażenie że wszystkich odgłosów nie uda się wyeliminować i już się do tego przyzwyczaiłem,
po dziurawych drogach staram się jeździć ostrożnie aby minimalizować "tłuczenie" ,
na dobrej nawierzchni prowadzi się poprawnie więc jadę szybciej ( 50 km/h :p )

tommygunsnk
05-06-13, 21:37
niektóre stuki które wydaje się że pochodzą od zawieszenia są spowodowane przez mocowanie tylnej kanapy ;) wystarczy obkleić te ucha do mocowania oparć i z dołu + te rurki od systemu magicznych foteli ;p
cienką gumą ew. izolacją i macie trochę wrażeń akustycznych mniej ;), tłuką się też pasy z tyłu o plastki ;p jak się ich nie pozakłada odpowiednio w uchwytach. Zauważyłem też że stuków ( przynajmniej u mnie) w ogóle nie słychać jak się jedzie po mokrym ;p wiec można wszystkie el. metal-guma w zawiasie przesmarować jakimś silikonem albo innym ustrojstwem i problem znika ;), cisza jak makiem zasiał ;)..... czasem tylko błogą ciszę przerywa skrzypienie deski rozdzielczej ;p

marcin001984
05-06-13, 21:48
Panowie, ktoś mi pomoże z moim problemem? Na 10 stronie na dole się wypowiadałem w sprawie prowadzenia. Zapytam jeszcze; co może stukać w tylnym zawieszeniu? Jak wjadę w malutką dziurę to słyszę wyraźne jeb...cie

Paluch_tcw
05-06-13, 21:59
odboje na tylnych amortyzatorach lub tuleje na belce. Ewentualnie poduszki tylnych amortyzatorów. Więcej możliwości w ufo nie ma :D

Co do pytania ze strony 10. Jak masz wylatany tylko jeden wahacz to nie musisz wymieniać dwóch. Pływać auto może właśnie przez wybity wahacz tym bardziej, że mówisz o prawym kole i prawym wahaczu do wymiany.

tynciu88
05-06-13, 22:11
Tommygun ma racje. Z tyłu to może walić oparcie tylnej kanapy, siedzisko albo tylna półka. Wystarczy lekko ulepszyć fabryke i żadnych puków ani stuków, a i podszybie też łatwo ogarnąć. Psioczycie na UFO'ka, ale naprawdę jest to bezawaryjny samochód. Jeździłem różnymi Golfami, Astrami, Focusami i może miały lepiej wykończone wnętrze, wyższy komfort, lepiej się zbierały od niskich obrotów, ale jeśli chodzi o funkcjonalność, wymiary wnętrza, pojemność bagażnika i bezawaryjność przede wszystkim to jest duża przepaść. Błachostki i jakieś pierdoły można samemu szybko i praktycznie za darmo ogarnąć. U mnie nalatane ponad 121tys.km i zero puków i stuków. Zarówno z przodu jak i z tyłu. Ogólnie taki charakter Civica, że ma bardzo twarde zawieszenie.

h16v
05-06-13, 22:17
Błachostki i jakieś pierdoły można samemu szybko i praktycznie za darmo ogarnąć. U mnie nalatane ponad 121tys.km i zero puków i stuków.
Tynciu to ja się bardzo chętnie do Ciebie wybiorę na ogarnięcie stuków bo mnie cholera bierze a kasę na razie wywalam w błoto. :cool:
OK faktycznie do plusów tego Civica dopisuję pojemność. Tylne fotele podnoszone do góry przydały mi się wielokrotnie. Po prostu ten samochód mógłby być naprawdę świetny gdyby się przyłożyli do jego solidnego zmontowania. Produkcja angielska - nic dodać nic ująć.... :(

marcin001984
05-06-13, 22:25
odboje na tylnych amortyzatorach lub tuleje na belce. Ewentualnie poduszki tylnych amortyzatorów. Więcej możliwości w ufo nie ma :D

Co do pytania ze strony 10. Jak masz wylatany tylko jeden wahacz to nie musisz wymieniać dwóch. Pływać auto może właśnie przez wybity wahacz tym bardziej, że mówisz o prawym kole i prawym wahaczu do wymiany.

Wachacz od strony kierowcy wymieniłem. W przyszłym tygodniu będe musiał jechać aż za Poznań do rzetelnego, sprawdzonego ale niestety drogiego mechanika, niech się sam przejedzie i sprawdzi przekładnię kierowniczą gdzie mogą być jakieś luzy


Tynciu to ja się bardzo chętnie do Ciebie wybiorę na ogarnięcie stuków bo mnie cholera bierze a kasę na razie wywalam w błoto. :cool:
OK faktycznie do plusów tego Civica dopisuję pojemność. Tylne fotele podnoszone do góry przydały mi się wielokrotnie. Po prostu ten samochód mógłby być naprawdę świetny gdyby się przyłożyli do jego solidnego zmontowania. Produkcja angielska - nic dodać nic ująć.... :(

Również się dołączam

uniu1
05-06-13, 23:58
Marcin

Panowie, ktoś mi pomoże z moim problemem? Na 10 stronie na dole się wypowiadałem w sprawie prowadzenia. Zapytam jeszcze; co może stukać w tylnym zawieszeniu? Jak wjadę w malutką dziurę to słyszę wyraźne jeb...cie

Jesli chodzi o pływanie auta to sprawdzić drążki kierownicze pod względem luzów na sworzniach., ewentualnie dokręcić nakrętki od sworzni.
Moze też być zużyta sam przekładania kierownicza to znaczy będzie mieć znaczny luz, który podobno mozna skorygować poprzez dokręcenie takiej duzej nakrętki na przekładni.

Jesli spadją ci odboje w przednich amorach to ja bym je zwyczajnie podkleił jakimś specyfikiem do gniazd bo opadaniete odboje też stukają.

asta
06-06-13, 01:49
Civic 5d-mam do wymiany łącznik stabilizatora. Jakiej firmy polecacie. Ori ok. 200 PLN, zamienniki od 50 do 150.

zombie6
06-06-13, 09:10
Nie róbcie jaj z tą bezawaryjnością UFO, bo w stosunku do VI gen. cifa Made in Japan to jest przepaść - tam się mogłem przyczepić co najwyżej do tarcz hamulcowych nieodpornych na przegrzanie i lubiących się pokrzywić, a w UFO to można wymieniać w nieskończoność - niechlujstwo montażu i wnętrze rysujące się od patrzenia to wizytówka tego modelu, alarm fabryczny też potrafi wywalać takie numery, że auta nie uruchomisz i na nic się zda faktycznie w miarę bezawaryjny motor, a już szuranie przy skrętach kierownicy, które zanikało i wracało pewnie przez łożyska górne przy amorach to miałem tylko w UFO, nawet Punto było wolne od takich atrakcji ;) Nie wierzę też, że z łatwością można ogarnąć w tym aucie stuki i puki, bo mi to jakoś nie wychodziło, a auto sprzedałem jak miało natrzaskane 90 tys. km, nie mówiąc już o ASO, które rozkładało ręce ;) Najgorsze jest to, że stuki pojawiają się, zanikają, wracają, nowe się pojawiają - jakaś masakra.....Dla mnie osobiście legenda o bezawaryjności Hond została definitywnie pogrzebana przez UFO, ale naród nadaj jej ufa, bo sprzedałem swojego rzęcha z 2007r. za 40 tys. zł i to jest jeden z nielicznych plusów tego auta również ;)

carno
06-06-13, 10:09
Może twoja Hania była składana na nocnej zmianie, podczas jakieś imprezy naszych rodaków po libacji alkoholowej :D
Także to mogą być skutki słabo spasowanych i dokreconych elementów :p

buri
06-06-13, 10:56
Civic 5d-mam do wymiany łącznik stabilizatora. Jakiej firmy polecacie. Ori ok. 200 PLN, zamienniki od 50 do 150.

mi mechanik polecal 555 jako dobrej jakosci zamiennik
nie powinny byc drogie, chociaz w ic nie widze cen za przedni lacznik, tylko numer czesci J64063

140KM
06-06-13, 11:36
zombie6

daj już spokój , już wiemy że się obraziłeś na Civika i Twoja sprawa ...

tutaj szukamy czasem porady a nie dowodów na to że mamy g... a nie samochód

zombie6
06-06-13, 11:43
Porada jest jedna: nie przejmować się stukami, bo okresowo się wyciszają, wiele zależy od temperatury np. ;) mieć to gdzieś po prostu, chyba że auto robi się niestabilne mocno, wtedy to już szukać....Ufo to nie jest auto dla pedantów....pedant prędzej na zawał zejdzie przy nim....to jest w końcu chyba jedyne auto, w którym przetarcie szybki zegarów szmatką do okularów powodowało widoczne wyraźnie rysy !

140KM
06-06-13, 11:58
teraz już lepiej :D TAK , to nie jest auto dla pedantów , jest parę elementów które mogą denerwować co nie zmienia faktu ,że Civic jedzie dalej ;

co do użytych materiałów wykończenia = fakt - nie są najlepsze , ale widziałem też te w Fordach - szczególnie te srebrne elementy kokpitu i konsoli - rysują się w szybkim tempie co źle świadczy o jakości ...

w każdym aucie można się do czegoś przyczepić ,ale jeśli mogę wybierać to wolę stuki zawieszenia niż awarie silnika i osprzętu innych marek .

zombie6
06-06-13, 13:08
Pewnie, że do każdego można się przyczepić, ale tyle niedoróbek i partactwa ile jest w UFO ze świecą szukać - jedynie chyba dawne Fiaty .....nie tylko ja rozstałem się z Hondą po UFO, znam kilka osób które zrobiło to samo, a miały co najmniej kilkuletni staż z Hondami, o czymś to świadczy....dobra, ale nie denerwuję Was już, musicie jeździć i nie przejmować się pierdołami dopóki nie staną się czymś poważnym....zresztą stawiam 10:1, że wielu z Was następnej Hondy już nie kupi - miłość jest ślepa, ale przegięć UFO-ka jednak na dłuższą metę człek nie wytrzyma....
P.S. W gównianym Fordzie - wprawdzie lepszej wersji, bo Titanium, nic mi się nie rysuje w środku - zresztą po UFO jestem wyjątkowo ostrożny :D, ale nie przypuszczałbym wcześniej, że w aucie na F. wszystko może być tak spasowane i pewnie siedzieć....

