Wiesz przy takich niespodziankach z podwoziem najpierw zajrzyj do hamulców i w zawias, przewody hamulcowe, gumotuleje itp. Zaczniesz od silnika to potem może się to źle skończyć, tym bardziej że władujesz kasę w coś co może poczekać... Ja również władowałem się na minę miałem odbudować auto a teraz leżę połamany w domu, także nie jesteś sam
Zawiechę już zrobiłem, chciałem wrzucić sprężyny i chciałem by trochę usiadła aczkolwiek no zawieszenie pochłonęło trochę wiecej niż zakładałem. Nie ma sensu mi jej sprzedawać za 3tys jak tyle wpakowałem tak więc pier*** myślę teraz nad swapem. Propozycja d15z6 była tylko przykładem. Jeżeli znacie lepsze silniki za w miarę rozsądne pieniądze to piszcie śmiało byle by vtec tam siedział . Chętnie pobawiłbym się w b16a, b18c4 aczkolwiek na mój portfel te silniki są nie osiągalne :P. Co do tematu kurde zrobie chłopaki ale muszę przegrzebać zdjecia z prac u blacharza a że inwentura w robocie powoli to nie mam czasu za bardzo obiecuje że temat się pojawi na pewno w nie długim czasie.
Przeczytałem chyba cały temat. Blacha tragedia, po zrobieniu faktycznie było widać rdzę na spawach ale szacunek za włożony wkład - ja się tego nigdy niepodjełem w żadnej z moich hond wolałem sprzedać mówiąc co i jak aż dociągnełem to do mojej ósmej hondy MA, miałem dwie preludy, accorda i różne gen. civiców - mój wniosek każda honda gnije i to straszne ( tylko żelazko było w nienagannym stanie ). Takiego czegoś jak u Ciebie nigdy niewidziałem ale działaj dalej i zakładaj temat
PS. Największe bzdury w tym temacie jakie czytałem (jak nie na całym forum) niebyły napisane już przez samego właściciela "Czerwonego jajka" a