140KM
06-06-13, 13:51
wszystko racja , tylko coś dziwnego sprawia że wielu klientów kupuje kolejną Hondę lub Toyotę choć poziom/ jakość wykonania odbiega od marek niemieckich ;

nowy Ford , VW i inne "niemce" oferują lepsze materiały wewnątrz ale gdyby tylko to się liczyło nikt by nie kupił Dacii :D

jaki będzie mój kolejny wóz - nie wiem , może Ford ? :) zwykle przyzwyczajamy się do tego co mamy i to "powszednieje" a coś nowego zwykle wydaje się "lepsze" i tak w kółko ( są wyjątki )

... i jeszcze kwestia powiązana z tematem - zwykle gdy jadę to słucham muzyki z radia lub cd i wtedy nie słyszę czy coś stuka , puka lub wali ---- od czasu do czasu wyłączam muzę aby sprawdzić czy jest ok ( względne ok )

RadekB
06-06-13, 13:57
Panowie, proponuję się przejechać hyundai coupe. Tam jak nie stuka, puka i trzeszczy to znaczy, że stoi w garażu. Pomimo tych niewątpliwych słabości jest to jedno z nielicznych aut, którym uwielbiam jeździć i pozostanie ze mną na długo, podobnie jak honda. A ford i fiat wypadają tylko lepiej, ale z pierwszą litrą w alfabecie:D Z Zombie6 pogadamy jak mu padnie turbinka. Zresztą jego obecność świadczy tylko o słabości do H. Proponuję przesiąść się na forum F

zombie6
06-06-13, 14:51
Na Forum F. też jestem, trudno nie być też na forum H. jak się zna jak własną kieszeń te auta od 15 lat ;) Tutaj jestem by rozwiać mit bezawaryjności Hond, bo niestety nowe Hondy są jakie są, jest multum wpisów na forum o identycznym wydźwięku do mojego, trzeba otwierać powoli oczy zaślepionym, bo ideałów już nima....takie czasy...tym bardziej Ufo-kowi daleko do niego....Jakbym kłamał, można by mieć do mnie pretensje, ale niczego nie zmyślam....Na pewno trochę się też odgrywam, bo UFO-ka Type S nie polubiłem od razu już po tym jak 20 maja 2007r. odebrałem go z salonu - był upalny dzień, a to cholerstwo zaczęło szarpać z włączoną klimą, czuć było ewidentne zmulenia, zresztą bez klimy także mulasto jechało, że już wiedziałem, że te 140 KM to tylko na papierze....a to był dopiero początek utarczek z "bezawaryjną" pseudo japońską technologią o charakterze niby "usportowionym"....
P.S. W UFO szlag mi trafił tyle rzeczy, że głupia turbinka, o którą zresztą dbam, jakoś mnie nie przeraża nawet jakby kiedyś padła :D
Miałem VI i nawet nieco gorszą VII generację Civica i nie narzekałem, ba - uważam silnik 1.6 110 KM za bardzo udany mimo że nie miał wysokiej mocy, miał sporo momentu, moc też nienajgorsza, bo przewyższała dane fabryczne, jeździł mi znacznie lepiej od UFO-ka...było czuć, że chciał jechać....UFO-ka trzeba było do tego zmuszać obrotami, nieustannym piłowaniem, a on wył w niebogłosy i dalej nie jechał tak jakbym tego się spodziewał po 140 KM w kompakcie.... - to mnie wykańczało na dłuższych trasach.....a dobijające mega-twarde skrzypiąco-stukające zawieszenie dolewało dodatkowo oliwy do ognia....

january
06-06-13, 15:18
ja we wrześniu ubiegłego roku montowałem to : http://allegro.pl/lacznik-stabilizatora-honda-civic-2006-2011-przod-i3272036509.html i jestem jak do tej pory zadowolony :)
Civic 5d-mam do wymiany łącznik stabilizatora. Jakiej firmy polecacie. Ori ok. 200 PLN, zamienniki od 50 do 150.

4gotten
06-06-13, 16:15
Na Forum F. też jestem, trudno nie być też na forum H. jak się zna jak własną kieszeń te auta od 15 lat ;) Tutaj jestem by rozwiać mit bezawaryjności Hond, bo niestety nowe Hondy są jakie są, jest multum wpisów na forum o identycznym wydźwięku do mojego, trzeba otwierać powoli oczy zaślepionym, bo ideałów już nima....takie czasy...tym bardziej Ufo-kowi daleko do niego....Jakbym kłamał, można by mieć do mnie pretensje, ale niczego nie zmyślam....Na pewno trochę się też odgrywam, bo UFO-ka Type S nie polubiłem od razu już po tym jak 20 maja 2007r. odebrałem go z salonu - był upalny dzień, a to cholerstwo zaczęło szarpać z włączoną klimą, czuć było ewidentne zmulenia, zresztą bez klimy także mulasto jechało, że już wiedziałem, że te 140 KM to tylko na papierze....a to był dopiero początek utarczek z "bezawaryjną" pseudo japońską technologią o charakterze niby "usportowionym"....
P.S. W UFO szlag mi trafił tyle rzeczy, że głupia turbinka, o którą zresztą dbam, jakoś mnie nie przeraża nawet jakby kiedyś padła :D
Miałem VI i nawet nieco gorszą VII generację Civica i nie narzekałem, ba - uważam silnik 1.6 110 KM za bardzo udany mimo że nie miał wysokiej mocy, miał sporo momentu, moc też nienajgorsza, bo przewyższała dane fabryczne, jeździł mi znacznie lepiej od UFO-ka...było czuć, że chciał jechać....UFO-ka trzeba było do tego zmuszać obrotami, nieustannym piłowaniem, a on wył w niebogłosy i dalej nie jechał tak jakbym tego się spodziewał po 140 KM w kompakcie.... - to mnie wykańczało na dłuższych trasach.....a dobijające mega-twarde skrzypiąco-stukające zawieszenie dolewało dodatkowo oliwy do ognia....

zadziwia mnie, że wydając grube pieniądze na auto wcześniej go dobrze nie przetestowałeś. Przecież na pierwszej lepszej jeździe testowej od razu wyszłoby jaki to rzęch z tego UFO, że nie ma mocy, że nie ciągnie, że silnik głośny, że z włączona klimą bardzo słabnie, że twarde zwieszenie itd. Odnoszę wrażenie, że przez swoją obecność na tym forum chcesz usprawiedliwić swoją złą, czy też jak to zwać, decyzję, o wywaleniu w błoto kupy kasy. Nic się nie zmieniło. Mądry Polak po szkodzie, a później wini wszystkich tylko nie siebie.
Wracając do stuków u siebie zdiagnozowałem stuki spowodowane złym spasowaniem górnego mocowania amortyzatora i łożyska sprężyny. Wyszło to przy okazji wymiany amortyzatorów. Przy składaniu kolumny zwrócilem na to uwagę i części zostały dobrze złożone. Od tej pory stuka naprawdę sporadycznie.

zombie6
06-06-13, 16:36
Właśnie zaślepienie Hondą zamydliło mi oczy - chcę przestrzec przed tą pułapką innych.....EOT

h16v
06-06-13, 16:58
ja we wrześniu ubiegłego roku montowałem to : http://allegro.pl/lacznik-stabilizat...272036509.html i jestem jak do tej pory zadowolony
Mógłbyś się podzielić informacją jakiego rodzaju było to stukanie? Czy ustało właśnie po wymianie tej części? Mi już, jeśli to w ogóle to, został niewymieniony jeszcze tylko ten stabilizator. Więc zanim kupię chętnie się dowiem.
zombie6 - myślę, że Twój czas w tym wątku zdecydowanie się skończył - nie wnosisz nic nowego a dla kilku z nas to ważny wątek więc decyzja o Twoim EOT jak najbardziej popieram.

butler.gdansk
06-06-13, 17:12
Ale to już nudne... Jęczysz jak stara baba w kółko to samo w każdym możliwym temacie.
Dałeś ciała kupując samochód wcześniej go nie sprawdzając pod kątem swoich preferencji i teraz masz jakieś fobie.
Gryzie mnie w Tobie prześmiewczy ton jakim zwracasz się do nas jako użytkowników Civiców.
Włazisz na forum sympatyków i entuzjastów aut i psioczysz jaka ta Honda jest kiepska.
Żebyś argumenty miał to jeszcze rozumiem, ale Ty wszystko totalnie przerysowujesz.
Czytając Twoje posty a nie znając samochodu można sądzić że Civic to beznadziejny i awaryjny dupowóz.
Każdemu stuka? Nie, tylko niektórym i to z powodu braku kompetencji mechanika a nie z powodu wady konstrukcyjnej. Każdy odczuwa "mułowatość"? Chyba żartujesz. Znam takiego co 1.4 to za dużo. Weź się puknij w czoło i po prostu zamilcz.
Jeśli chcesz "przestrzec przed tą pułapką innych" to jest złe miejsce, bo tu już te auta jednak mamy i nie mam pojęcia co Ty chcesz jeszcze osiągnąć.
Wypowiadamy się tutaj by sobie wzajemnie pomóc w razie kłopotów, by coś poprawić, ulepszyć, a zbędny tu jest taki trol jak Ty który nic pożytecznego nie wnosi do tematu.
Nam pasuje takie auto, nie musisz wmawiasz że tak nie jest.
Wlazł byś w młyn Legii i śpiewał że to Lech jest lepszy? Bo Ty robisz coś w tym kierunku...

Paluch_tcw
06-06-13, 18:08
Ale to już nudne... Jęczysz jak stara baba w kółko to samo w każdym możliwym temacie.
Dałeś ciała kupując samochód wcześniej go nie sprawdzając pod kątem swoich preferencji i teraz masz jakieś fobie.
Gryzie mnie w Tobie prześmiewczy ton jakim zwracasz się do nas jako użytkowników Civiców.
Włazisz na forum sympatyków i entuzjastów aut i psioczysz jaka ta Honda jest kiepska.
Żebyś argumenty miał to jeszcze rozumiem, ale Ty wszystko totalnie przerysowujesz.
Czytając Twoje posty a nie znając samochodu można sądzić że Civic to beznadziejny i awaryjny dupowóz.
Każdemu stuka? Nie, tylko niektórym i to z powodu braku kompetencji mechanika a nie z powodu wady konstrukcyjnej. Każdy odczuwa "mułowatość"? Chyba żartujesz. Znam takiego co 1.4 to za dużo. Weź się puknij w czoło i po prostu zamilcz.
Jeśli chcesz "przestrzec przed tą pułapką innych" to jest złe miejsce, bo tu już te auta jednak mamy i nie mam pojęcia co Ty chcesz jeszcze osiągnąć.
Wypowiadamy się tutaj by sobie wzajemnie pomóc w razie kłopotów, by coś poprawić, ulepszyć, a zbędny tu jest taki trol jak Ty który nic pożytecznego nie wnosi do tematu.
Nam pasuje takie auto, nie musisz wmawiasz że tak nie jest.
Wlazł byś w młyn Legii i śpiewał że to Lech jest lepszy? Bo Ty robisz coś w tym kierunku...

+1

Nie da się już tego czytać.

mazdam
06-06-13, 18:40
Ja bym jednak pojeździł tym wspaniałym fordem jeszcze trochę i to że stukało w Hondzie i była mułowata to mogą być małe problemy.

Cytat z forum forda:

"Czy "awaria silnika" to notoryczna przypadłość ecoboostów 1,6 150KM?
5 samochodów, produkcja 08-11.2011:
- 1 pękniety blok poniżej 10.000km,
- 2 - komunikat 'awaria silnika' po rzędu 40kkm, przy 60kkm ponownie, wymiana softu w silniku, po paru dniach ponownie problem, auto znów (od ok. miesiąca!) w naprawie - czeka na części...
- 3 - komunikat awaria silnika przy 25 tys. km - wgrany nowy soft, minęło kilka tys. km, bez powtórek
- 4 - Awaria silnika przy 39 tys. km, w serwisie.
- 5 - na razie jeździ...

PS Większość była już na dolewce płynu hamulcowego, bo 'w tej serii za mało nalali fabrycznie'..."

marcin001984
06-06-13, 20:24
Marcin

Jesli chodzi o pływanie auta to sprawdzić drążki kierownicze pod względem luzów na sworzniach., ewentualnie dokręcić nakrętki od sworzni.
Moze też być zużyta sam przekładania kierownicza to znaczy będzie mieć znaczny luz, który podobno mozna skorygować poprzez dokręcenie takiej duzej nakrętki na przekładni.

Jesli spadją ci odboje w przednich amorach to ja bym je zwyczajnie podkleił jakimś specyfikiem do gniazd bo opadaniete odboje też stukają.

Dzisiaj jak ustawiałem z mechanikiem geometrię po wymianie wachacza (bo kierownica była dość mocno skręcona w prawo) porównałem ten stary wachacz z nowym założonym i okazało się że był wygięty. Geometria ustawiona, opony wymieniłem (215/45/R17) i jedzie się o wiele lepiej, bardziej stabilnie i już tak nie pływa tylko że teraz lekko mnie ściąga w prawo. W przyszłym tygodniu udam się do innego mechanika żeby spojrzał na tą przekładnię i drążki, bo pracuję w serwisie i by krzywo patrzeli jakby mechanik pół dnia robił auto kumpla :)

january
06-06-13, 20:45
Mógłbyś się podzielić informacją jakiego rodzaju było to stukanie? Czy ustało właśnie po wymianie tej części? Mi już, jeśli to w ogóle to, został niewymieniony jeszcze tylko ten stabilizator. Więc zanim kupię chętnie się dowiem.
zombie6 - myślę, że Twój czas w tym wątku zdecydowanie się skończył - nie wnosisz nic nowego a dla kilku z nas to ważny wątek więc decyzja o Twoim EOT jak najbardziej popieram.
łącznik wymieniałem nie z powodów stukania, lecz chciałem go zdemontować przy wymianie amorka. Niestety nie udało się mi go odkręcić z powodu skorodowanej śruby i musiałem użyć flexa :cool: Mogę Ci tylko powiedzieć ze przejechałem bez łącznika kilka kilometrów ( bo jak go już wyciałem pacjentowi to z nerwów postanowiłem założyć koło i jechać do sklepu po piwo :D ) i przy tak zwanym dobiciu przodu było słychac bardzo mocne metaliczne stuknięcie to przez brak łacznika z jednej strony. Co do samego łacznika tej firmy polecił mi go kolega :) ma alfe,i na forum jakiś ziomek mu polecał tą firme, wiec zaryzykowałem niskiej ceny :) jest ok wiec po co przepłacać :D

mark
06-06-13, 21:08
Ja bym jednak pojeździł tym wspaniałym fordem jeszcze trochę i to że stukało w Hondzie i była mułowata to mogą być małe problemy.

Cytat z forum forda:

"Czy "awaria silnika" to notoryczna przypadłość ecoboostów 1,6 150KM?
5 samochodów, produkcja 08-11.2011:
- 1 pękniety blok poniżej 10.000km,
- 2 - komunikat 'awaria silnika' po rzędu 40kkm, przy 60kkm ponownie, wymiana softu w silniku, po paru dniach ponownie problem, auto znów (od ok. miesiąca!) w naprawie - czeka na części...
- 3 - komunikat awaria silnika przy 25 tys. km - wgrany nowy soft, minęło kilka tys. km, bez powtórek
- 4 - Awaria silnika przy 39 tys. km, w serwisie.
- 5 - na razie jeździ...

PS Większość była już na dolewce płynu hamulcowego, bo 'w tej serii za mało nalali fabrycznie'..."

"mazdam" dzięki za tych kilka cennych informacji, bo zafascynowany tym wspaniałym autem na "F" już biegłem je kupić :)
Kiedyś na tym forum trafił się wielbiciel golfa a teraz dla odmiany Forda :)

h16v
06-06-13, 22:06
łącznik wymieniałem nie z powodów stukania, lecz chciałem go zdemontować przy wymianie amorka. Niestety nie udało się mi go odkręcić z powodu skorodowanej śruby i musiałem użyć flexa :cool: Mogę Ci tylko powiedzieć ze przejechałem bez łącznika kilka kilometrów ( bo jak go już wyciałem pacjentowi to z nerwów postanowiłem założyć koło i jechać do sklepu po piwo :D ) i przy tak zwanym dobiciu przodu było słychac bardzo mocne metaliczne stuknięcie to przez brak łacznika z jednej strony. Co do samego łacznika tej firmy polecił mi go kolega :) ma alfe,i na forum jakiś ziomek mu polecał tą firme, wiec zaryzykowałem niskiej ceny :) jest ok wiec po co przepłacać :D
No to jak był to dźwięk metaliczny to jak takiego nie mam - raczej takie głuche telepanie jak się jedzie wolno po kostce betonowej. Cholera wie co to dokładnie jest bo elementy, które stukają z tego co większość z Was pisze, pozornie wyglądają na dobre. Mechanik powiedział mi, że gdyby to był pęknięty czy wygięty wahacz to bym tego raczej nie słyszał a czuł, czego zresztą potwierdzeniem są słowa Marcina. Ten głuchy dźwięk jest cały czas taki sam przed zmianą amortyzatorów, po ich zmianie, a potem po wymianie gum stabilizatora. Zostają zatem same stabilizatory, bo dźwięk jest wyraźnie z przodu więc stuki tylnych pasów czy kanapy raczej wykluczam. Może się szarpnę na te Twoje stabilizatory. Za komplet wyjdzie 100zł plus wymiana - jeszcze to zniosę. Ale jak to nic nie pomoże..... :mad:

butler.gdansk
06-06-13, 22:41
Na szarpakach na stacji diagnostycznej tego nie zlokalizowali?

Paluch_tcw
06-06-13, 22:48
No to jak był to dźwięk metaliczny to jak takiego nie mam - raczej takie głuche telepanie jak się jedzie wolno po kostce betonowej. Cholera wie co to dokładnie jest bo elementy, które stukają z tego co większość z Was pisze, pozornie wyglądają na dobre. Mechanik powiedział mi, że gdyby to był pęknięty czy wygięty wahacz to bym tego raczej nie słyszał a czuł, czego zresztą potwierdzeniem są słowa Marcina. Ten głuchy dźwięk jest cały czas taki sam przed zmianą amortyzatorów, po ich zmianie, a potem po wymianie gum stabilizatora. Zostają zatem same stabilizatory, bo dźwięk jest wyraźnie z przodu więc stuki tylnych pasów czy kanapy raczej wykluczam. Może się szarpnę na te Twoje stabilizatory. Za komplet wyjdzie 100zł plus wymiana - jeszcze to zniosę. Ale jak to nic nie pomoże..... :mad:

Niech mechanik zdemontuje Ci stabilizator i jedź bez niego (cały stabilizator a nie łączniki). Zobacz czy nadal będą słyszalne stuki.

marcin001984
07-06-13, 00:48
Ja jutro przeprowadzę test czy kontrola trakcji nadal będzie mi się załączać przy jeździe po łuku. Zawsze jak jade do pracy jest taki charakterystyczny łuk i za każdym razem mi się załączało VSA więc zawsze po odpaleniu silnika odruchowo wyłączałem VSA. Po wymianie krzywego wachacza na nowy kompletnie zmieniła się geometria a kierownica znacznie zmieniła położenie. Na ekranie komputera widziałem same czerwone pola. Mechanik wyregulował drążkami kierowniczymi i jest niby ok, niby bo teraz lekko mnie w prawo ściąga. Jestem ciekaw czy jutro VSA się włączy. Jak się nie włączy to będę miał względny spokój z przodem i zostanie mi tył bo z tyłu coś mi stuka jak pokonuję nawet niewielką nierówność. Paluch_tcw mówi że to mogą być odboje na amortyzatorach, poduszka amortyzatora albo tuleje na belce

butler.gdansk
07-06-13, 00:54
...albo klapa (odkręcić lekko gumowe odboje), albo luźna rejestracja... Zacznij od najprostszych rozwiązań :)

marcin001984
07-06-13, 01:05
...albo klapa (odkręcić lekko gumowe odboje), albo luźna rejestracja... Zacznij od najprostszych rozwiązań :)

hehe, to wyraźnie z kół dobiega :)

h16v
07-06-13, 08:11
Na szarpakach na stacji diagnostycznej tego nie zlokalizowali?

Za tydzień jadę na obowiązkowy przegląd to poproszę aby sprawdzili. Gorzej jak coś zlokalizują i mnie cofną? Myślisz, że mogą to zrobić??


Niech mechanik zdemontuje Ci stabilizator i jedź bez niego (cały stabilizator a nie łączniki). Zobacz czy nadal będą słyszalne stuki. To jest niezły pomysł. Podejmę próbę po lipcowej wypłacie :)

zombie6
07-06-13, 09:00
Na koniec by wszystko było jasne - do fanatyzmu do jakiejkolwiek marki mi daleko, ale jak widzę kibolski fanatyzm przemawia tu przez co poniektórych, więc nie przeszkadzam ;) Swoją radę odnośnie tematu wątku przedstawiłem : nie przejmować się, nieraz te stuki same ustają, by się pojawić za jakiś czas, walka z nimi jednak to i tak jak walka z wiatrakami, życzę jednak powodzenia, będzie bardzo potrzebne ;)

butler.gdansk
07-06-13, 09:01
Mi na szarpakach pokazano dopiero jakie mam wyruchane tylne tuleje przednich wahaczy. W sumie jedna guma pęknięta w połowie, a drugiej tylko część została w wahaczu.
To co mi stukało podczas jazdy i bałem się że to poduszki silnika/skrzyni okazało się tymi tulejami j.w.
Diagnosta przegląd podbił, ale kazał zająć się tym defektem. Inna sprawa że szef całej stacji to kumpel i biedny diagnosta musiał zostać po pracy 30 minut żeby mnie obsłużyć :D ale nie prosiłem o jakieś taryfy ulgowe i sprawdzono wszystko jak należy.
Mechanik nawet chciał się ze mną kawałek karnąć bo do niedawna pracował w ASO Hondy i był ciekaw jak idzie ten diesel po modach... ;)
Za takie rzeczy jak "stukanie nie wiadomo skąd" nie cofają, no chyba że coś ewidentnie grubego masz uszkodzonego, ale skoro nikt wcześniej tego nie zlokalizował to nie masz się o co martwić.

140KM
07-06-13, 12:13
butler ma rację - za "stukanie " w zawieszeniu nie zabierają dowodu - dopiero ewidentna usterka zagrażająca bezpieczeństwu może być przyczyną powtórnej weryfikacji po naprawie

prz3mo
07-06-13, 16:50
Jest takie powiedzenie - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... Miałem kiedyś 6gen. (EJ9), z którego byłem mega zadowolony, mimo, iż kupiłem z "przekręconym licznikiem" pewnie o jakieś 100 tyś. w tył... NIGDY jednak przez bodajże 5 lat używania auto mnie nie zawiodło, robiłem tylko jakieś pierdołki w stylu zapieczonego tłoczka w hamulcach... Przez 100 tyś. żadnej większej awarii.
Powiększyła mi sie rodzina i zacząłem myśleć o zmianie, wybór padł na UFO, które cholernie mi się podobało wizualnie (zew. i wnętrze), wcześniej sporo czytałem o ułomnościach 8 gen. tymbardziej, że kasy miałem tylko na wersję przed liftem. Kupiłem, zacząłem jeździć, po prawie 2 latach używania mogę opisać moje spostrzeżenia. A więc pierwsza moim zdaniem najbardziej denerwujaca rzecz - jakość plastików, czyli słynne rysujące sie plastiki wew. praktycznie od wszystkiego, nawet od patrzenia na nie... ;) Auto z 2007r, a progi auta wyglądają jakby auto miało 20 lat... w 6 gen. mimo wieku nie było tam żadnych rys... To samo boczki itd... Nie pomnę o piano ;)
Druga rzecz - lakier, mega miękki, mega cieńka warstwa... ekologia... kur.... ;) Za głośno w kabinie pow. 140km/h - fakt. To może drażnić.
Stuki? Owszem, coś tam czasem postukuje, ale wyleczyłem się jakiś czas z tego i po prostu olewam.
Poza tym w/w nie narzekam, autko moim zdaniem cały czas bardzo ładne stylistycznie, wbrew pozorom pojemne, z fajnymi patentami w stylu tylnych podnoszonych siedzisk, z mega dużym kufrem (Accord z 2003- ma mniejszą poj. bagaznika). Spalanie moim zdaniem znośne jak na moc i wagę auta (nielekkie).

I teraz.. myślicie, że u konkurencji nie ma różnych bolączek? Oczywiście, że są, nie ma aut idealnych. Każde ma "coś". Wystarczy przejrzeć konkurencyjne fora.
Ja wiem jedno, NIGDY mi 6 gen., ani ufo na drodze nie stanęło, ani nie zepsuło tak, że musiałem np odwołać urlop. A wśród swoich znajomych takie rzeczy spotykam. W podobnym czasie gdy ja kupiłem ufo, inny znajomek kupił Leona Cuprę TDI (150KM). Robił już 2 poważne naprawy silnika (jedna to mała generalka), ostatnio walczył z hamulcami... Generalnie wydał chyba z 8k pln... Ja miałem jeden pad w ufo - wyświetlacz licznika głównego. Więc kupiłem na allegro używany licznik, coś koło 200pln, wymiana w ASO - 40pln. Poza tym leję paliwo, zmieniam olej etc... i jeżdżę.

140KM
07-06-13, 22:38
przemo - jesteś zuch :)

wszystko prawda , ufo to auto o solidnej mechanice opakowane w tani plastik , ale mnie to mimo wszystko odpowiada ; jako że gustuje w używanych samochodach ( na nowy nie stać ) do akurat Civic był dla mnie najlepszym wyborem choć nie najtańszym , oferuje nadal aktualną stylistykę , stosunkowo mocny silnik o rozsądnym zużyciu paliwa, bezawaryjny silnik z osprzętem , pojemne wnętrze i bagażnik i przynależność do grupy ludzi o wyraźnie sprecyzowanym stylu - z Hondą jest trochę jak z Alfą , lubimy nasze auta pomimo "słabego" opakowania bo te auta mają coś czego nie mają masowe bestsellery ( auta na v , f ,o , b ... )

mnie nie przeszkadza ,ze coś czasem puknie na dziurach, że wnętrze to nie klasa premium , że szybka speeda się rysuje , że lakier cienki .... lubię ufo u już i żaden zombie mnie nie przekona , bo i nie o to chodzi aby zachęcać lub negować

każdy sam wie dlaczego kupił Ufo i dlaczego nim jeździ ...

marcin001984
07-06-13, 23:57
Ja miałem jeden pad w ufo - wyświetlacz licznika głównego. Więc kupiłem na allegro używany licznik, coś koło 200pln, wymiana w ASO - 40pln. Poza tym leję paliwo, zmieniam olej etc... i jeżdżę.

U mnie prędkościomierz płata figle jeżeli piszemy o tym samym. Raz wyświetla cyferki normalnie, innym razem palą się wszystkie cyfry tak bardzo że nie widać z jaką prędkością się jedzie. I tak na zmianę, raz jest ok a raz nie.
A wracając do tego że włączało mi się VSA na łukach w lewo to już jest wszystko w porządku. Winny był krzywy wachacz i przez niego źle były ustawione drążki kierownicze i kierownica. Po 9 miesiącach w końcu udało się uporać z tym problemem. Auto od września zeszłego roku było chyba z 10 razy na podnośniku i nikt nie wykrył krzywego wachacza, dopiero jak zdemontowaliśmy stary porównaliśmy z nowym i różnica była spora

Pretorian
08-06-13, 00:14
Kupiłem UFO dlatego, że pierwszym autem też był Civic, a dokładnie EJ9, drugim był Civic EU7 no i trzecim FK2.
Mnie tak plastiki i całe wnętrze nie drażni jak to zawieszenie, a konkretnie tył. Zresztą o tym ten temat :) Raz stuka, raz nie stuka i tak non stop - wszystko sprawdzane w ASO dwa razy, na stacji diagnostycznej też wszystko ok, amortyzatory sprawne choć w ASO powiedzieli, że to amortyzator może pukać mimo iż jest sprawny.
I tu się spotkałem z miłym gestem z ich strony. Jak będą takie wymieniać zadzwonią do mnie i mi założą na dwa dni do testowania, zobaczymy.
Podkleję jedynie jeszcze tylne fotele, półki nie półki i tyle. Trzeba poprawić fabrykę jak ktoś napisał wyżej ;)

prz3mo
08-06-13, 00:14
U mnie prędkościomierz płata figle jeżeli piszemy o tym samym. Raz wyświetla cyferki normalnie, innym razem palą się wszystkie cyfry tak bardzo że nie widać z jaką prędkością się jedzie. I tak na zmianę, raz jest ok a raz nie.


Nie, nie... u mnie padł główny wyświetlacz (nie ten od prędkości). Efekt był taki, że były artefakty, albo obraz do góry nogami, albo nic, tylko cały biały się robił...


Kupiłem UFO dlatego, że pierwszym autem też był Civic, a dokładnie EJ9, drugim był Civic EU7 no i trzecim FK2.
Mnie tak plastiki i całe wnętrze nie drażni jak to zawieszenie, a konkretnie tył. Zresztą o tym ten temat :) Raz stuka, raz nie stuka i tak non stop - wszystko sprawdzane w ASO dwa razy, na stacji diagnostycznej też wszystko ok, amortyzatory sprawne choć w ASO powiedzieli, że to amortyzator może pukać mimo iż jest sprawny.


Heh.. a tak z ciekawości sprawdź czy czasem nie stuka Ci np. lewarek i klucz do kół, które są w tej wnęce po lewej stronie bagaznika. Bo mi kiedyś coś stukało... i okazało się, że to to :)

Pretorian
08-06-13, 00:19
Heh.. a tak z ciekawości sprawdź czy czasem nie stuka Ci np. lewarek w tej wnęce po lewej stronie bagaznika. Bo mi kiedyś coś stukało... i okazało się, że to to

W sumie wszystko wyjmowałem z bagażnika oprócz lewarka z tej wnęki, a to dlatego, że ciasno siedzi. Sprawdzę ;)

140KM
08-06-13, 00:22
ja u siebie profilaktycznie klucz i lewarek zawinąłem w folię bąbelkową i upchałem do wnęki - siedzi cicho

marcin001984
08-06-13, 10:45
A tak apropo to po jakim przebiegu zaleca się wymianę amortyzatorów w naszych autach użytkowanych po polskich dziurawych drogach? Mam 60 tys. nakulane i u mnie były sprawdzane na szarpakach i wykazało że jeszcze są dobre. Ale gdybym wymienił na nowe na pewno jechałoby się o niebo lepiej. Tylne są cienkie jak kij od miotły więc drogie nie będą

mazdam
08-06-13, 11:16
Moim zdaniem to nie zalezy od przebiegu tylko od zuzycia. Nie warto wymieniac moim zdaniem jesli wykazalo ze sa dobre. Z doswiadczenia po 3 hondach, do 100kkm nie wyminialem.

Paluch_tcw
08-06-13, 16:09
A tak apropo to po jakim przebiegu zaleca się wymianę amortyzatorów w naszych autach użytkowanych po polskich dziurawych drogach? Mam 60 tys. nakulane i u mnie były sprawdzane na szarpakach i wykazało że jeszcze są dobre. Ale gdybym wymienił na nowe na pewno jechałoby się o niebo lepiej. Tylne są cienkie jak kij od miotły więc drogie nie będą

Teoretycznie wymiana amortyzatorów co 80kkm a praktycznie stacja diagnostyczna i sprawdzić zużycie.

h16v
08-06-13, 18:56
A tak apropo to po jakim przebiegu zaleca się wymianę amortyzatorów w naszych autach użytkowanych po polskich dziurawych drogach?
Stuknęło mi właśnie 100tys i jeden zaczął ciec tej wiosny. Oba wymienione. Po prostu zerkaj na nie - same się odezwą.

szczepar
05-07-13, 10:07
Stuki w przednim zawieszeniu zlikwidowane
Objawy - głuche stukanie przy przejeżdzaniu przez leżącego policjanta.
Wymieniono :
- górne mocowania amortyzatorów przednich
- łaczniki stabilizatora
Przy okazji rozebrano łozyska wymieniłem smar, i pomalowałem bo rdza zaczeła zjadać części w środku.
Dodatkowo stwierdziłem że powodem stuków może być uderzanie sprężyny o nadkole - na sprężynie i nadkolu ślady tarcia o siebie.

Górne mocowania wyglądały całkiem przyzwoicie, ale jak by lekko zdeformowane, plus widać było początki odwarstwiania gumy od metalu.
Łączniki stabilizatora luźno chodziły , ale bez wyczuwalnych luzów.

buri
05-07-13, 12:21
czyzby po tych zabiegach nastala błoga cisza?
u mnie jak padlo gorne mocowanie amortyzatora to caly ten srodek metalowy, do ktorego przykreca sie trzpien amortyzatora po prostu pekl po obwodzie, tak ze amortyzator juz nie trzymal sie nadwozia..

w sobote bylem na przegladzie w autowest i okazalo sie, ze mam gumy stabilizatora do wymiany - zamowilem zamiennik yamato i na tej podstawie dorabiam poliuretan, bo cena za ori mnie rozwalila 112PLN w autowest albo 99 w haparts za te 2 smieszne gumeczki.
jak zmienie dam znac czy jak sie jezdzi i czy jest cicho.

mechanik zastrzelil mnie tez informacja ze prawy amortyzator sie lekko poci. wymieniany byl 41kkm temu na oryginal (produkcji sachsa) a poprzedni wylal przy 140kkm. nigdy wiecej amorkow sachsa. po raz kolejny przekonuje sie ze czesci ori nie sa tej samej jakosci, co te, ktore ida na pierwszy montaz.
razem z amortyzatorami zmienialem laczniki stabilizatora, rowniez na oem i lewy byl do wymiany po 35kkm...

szczepar
05-07-13, 12:41
Tak , po tej wymianie nastała błoga cisza.
Nie robiłem próby po wymianie samych łączników z jednego powodu, nie chciało mi się samochodu z kobyłek ściągać :D , a części i tak już były w kartonie.
Postawiłem samochód na kobyłkach i lewarowałem pukające koło za dolny trzpień - i przy powolnym odpuszczaniu lewarka sporadycznie było słychać pukanie u góry.
Pukało mi z jednej strony - ale stwierdziłem ze to bezsensu wymieniać jeden zestaw - robić zbieżność i kąty za 120 , i za jakiś czas robić to ponownie :)

Mocowanie górne - OEM
Łączniki - zamiennik.
Gumy przy wachaczu już zaczynaja wykazywać zmęczenie też, ale jeszcze nie na tyle aby mi diagnosta cokolwiek mówił na szarpakach (zbieżności i kąty ustawiałem na stacji diagnostycznej - miałem najbliżej )

baro21
07-07-13, 17:03
Drodzy koledzy,
chciałbym dodać coś od siebie. Mam Civica 1.8 3d 2007r od ponad roku, jesli chodzi o el. karoserii to mankamentem wg mnie sa cholerne listwy nadkola ktore, o zgrozo jadac ok 180km/h wyrwalo mi je z zaczepow na autostradzie, najpierw lewa potem prawa strona. ale to pikuś.
co do el. zawieszenia to w przeciagu roku wymienilem 2 razy przegub prawy (???) i znow zaczyna sie ten sam problem, nie wiem czy to wina marnej jakosci zamiennika czy poprostu montazu? lewa strona na orginalce dalej smiga (85 tys km).
mialem problem z popiskiwanym stukaniem (:f) podszybia. latwo poradzilem sobie z tym problemem, po prostu wlozylem w szczeline kawalek podkladki pod myszke (mozecie mowic ze amatorka ale nie widac tego a efekt zadowalajacy)
niestety dalej mam problem z gluchym pukaniem przy wolnej jezdzie (stacja diagnostyczna nie wykrywa nic jak za kazdym razem gdy tam jestem), jest to meczace bo nie musi byc dziury, na prostej drodze delikatnie nierownej i odzywa sie to stukanie (pukanie? klapanie?) mysle ze dzieki wam uporam sie z tym problemem. mam tylko pytanko od czego zaczac wymiane zeby nie wuydac za duzo pieniedzy i niepotrzebnie wymieniac dobrych elementow ktore nie sa odpowiedzialne za owe stuki-puki.
i jeszcze jedna sprawa, przy startowaniu z parkingu przy zmianie biegu z 1 na 2 slysze takie dziwne chrobotniecie(nie wydobywa sie z silnika tylko wlasnie z zawieszenia? samochodu jakby jakis luz byl a z mechanikiem szarpiemy rowno i zadnych luzow nie ma), czasem glosniej czasem wogole, nie mam pojecia co to mogloby byc.

pzdr B.

Paluch_tcw
07-07-13, 18:27
o zgrozo jadac ok 180km/h wyrwalo mi je z zaczepow na autostradzie, najpierw lewa potem prawa strona. ale to pikuś.

Musiało być coś grzebane, jest to nie możliwe na oryginalnych spinkach.

Co do przegubu skoro znowu poszedł to pewnie wina zamiennika/ montażu/ stylu jazdy (np zrywne ruszanie na skręconych kołach)

Puknięcia - długi temat w tym aucie. Sprawdż półkę bagażnika, klapę bagażnika, oparcie tylnej kanapy.

baro21
07-07-13, 23:04
dźwięk dochodzi z przodu moim zdaniem, czy moze to byc zludzenie akustyczne?

PS. Nie ma ktoś przypadkiem do sprzedania osłon nadkola czerwonych p,l przod? nigdzie nie ma w necie aktualnie,a po szrotach patrzylem, nie znalazlem do koloru :(

Paluch_tcw
08-07-13, 00:28
Z przodu no to sporo rzeczy ma na to wpływ.
Mogą być gumy stabilizatora - puknięcia na małych nierównościach. No i stały temat, odboje przednich amortyzatorów - zobacz czy nie spadły z gniazd.

szczepar
08-07-13, 14:41
dźwięk dochodzi z przodu moim zdaniem, czy moze to byc zludzenie akustyczne?

PS. Nie ma ktoś przypadkiem do sprzedania osłon nadkola czerwonych p,l przod? nigdzie nie ma w necie aktualnie,a po szrotach patrzylem, nie znalazlem do koloru :(

http://allegro.pl/listwa-na-blotnik-przednia-prawa-honda-civic-ufo-i3360532017.html
Przy czym jak brakuje ci obu , to nie wiem czy nie lepiej poszukać tanich w dobrym stanie ale innym lakierze - i przelakierować.
Bo w dobrym stanie listwa sporo kosztuje.

TeeS1975
08-07-13, 18:34
Nówka w Aso 200 pln/szt.

4gotten
08-07-13, 19:52
a dzisiaj Pan w ASO podał mi cenę 290 zł za sztukę za zwykłą szarą do cifa z 2007 roku. Jak widać nie wszędzie ceny takie same...

BEKACZU
14-07-13, 20:51
Przed chwilą przeczytałem od deski do deski cały ten temat i pozwolę sobie podzielić się z Wami moją przygodą z przednim zawieszeniem.
Rozpiska będzie z pewnością małym referatem, ale może któremuś desperatowi który zdecyduje się na przeczytanie tego posta coś pomoże bądź nakieruje.
Mam Civica 2006 rok 2,2 iCTDI oryginalnie na chwilę obecną 135 540 km.
W zeszłym roku w połowie lipca przy przebiegu 127 000 km padł prawy przedni oryginalny amortyzator, a od pewnego czasu coś delikatnie pukało przy jeździe na nierównościach i nie było to pukanie zużytych opadniętych odbojów amortyzatora bo o tym wiedziałem i miało to inny dźwięk. Zakupiłem dwa nowe amorki z Sachsa. Z racji ze mam garaż, narzędzia oraz zdolności manualne i po prostu takie grzebanie przy aucie sprawia mi przyjemność postanowiłem zabrać się za wymianę samodzielnie. Auto postawiłem na cegłach zdemontowałem prawą i lewą zwrotnice, wymieniłem amortyzatory oraz odboje (ciężko dostępne), przesmarowałem górne łożyska amortyzatorów. Przy okazji ze miałem można rzec wszystko rozkopane zabrałem się za sprawdzenie zawieszenia. Łączniki stabilizatora dosłownie wyciąłem bo nie dało się ich odkręcić, a były już na tyle luźne ze dało się nimi bez problemu poruszać, tuleje wahaczy te które przychodzą do zwrotnicy również wykazywały luz więc poszły do regeneracji (bo kompletny nowy wahacz strasznie drogi), a tylne mocowania wahaczy (te duże tuleje przypominające wyglądem "motyla") nie były złe ale guma ze starości wyglądała już na zmęczoną i były niewielkie jakby pęknięcia więc wymieniłem (to ustrojstwo było trudno dostępne i droższe od amortyzatorów), do wymiany poszły również drążki kierownicze oraz końcówki drążków kierowniczych.
Poskładałem wszystko do kupy, pojechałem zrobić geometrie, komfort prowadzenia i trzymania się przodu na drodze bardzo się poprawił, ale jedno nie dawało mi spokoju, bo przecież wymieniłem cały przód, a jednak od czasu do czasu na nierównościach zdarzało się głuche stukanie (ciszej i rzadziej niż wcześniej). Pojechałem do dobrego mechanika, sprzedałem mu temat że wszystko wymienione, a z jego strony padła diagnoza że to przekładnia kierownicza. Pomyślałem że nie ma bladego pojęcia o czym mówi, bo jak to możliwe że w aucie z przebiegiem zaledwie 127 tys. km mogła paść maglownica, skoro poprzednie auta jakie miałem tzn VW i Audi miały nakręcone ponad grubo ponad 200 tys. km i na pewno nie było grzebane przy maglownicy. Olałem temat, przejeździłem jesień, zimę wiosnę do czasu gdy walnąłem w taką dziurę aż wyszedłem z auta sprawdzić czy nie urwałem koła. Od tego czasu tzn od początku maja 2013 stukanie znacznie się nasiliło, a że ja muszę mięć w samochodzie wszystko idealne Hania znów została postawiona na cegłach. Rozebrałem ponownie cały przód - diagnoza końcówki drążków kierowniczych dosłownie przestały istnieć, poza tym wszystko w stanie idealnym. Mówię skoro końcówki drążków kierowniczych z firmy CTR padły po niespełna roku może warto zainwestować w oryginał, pojechałem wiec do ASO. Tam oczywiście zabili mnie ceną, ale jakoś wywiązała się rozmowa z mechanikiem będącym wówczas na dziale części i mowie mu że wymieniłem cały zawias i coś puka, że już nie mam weny twórczej co to może być...
Zapytał tylko czy to trzaska prawa strona. Odpowiadam tak trzaska tylko prawa strona.
Mówi mi że skoro mam wszystko nowe to w moim przypadku na 100% jest to przekładnia kierownicza, że mam postawić auto na klockach zdjąć kola, odkręcić drążki kierownicze, skręcić maksymalnie w lewo i w tym momencie z prawej strony z przekładni kierowniczej wysunie się cala ta zębatkowa "listwa" i mam poruszać tym w górę i w dół, jeśli będzie pukało to na bank maglownica.
Wróciłem do domu, a że to co kazał odkręcić miałem zdemontowane zastosowałem się do jego rady... no i kurde nie spodziewałem się ze takie są luzy na przekładni, to właśnie ten dźwięk, to pukanie... Złożyłem wszystko do kupy (oczywiście na końcówkach drążków oyodo, bo cena w ASO była zabójcza) wyjechałem na drogę i pomimo ze zawias idealny to pukanie zostało. Jutro jadę do mechanika umówić się na demontaż przekładni, sam tego nie zrobię leżąc pod autem bo trudno z dostępem, a nie posiadam kanału, w przeciwnym wypadku zabrałbym się za to sam. W ASO za sam demontaż i montaż wołają 700 zł, zwykły magik bierze od 200 do 400 zł.
Przekładnia pójdzie do regeneracji. Dam później znać czy pomogło.
Jeśli ktoś ma sprawdzony warsztat regenerujący przekładnie to proszę o info.
Niby mam takiego kolesia w Katowicach, który świetnie regeneruje wahacze i przeguby kulowe bo sam sprawdzałem, ale nie miałem z nim do czynienia jeśli chodzi o przekładnie, a nie chciałbym utopić kasy w jakiegoś domorosłego "eksperta".

butler.gdansk
14-07-13, 21:24
tuleje wahaczy te które przychodzą do zwrotnicy również wykazywały luz więc poszły do regeneracji (bo kompletny nowy wahacz strasznie drogi), a tylne mocowania wahaczy (te duże tuleje przypominające wyglądem "motyla") nie były złe ale guma ze starości wyglądała już na zmęczoną i były niewielkie jakby pęknięcia więc wymieniłem (to ustrojstwo było trudno dostępne i droższe od amortyzatorów), do wymiany poszły również drążki kierownicze oraz końcówki drążków kierowniczych..

Generalnie jeden z bardziej rzeczowych postów jakie ostatnio czytałem, duże podziękowania w imieniu na pewno wielu z nas.
Mam jednak małą uwagę... Zerknij na ten temat http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?175131-Poliuretany. Na tylne tuleje wahaczy już jest alternatywa która jest kilkukrotnie trwalsza. Może o tym nie wiedziałeś... I wcale nie oznacza spadku komfortu jak co niektórzy myślą, bo poliuretany są w twardości bardzo zbliżone do ori. Konsekwentnie staramy się powoli kompletować alternatywę dla seryjnych gum w zawieszeniu.

h16v
15-07-13, 12:38
w sobote bylem na przegladzie w autowest i okazalo sie, ze mam gumy stabilizatora do wymiany - zamowilem zamiennik yamato i na tej podstawie dorabiam poliuretan, bo cena za ori mnie rozwalila 112PLN w autowest albo 99 w haparts za te 2 smieszne gumeczki.
jak zmienie dam znac czy jak sie jezdzi i czy jest cicho.
Maciek,
Zaczynam się martwić bo ja za cześć PN: 06510-SMJ-305 zapłaciłem 45 złotych. To co u ciebie kosztuje te 112? Pytam bo może ja już naprawdę coś innego mam wymienione. Tak BTW to jak u Ciebie ucichło?? U mnie beznadzieja - wali jak cholera.

buri
15-07-13, 13:16
taka mi cene zaspiewali w autowescie, jak dzwonilem do haparts to 99, wiec chyba faktycznie okazyjnie zes trafil albo jakies promo bylo
ja kupilem ostatecznie zamiennik yamato za 20pln i wyslalem do dorobienia z poliuretanu w zeszlym tygodniu. moze bedzie w tym tygodniu, jak nie to w przyszlym ale jak ogladalem te gumki to faktycznei widac ze sa wyrobione.
jak nie ucichnie po ich wymianie to ostatnia rzecz ktora obstawiam to przekladnia kierownicza, ale nie wiem czy jest sens sie bawic w jej wymiane..

h16v
15-07-13, 13:49
jak nie ucichnie po ich wymianie to ostatnia rzecz ktora obstawiam to przekladnia kierownicza, ale nie wiem czy jest sens sie bawic w jej wymiane..
Musimy się jakoś spotkać celem ustalenia dźwięków :)
Ja jeszcze nie wymieniłem drążków stabilizatora. Tuleje nie wiem w jakim są stanie. Fajnie by mieć kogoś kto naprawdę potrafi to zdiagnozować bo jak tak będziemy Wszyscy na ślepo próbować to się dla naszych portfeli źle skończy.

buri
15-07-13, 15:23
pewnie, mozemy sie spotkac i posluchac co to ale ja bym był za tym zeby wstrzymac sie z tym az zmienie te poduszki stabilizatora, zeby wyeliminowac inne przyczyny stukow.
piszac 'drazki stabilizatora' masz na mysli laczniki? jak tak to dosc latwo to zdiagnozowac, kazdy mechanik powinien sobie z tym poradzic, wymiana tez stosunkowo prosta. ja juz mialem wymieniane oba laczniki, z czego lewy 2 razy..co ciekawe zakladalem oryginalne laczniki i jeden wytrzymal niecale 40kkm...
w przypadku przekladni kierowniczej znalazlem firme, ktora je regeneruje a diagnoze robia za darmo, wiec jak po wymianie gum stabilizatora dalej bedzie pukac to jade do nich na diagnoze

h16v
16-07-13, 08:58
znalazlem firme
To ja się piszę na ten namiar :)

BEKACZU
28-07-13, 13:39
Jeśli ktoś czytał mój elaborat 6 postów wyżej to jest w temacie....
Po wymianie przekładni kierowniczej nastała błoga cisza, zero stuków trzasków itp niezależnie od tego po jakich nierównościach bym jechał.
Teraz jazda sprawia jeszcze więcej frajdy i przyjemności :) Jeśli ktoś potrzebuje namiary na regeneracje przekładni i warsztat w Katowicach, który raczył się podjąć tej wymiany to pisać na PW.

buri
28-07-13, 13:56
Jeśli ktoś czytał mój elaborat 6 postów wyżej to jest w temacie....
Po wymianie przekładni kierowniczej nastała błoga cisza, zero stuków trzasków itp niezależnie od tego po jakich nierównościach bym jechał.
Teraz jazda sprawia jeszcze więcej frajdy i przyjemności :) Jeśli ktoś potrzebuje namiary na regeneracje przekładni i warsztat w Katowicach, który raczył się podjąć tej wymiany to pisać na PW.


Czytal, czytal, ogolnie poczatek tej historii to jak bym o swoim czytal tylko u mnie padl amor pare tysiecy km pozniej..
U mnie na szczescie jest cicho odkad wymienilem gumy stabilizatora:)
A tak z ciekawosci jaki to koszt regeneracja przekladni?

BEKACZU
28-07-13, 14:23
Regeneracja 450 zł gwarancja 12 miesięcy, demontaż i montaż przekładni 300 zł.
Objechałem wielu mechaników i jednogłośnie wszyscy polecali ten sam zakład regeneracji, że nie ma problemów i reklamacji.
Ciężko było znaleźć warsztat który chciałby się podjąć wymiany maglownicy w civicu, że niby mnóstwo roboty, strasznie ciasno i ze trzeba odkręcić sanki silnika itp.

h16v
29-07-13, 11:17
Udało się. Łomot z przedniego lewego koła ustał, a winny był łącznik stabilizatora. Dzięki Maciek za trafną diagnozę. :cool:
Przy okazji straciłem trochę zaufania do moich mechaników, którzy tego nie wyczuli. :confused:
Faktycznie mieszek łącznika po zdjęciu latał jak cholera. Co prawda tylko lewa strona ale wymieniłem oba sam - prosta czynność - potrzebne są jedynie dobre klucze. Koszt kompletu polskich łączników JGR (http://www.ramech.pl/) to 87zł (http://allegro.pl/lacznik-stabilizatora-honda-civic-2006-2011-przod-i3345366253.html) z przesyłką. Wymiana po przebiegu 102tys. Zaczynam więc liczyć kiedy te padną :)

http://u.wl.sggw.pl/michal/honda/drazek.jpg

_python_
29-07-13, 11:22
hehe Maciek nasz guru od uszkodzeń VII genu :).
Michał dobrze że Ci się udało to zrobić bo to było mega denerwujące :), pewnie teraz znowu Ci się podoba jazda fk3 :)

buri
29-07-13, 13:49
jesli juz to VIII ale bez przesady, lacznik bardzo latwo sprawdzic, no i wymienic jak widac chociaz czasem sa oporowo zapieczone
ciekaw jestem ile te wytrzymaja bo mi ori polecial jeden po ok. 30kkm wiec jesli jest polski zamiennik ktory wytrzyma co najmniej 50 i kosztuje 1/4 ceny oryginalu to nie ma sie co zastanawiac, tylko niech wytrzyma!

irecki26
29-07-13, 14:27
[QUOTE=h16v;2037693]Udało się. Łomot z przedniego lewego koła ustał, a winny był łącznik stabilizatora. Dzięki Maciek za trafną diagnozę. :cool:
Przy okazji straciłem trochę zaufania do moich mechaników, którzy tego nie wyczuli. :confused:
Faktycznie mieszek łącznika po zdjęciu latał jak cholera. Co prawda tylko lewa strona ale wymieniłem oba sam - prosta czynność - potrzebne są jedynie dobre klucze. Koszt kompletu polskich łączników JGR (http://www.ramech.pl/) to 87zł (http://allegro.pl/lacznik-stabilizatora-honda-civic-2006-2011-przod-i3345366253.html) z przesyłką. Wymiana po przebiegu 102tys. Zaczynam więc liczyć kiedy te padną :)

Do sedana też będą pasowały?

jockow
29-07-13, 14:48
W sedanie są całkiem inne łączniki takie krótkie i na pewno po takim przebiegu jak u Ciebie nie będą do wymiany (u mnie 142tyś i cisza)

h16v
29-07-13, 15:47
lacznik bardzo latwo sprawdzic, no i wymienic jak widac chociaz czasem sa oporowo zapieczone
ciekaw jestem ile te wytrzymaja bo mi ori polecial jeden po ok. 30kkm wiec jesli jest polski zamiennik ktory wytrzyma co najmniej 50 i kosztuje 1/4 ceny oryginalu to nie ma sie co zastanawiac, tylko niech wytrzyma!
Zapieczony był strasznie. Oczywiście wczesniej spryskane prepratem i odczekane godzinkę. Koniecznie trzeba mieć klucz imbusowy aby zakontrować przy odkręcaniu.
Macie mnie za testera ;). Generalnie jeżdżę po sporych dołach więc jak tylko poleci dam znać. Ten łomot znam już na pamięć więc będę wyczulony.

irecki26
29-07-13, 16:52
W sedanie są całkiem inne łączniki takie krótkie i na pewno po takim przebiegu jak u Ciebie nie będą do wymiany (u mnie 142tyś i cisza)

To nie wiem gdzie szukać przyczyny hałasu u siebie. Na szarpakach wszystko ok, podnosnik podobnie, może spr poduchy amortyzatora. Puka ewidentnie strona pasażera

szczepar
29-07-13, 16:52
h16v :
Ja łączniki odkręcałem bez klucza imbusowego, przynajmniej do momentu kiedy to były luźne.
Zwyczajnie waliłem kluczem pneumatycznym i odchodziło :)
Na drugim nie odkręciło mi się do końca , wtedy fakt musiałem pomagać sobie imbusem - ale bez jakiś większych problemów.
Zresztą ta nakrętkę można metodami niszczącymi zdejmować :) - mi jak kiedyś nie chciała taka zejść to zwyczajnie nożycami przegubowymi rozwaliłem nakrętkę :)

irecki26:
Tym że u kogoś po 140kkm są dobre nie znaczy że nie trafiły ci się felerne.
Odkręć i zobacz , jak nie będzie luźny to założysz z powrotem i tyle.

prz3mo
29-07-13, 19:41
Mi też zaczyna coś napierd..., ale czasem mam wrażenie, że z każdego koła.. W ogóle to jak dla mnie zawiecha ufo to jakieś nieporozumienie. Zrobiłem poprzednim Civem 6 gen. jakoś 100 tyś. km (kupiłem jak miał 140, sprzedałem bodajże 240) i tyko na początku wymieniłem tzw. cukierki z tyłu. Przez 100 tyś. w zawieszeniu nie robiłem nic i była cisza... Obecne ufo ma na blacie 80 tyś., a jadąc po nawet niedużych nierównościach napierd... w zawieszeniu niemiłosiernie. Ja rozumiem cięcie kosztów, w ufo widać to dobitnie na każdym kroku, ale zawiecha ufo to masakra jakaś...

edit:
Przepraszam, w 6 gen. wymieniłem jeszcze jakąś tuleję z przodu, z tego co pamiętam, ale wyszło to tylko na szarpaku podczas badania tech., bo objawów nie było...

h16v
29-07-13, 22:31
Mi też zaczyna coś napierd..., ale czasem mam wrażenie, że z każdego koła..
To to przeczytaj ten, moim zdaniem bardzo dobry, wątek od początku i zacznij szukać. Elementów jest co najmniej kilka, a Twój przebieg wskazuje, że pomału możesz już zacząć szukać. Tak to jest z naszym 8 gen.


Na drugim nie odkręciło mi się do końca , wtedy fakt musiałem pomagać sobie imbusem - ale bez jakiś większych problemów.
U mnie tak było na 3 z 4 śrub.

BEKACZU
01-08-13, 00:47
Panowie jakby co to mam na zbyciu komplet łączników stabilizatora do UFO firmy oyodo. Kupiłem jak się okazało niepotrzebnie bo poprzednie jeszcze były dobre. Jakby co to PW

marcin001984
01-08-13, 01:22
U mnie jak jadę po kostce brukowej wyraźnie czuję stukanie i drgania na kierownicy jakby były jakieś luzy. Mechanik zaglądał pod spód i twierdzi że wszystko niby ok. A teraz najlepsze. Pojawiał się u mnie problem z włączającą się kontrolą trakcji jadąc po łuku w lewo. Wymieniłem wachacz który był skrzywiony i ustało. W weekend byłem w Kołobrzegu, jechałem dość szybko a na trasie sa czasem takie nierówności że masakra. Po powrocie tego samego dnia jechałem tym łukiem na którym mi się włączała trakcja no i mi się włączyła. Czyżby mi się coś poluzowało w zawieszeniu podczas trasy Poznań - Kołobrzeg - Poznań? Dzisiaj jak jechałem po tym łuku z taką samą prędkością to już się nie włączyło. Nie rozumiem tego samochodu... zaskakuje mnie bardziej jak kobiety

szczepar
01-08-13, 09:41
marcin001984 : Trakcja ci się włącza - tzn co VSA załącza ?
Kiedy sprawdzałeś stan amortyzatorów, jak stare opony ?

Pare postów wcześniej (3 strony) BEKACZU opisywał jak sprawdzić czy nie ma luzów na przekładni kierownicy.
Warto też sprawdzić gniazda amortyzatorów u góry - zdejmij zaślepki w komorze silnika - te nad gniazdami amortyzatorów i sprawdź czy czasem nie masz tam jakiejś awarii , bo był już przypadek obcięcia się mocowania amortyzatora w poduszce u góry.

marcin001984
01-08-13, 18:34
Tak, VSA mi się załącza jak pokonuję łuk w lewo albo jak jadę na rondzie, choć nie ma reguły że zawsze, czasem się włączy a czasem nie. Denerwuje mnie natomiast że włącza się w momentach kiedy nie powinno. Opony mam roczne, po bokach są jeszcze włoski. Amortyzatory były sprawdzane na szarpakach dwa miesiące temu i wykazało że jeszcze dobre. Będę musiał sprawdzić z mechanikiem te gniazda amorów. Dzięki za pomoc

uniu1
01-08-13, 20:56
Jest jeszcze taki element Vsa jak czujnik pochylenia samochodu. Znajduję się on na w centralnym miejscu auta czyli pod podłokietnikiem. Może on coś nawala

marcin001984
04-08-13, 00:53
Jest jeszcze taki element Vsa jak czujnik pochylenia samochodu. Znajduję się on na w centralnym miejscu auta czyli pod podłokietnikiem. Może on coś nawala
A tak z ciekawości, ile może kosztować w ASO nowy sensor/moduł/komputer czy jak to się zwie? Wiem że jest pod podłokietnikiem bo zaglądałem tam w zeszłym roku.

Ordi
05-08-13, 13:14
w aso pewnie kosztuje z milion milionów. Używkę znajdziesz pewnie za grosze...

donelvis
05-08-13, 23:11
Panowie, proponuję się przejechać hyundai coupe. Tam jak nie stuka, puka i trzeszczy to znaczy, że stoi w garażu. Pomimo tych niewątpliwych słabości jest to jedno z nielicznych aut, którym uwielbiam jeździć i pozostanie ze mną na długo, podobnie jak honda. A ford i fiat wypadają tylko lepiej, ale z pierwszą litrą w alfabecie:D Z Zombie6 pogadamy jak mu padnie turbinka. Zresztą jego obecność świadczy tylko o słabości do H. Proponuję przesiąść się na forum F

przeczytałem cały wątek i co do zombie6 to jak mu w tym super fajnym fokusie 1.6 Ecoboost 182 KM padnie nie tylko, tak jak piszesz turbinka, ale i koło dwumasowe, egr, wtryski, pompa, albo dpf sie zapcha to wtedy może doceni co miał (UFO) :)


U mnie prędkościomierz płata figle jeżeli piszemy o tym samym. Raz wyświetla cyferki normalnie, innym razem palą się wszystkie cyfry tak bardzo że nie widać z jaką prędkością się jedzie. I tak na zmianę, raz jest ok a raz nie.
A wracając do tego że włączało mi się VSA na łukach w lewo to już jest wszystko w porządku. Winny był krzywy wachacz i przez niego źle były ustawione drążki kierownicze i kierownica. Po 9 miesiącach w końcu udało się uporać z tym problemem. Auto od września zeszłego roku było chyba z 10 razy na podnośniku i nikt nie wykrył krzywego wachacza, dopiero jak zdemontowaliśmy stary porównaliśmy z nowym i różnica była spora

skoro takie cyrki wychodzą u Ciebie, oraz skrzywiony wahacz, to czy auto nie jest po jakiejś kolizji albo bliskim spotkaniu np. z krawężnikiem?

buri
06-08-13, 11:06
donelvis jak nie wiesz o czym mowisz to nie pisz glupot, bo slabo to wyglada co najmniej.
ecoboost to silnik benzynowy wiec dpfa tam nie uswiadczysz, poza tym dpfy sa i w civikach z dieslem i potrafia sie przypchac, dlatego sie je usuwa w skrajnych przypadkach.
dwumasy w 1,6 eb tez nie ma wiec po co prowokujesz kolege skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia a tylko sie podkladasz..

donelvis
06-08-13, 11:19
donelvis jak nie wiesz o czym mowisz to nie pisz glupot, bo slabo to wyglada co najmniej.
ecoboost to silnik benzynowy wiec dpfa tam nie uswiadczysz, poza tym dpfy sa i w civikach z dieslem i potrafia sie przypchac, dlatego sie je usuwa w skrajnych przypadkach.
dwumasy w 1,6 eb tez nie ma wiec po co prowokujesz kolege skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia a tylko sie podkladasz..

kurcze sorki, na pierwszy rzut oka mi się coś uroiło, że ten ecoboost to diesel.
jeszcze raz przepraszam, była późna pora jak czytałem cały ten wątek.

marcin001984
09-08-13, 22:53
A czy można sprawdzić stan gum stabilizatora podnosząc auto na podnośniku czy trzeba rozebrać stabilizator? Bo mechanior stwierdził że gumy są ok a jak jadę i wjadę w niewielką nawet nierównośc to coś mi łupie. łaczniki stabilizatora są ok, końcówki drążków też, jeden wachacz wymieniony dwa miesiące temu

MotoAutko_pl
13-08-13, 23:14
Stanu gumy raczej nie sprawdzi się bez rozebrania stabilizatora,przynajmniej w mojej opinii nie jest to możliwe,jeśli faktycznie czujesz dalej ten nazwę to "dyskomfort" warto byłoby rozebrać i po prostu sprawdzić.

donelvis
14-08-13, 01:14
A czy można sprawdzić stan gum stabilizatora podnosząc auto na podnośniku czy trzeba rozebrać stabilizator? Bo mechanior stwierdził że gumy są ok a jak jadę i wjadę w niewielką nawet nierównośc to coś mi łupie. łaczniki stabilizatora są ok, końcówki drążków też, jeden wachacz wymieniony dwa miesiące temu

z tego co mi wiadomo, to w ufo stukać może dosłownie wszystko i zdiagnozować to stukanie jest bardzo trudne.
takie odgłosy może wydawać maglownica, górne mocowanie (łożyskowanie) amortyzatora, łączniki stabilizatora, sprężyny zawieszenia, końcówki drążków, sworznie wahaczy, dolne mocowania tylnej kanapy, tuleje wahaczy, klapa bagażnika, obsunięte odbojniki amortyzatorów i nie wiadomo co tam jeszcze...

jash
14-08-13, 15:38
Notatka dla potomnych - dorzucam swoje 3 grosze do forum.

Miałem stukot lewego przedniego zawieszenia. Odgłos na tyle mało "głuchy" a raczej bardziej suchy i "plastikowy", że podejrzewałem źle zamocowane osłony za błotnikiem (zakola i osłona silnika). Niestety, to nie było to. Kiedy do stukotania doszło skrzypienie i trzeszczenie podczas skręcania kół, zdecydowałem się na zdiagnozowanie tematu w ASO. Po wizycie tam i wymianie tego http://www.diyspareparts.com/parts/honda/top-mount-fr-51920smge01/ i tego http://www.diyspareparts.com/parts/honda/kitdamper-assy-f-51610smg305/ wszystko gra. Oprócz stukotania miałem poczucie, że mój Civic chętniej skręca w lewo niż w prawo. Odczuwalne to było przy dużych prędkościach na dobrym i gładkim asfalcie bez kolein. Po naprawie wszystko to ustąpiło.

Cena w ASO jak na tę chwilę dla mnie akceptowalna, więc nie kombinowałem i nie szukałem alternatyw.

Zarzucam jeszcze luźny temat do administratorów Forum - może by tak zrobić bazę objawów powiązanych z możliwymi usterkami? Budowana by była na podstawie doświadczeń zebranych na forum. Oczywiście, wymagałoby to trochę pracy programistycznej.

h16v
16-08-13, 09:28
Po wizycie tam i wymianie tego http://www.diyspareparts.com/parts/h...r-51920smge01/ i tego http://www.diyspareparts.com/parts/h...f-51610smg305/
Przepraszam ale to co napisałeś jest dla mnie totalnie niejasne - konkretnie CO wymieniłeś? :confused:

4gotten
16-08-13, 11:34
to pierwsze to górne mocowanie amortyzatora, co do drugiego to nie mam pojęcia...

jash
17-08-13, 11:20
Drugie to łożysko kolumny mc phersona.

4gotten
17-08-13, 16:52
i to by się zgadzało. Też mam to do wymiany. Przy okazji montażu nowych amrów okazało się, że obydwie części sa lekko uszkodzone. Musiały podczas montażu zostać źle spasowane ze sobą lub wystąpiły luzy pomiędzy nimi co doprowadziło do uszkodzeń. W codzennej jeździe nie jest to odczuwalne. Stuki słuchać jedynie jak popada deszcz i zrobi się mokro. Moim zdaniem prowadzenie jest przez to trochę gorsze, ale tragedii nie ma.

shrek565
19-08-13, 18:39
U mnie też stuka w prawym lewym kole z przodu. Wymieniłem amortyzatory i górne mocowania amortyzatora i stukot na dziurach większych jest nadal. Facet z serwisu wjechał na kanał i dodał iż można by jeszcze spróbować wymienić wahacz i tuleje bo gumy już się trochę wyrobiły ale nie wiem czy to coś pomoże. Trochę to denerwujące iż mechanicy z ASO nie wiedzą o co chodzi a jak mam tak wszystko kolejno wymieniać to trochę bezsensu bo wydam kasę tylko

Wo_wit
21-08-13, 11:48
Miałem podobny problem ( 120 tyś przebiegu), w czerwcu wymieniłem przednie amortyzatory i wszystkie tuleje wahacza, problem zniknął ;-), a prowadzenie znowu super





U mnie też stuka w prawym lewym kole z przodu. Wymieniłem amortyzatory i górne mocowania amortyzatora i stukot na dziurach większych jest nadal. Facet z serwisu wjechał na kanał i dodał iż można by jeszcze spróbować wymienić wahacz i tuleje bo gumy już się trochę wyrobiły ale nie wiem czy to coś pomoże. Trochę to denerwujące iż mechanicy z ASO nie wiedzą o co chodzi a jak mam tak wszystko kolejno wymieniać to trochę bezsensu bo wydam kasę tylko

marcin001984
25-08-13, 14:39
Oddaję samochód do mechanika w poniedziałek. U mnie problem jest trochę bardziej złożony. Czasami włącza się VSA przy łukach w lewo, na koleinach strasznie ściąga raz w prawo, raz w lewo, stuka coś z przodu, stuka coś z tyłu...
Co sądzicie o zmianie amortyzatorów i sprężyn od wersji pięciodrzwiowej do Type S żeby poprawić komfort?

buri
25-08-13, 21:13
Oddaję samochód do mechanika w poniedziałek. U mnie problem jest trochę bardziej złożony. Czasami włącza się VSA przy łukach w lewo, na koleinach strasznie ściąga raz w prawo, raz w lewo, stuka coś z przodu, stuka coś z tyłu...
Co sądzicie o zmianie amortyzatorów i sprężyn od wersji pięciodrzwiowej do Type S żeby poprawić komfort?

Daj sobie spokoj ze zmiana amorow-to na pewno nic nie poprawi, poza tym ze beda nowe, skoro i tak musisz wymienic. ja zalozylem od typeS i roznicy nie widze a komfort paradoksalnie poprawil sie po zmianie sprezyn na zestaw eibacha. To drugie potwierdzi Ci kazdy,kto zalozyl te sprezyny. Jak chcesz lepszy komfort to mozesz jeszcze zalozyc opony o wyzszym profilu

marcin001984
26-08-13, 00:07
Daj sobie spokoj ze zmiana amorow-to na pewno nic nie poprawi, poza tym ze beda nowe, skoro i tak musisz wymienic. ja zalozylem od typeS i roznicy nie widze a komfort paradoksalnie poprawil sie po zmianie sprezyn na zestaw eibacha. To drugie potwierdzi Ci kazdy,kto zalozyl te sprezyny. Jak chcesz lepszy komfort to mozesz jeszcze zalozyc opony o wyzszym profilu

Miałem na myśli zmianę sprężyn i amortyzatorów od wersji pięciodrzwiowej bo podobno są bardziej miękkie. Zmiana opon i felg nie wchodzi w grę. Opony kupiłem za ciężkie pieniądze, felgi "17" polakierowałem tydzień temu bo były podrapane, więc koła zostają te same. Co do stuków mam kilka faworytów; gumy stabilizatora, tuleja wachacza prawego (lewy wachacz jest nowy, łączniki stabilizatora też sa ok), górne mocowania amortyzatorów, łożyska amortyzatorów, drążki kierownicze, końcówki drążków kierowniczych, maglownica, a z tyłu tuleje na belce. Najbardziej się obawiam tej maglownicy...

butler.gdansk
26-08-13, 00:26
Tylne tuleje przednich wahaczy, gumy stabilizatora oraz tuleje na belce dostępne są z poliuretanu i szczerze polecam bo trwałość o wiele wyższa, a i cena śmieszna.
Udało się nam ogarnąć ten temat w tym (http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?175131-Poliuretany) wątku.

marcin001984
26-08-13, 00:31
Tylne tuleje przednich wahaczy, gumy stabilizatora oraz tuleje na belce dostępne są z poliuretanu i szczerze polecam bo trwałość o wiele wyższa, a i cena śmieszna.
Udało się nam ogarnąć ten temat w tym (http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?175131-Poliuretany) wątku.
Czytałem już ten wątek jakiś czas temu. Dla przypomnienia możesz powiedzieć jakie są ceny poszczególnych tulei/gum? Te na tylną belkę, wachacze i stabilizatory. I u kogo zamawiać w razie czego?

butler.gdansk
26-08-13, 00:44
Tylne tuleje przednich amortyzatorów: 75zł sztuka, potrzeba dwie czyli 150zł link (http://poliuretany.olkusz.pl/pl/honda-civic-viii-2006-2011-tuleja-wahacza-przedniego-tylna-1szt.html)
Tuleje stabilizatora przedniego: 75zł za parę link (http://poliuretany.olkusz.pl/pl/honda-civic-viii-2006-2011-tuleje-stabilizatora-przedniego-2szt.html)
Tuleje tylnej belki: 75zł sztuka, potrzeba dwie czyli 150zł.
Ich jeszcze nie ma w oficjalnej ofercie, ale przed kilkoma dniami właśnie założyłem od nich te tuleje i wszystko jest ok.
Do tego trzeba doliczyć koszt przesyłki: pobraniowa 22zł, wpłata na konto 17zł

donelvis
26-08-13, 00:50
polibusze nie koniecznie są trwalsze od tradycyjnych tulei metalowo-gumowych. nie są uszczelnione i przez to, że gromadzi się tam syf i koroduje to i się wyciera.
tuleje metalowo-gumowe są oryginalnie zalane i szczelne.

butler.gdansk
26-08-13, 07:06
Dlatego w komplecie z polibuszami dostajesz smar montażowy.
A korozja wejdzie tak samo wszędzie niezależnie jakiego rodzaju masz tuleje.
Jak nowe gumy to ok, ale po 2-3 latach guma traci dużą część swoich sprężystych właściwości (szczególnie w naszym zmiennym klimacie) i argument o braku syfu oraz odporności na korozję można miedzy bajki wsadzić.
Mi oryginalne tuleje metalowo-gumowe przy około 120tys na przednim wahaczu się rozwarstwiły, pękły i rozpadły.
Nie mam zamiaru jakoś bronić poliuretanów w zestawieniu z oryginalnymi częściami, ale wybór o przejściu na ten typ amortyzacji zawieszenia był poprzedzony solidnym rekonesansem i argumentami użytkowników u większej trwałości w autach o dużym przebiegu gdzie ori gumy dawały radę przez zdecydowanie krótszy czas.

buri
26-08-13, 10:22
polibusze nie koniecznie są trwalsze od tradycyjnych tulei metalowo-gumowych. nie są uszczelnione i przez to, że gromadzi się tam syf i koroduje to i się wyciera.
tuleje metalowo-gumowe są oryginalnie zalane i szczelne.

W moim przypadku drazek stabilizatora byl wytarty juz kiedy wymienialem oryginalne gumy na poliuretan wiec trzeba po prostu kontrolowac stan tulei niezaleznie od rego, z czego sa bo jak powstanie luz to brud sie tam dostaje i sie wyciera...

marcin001984
26-08-13, 13:41
http://www.tegiwaimports.com/images/l/polybush-poly-bush-full-kit-civic-fn2-type-r-07-11-3840.jpg

http://www.tegiwaimports.com/images/a/polybush-poly-bush-full-kit-civic-fn2-type-r-07-11-3840-1l.jpg[/QUOTE]

Patrząc na te zdjęcia stwierdzam że u mnie chyba nie ma tuleji nr 41Y. Zanim kupiłem auto coś tam było grzebane od spodu. Czy u Was też ich nie ma czy tylko wymyślam?

4gotten
26-08-13, 16:44
muszą być. Są one osadzone w "pająku" mocującym wahacz do kołyski, a nie w wahaczu. Nie są zbyt duże dlatego ciężko je dostrzec.

marcin001984
29-08-13, 22:44
Auto odebrałem od mechanika. Kontrola trakcji już się nie włącza, na jednym drążku było o trzy zwoje więcej względem drugiego a kierownica nie była dokładnie na swoim miejscu fabrycznym. Po roku męczarni i kombinowania w końcu się udało to zrobić. Co do zawieszenia; myślałem że do wymiany będę mieć połowę gratów a okazało się że tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Oprócz tego to na nieoryginalnym wachaczu "Nipparts" nie ma jakiejś małej gumki a na oryginale jest ale podobno nie ma to wielkiego znaczenia. Tylko nadal w koleinach wyrywa mi kierownicę z rąk i ciągnie auto raz w lewo,raz w prawo. Opony mam 215. Dystanse do kół by coś pomogły? Jedyne co mnie wyprowadziło z równowagi to to że jak ustawiali geometrię to narobili mi odprysków na dopiero co lakierowanych felach :mad:

4gotten
29-08-13, 23:08
to normalne. Mam węższe opony, 205 i tak samo walczę z kierownicą w koleinach. Normalna to rzecz w każdym aucie z szerszymi oponami o niskim profilu.

h16v
29-08-13, 23:51
na jednym drążku było o trzy zwoje więcej względem drugieg
Można jaśniej??

Ordi
29-08-13, 23:54
mierzyłeś i robiłeś geometrię tylko z przodu? Czy wszystkich kół?
Co do kolein to niestety każdym autem w nich rzuca... :(

marcin001984
29-08-13, 23:59
mierzyłeś i robiłeś geometrię tylko z przodu? Czy wszystkich kół?
Co do kolein to niestety każdym autem w nich rzuca... :(

Teraz mnie zagiąłeś... wiesz że nie wiem? Odpryski były na przednich felgach, na tylnych nie zauważyłem...

Ordi
30-08-13, 00:06
ustawienie zbieżności na samym przodzie załatwia tylko zbieżność i ewentualne krzywe ustawienie kierownicy. Wszystkie 4 koła muszą być ustawione dobrze wtedy auto dobrze jedzie. Minusem jest to, że z tyłu jest belka więc za dużo nie pokombinujesz, ale ogarnięta firma od zbieżności zawsze coś wymyśli. Często zużyte gumy wahacza tylnego też powiększają rzucanie auta na nierównej drodze i koleinach (przy uszkodzonych gumach belki nie ustawisz dobrze zbieżności wszystkich kół).
Nie daj sobie wmówić, że wystarczy tylko ustawić zbieżność z przodu - tak może gadać tylko koleś po zawodówce

marcin001984
30-08-13, 00:11
Można jaśniej??
Tzn. że jeden był za bardzo wysunięty na zewnątrz albo jak wolisz drugi był za bardzo schowany do środka, a powinno być tak samo z obydwóch stron. Dokładnie nie wiem co robili, mechanik mówił tylko że na drążkach kierowniczych była różnica trzech zwoji i że kierownicę ściągali żeby wszystko wyregulować


ustawienie zbieżności na samym przodzie załatwia tylko zbieżność i ewentualne krzywe ustawienie kierownicy. Wszystkie 4 koła muszą być ustawione dobrze wtedy auto dobrze jedzie. Minusem jest to, że z tyłu jest belka więc za dużo nie pokombinujesz, ale ogarnięta firma od zbieżności zawsze coś wymyśli. Często zużyte gumy wahacza tylnego też powiększają rzucanie auta na nierównej drodze i koleinach (przy uszkodzonych gumach belki nie ustawisz dobrze zbieżności wszystkich kół).
Nie daj sobie wmówić, że wystarczy tylko ustawić zbieżność z przodu - tak może gadać tylko koleś po zawodówce

Niby tylne tuleje mam dobre... ostatnio geometrię miałem robioną ponad dwa miesiące temu u mnie w pracy. Ale że teraz pojechałem gdzie indziej i grzebali mi z przodu to nie wiem czy tył też robili. W aucie w schowku mam wykresy to będę musiał spojrzeć

michas_01
04-11-13, 21:27
Mam pytanie odnośnie przekładni bo niestety stwierdzono luzy, lepsza regeneracja czy wymiana na używkę ? może ktoś przerabiał ten temat.

irecki26
12-11-13, 22:35
W moim przypadku też pomogła wymiana łącznika stabilizatora. Na szarpakach nic na to nie wskazywało, ale po odkręceniu był wyczuwalny luz...

donelvis
12-11-13, 23:36
W moim przypadku też pomogła wymiana łącznika stabilizatora. Na szarpakach nic na to nie wskazywało, ale po odkręceniu był wyczuwalny luz...

dopiero po odkręceniu łącznika? wtedy to przecież ciężko stwierdzić czy był jakiś luz...
czy po odkręceniu staba?

pkobierecki
12-11-13, 23:38
W moim przypadku też pomogła wymiana łącznika stabilizatora. Na szarpakach nic na to nie wskazywało, ale po odkręceniu był wyczuwalny luz...

To samo, a w bagażniku już czekają na wymianę dwie nowe sztuki firmy CTR, raptem 4 dychy za sztukę :)

irecki26
12-11-13, 23:53
Dopiero jak go poluzowałem. Bez żadnego oporu mogłem nim kręcić, nowy ,który kupiłem ciężko było obrócić. W sedanie przedni jest inny niż w ufo( krótszy). Założyłem firmy CTR. Dobrze zaopatrzony w części do hondy jest sklep NIppon Auto na Radzymińskiej.

donelvis
13-11-13, 00:43
Dopiero jak go poluzowałem. Bez żadnego oporu mogłem nim kręcić, nowy ,który kupiłem ciężko było obrócić. W sedanie przedni jest inny niż w ufo( krótszy). Założyłem firmy CTR. Dobrze zaopatrzony w części do hondy jest sklep NIppon Auto na Radzymińskiej.


a czy mógłbyś opisać objawy jakie miałeś powodowane takim luzem na łącznikach staba?

Paluch_tcw
13-11-13, 02:30
Dopiero jak go poluzowałem. Bez żadnego oporu mogłem nim kręcić, nowy ,który kupiłem ciężko było obrócić. W sedanie przedni jest inny niż w ufo( krótszy). Założyłem firmy CTR. Dobrze zaopatrzony w części do hondy jest sklep NIppon Auto na Radzymińskiej.


Ale kręcenie łącznika nie oznacza jego zużycia/stukania. Zużyty jest wtedy jak sworzeń łapiąc za gwint możesz delikatnie wyciągać wkładać w obudowę - czyli przy przykręconym łączniku sprawdzasz go ciągnąc od koła i do koła, patrząc czy się rusza.

kobert
13-11-13, 03:46
mi tez wali to zawieszenie glosno,czy mowicie o gumach na stabilizatorze przednim czy tylnym? (o ile w hondzie tył ma wogóle stabilizator)

irecki26
13-11-13, 15:40
Paluch, o to mi chodziło, po prostu mogłem nim poruszać w każdą stronę.a mimo t na szarpakach tego nie pokazało. Obajiało mi się to stukami w zawieszeniu np. przy jeździe po bruku, przejeżdzaniu przez tory. Roboty przy tym nie jest dużo dwie śruby do odkręcenia. U mnie niestety otwór na ampul był juz przerdzewiały więc momentalnie sie obkręcił na niego gwint, ale złapałem go kluczem nastawnym i poszło bez problemu,ew druga opcja szlifierka. Te co kupiłem maja już kontrę na klucz. Jedno jest pewne, stukanie ustało .

Paluch_tcw
13-11-13, 18:17
Jedno jest pewne, stukanie ustało .

To najważniejsze.

Przy okazji mogłeś zmienić też tuleje stabilizatora - tanie a lubią popukiwać.

irecki26
13-11-13, 19:33
też planuje, czy od ufo poliuretany będą pasowały do sedana, ew ktoś podesłalby jakiś namiar

michas_01
13-11-13, 22:27
po tym co piszecie może wymienie łączniki stab+tuleje zanim zaczne robote z przekładnią mimo diagnozy mechanika że to właśnie przekładnia, jeśli chodzi o części to jakie byście polecili ?

irecki26
13-11-13, 23:13
Łącznki założyłem firmy CTR podobno są dobrej jakości,a to się okaże ( 97 zł za 2 szt.)

donelvis
23-11-13, 02:45
a jaka różnica w cenie łączników stabilizatorów pomiędzy CTR a Lemforder? bo lemforder ponoć są trwalsze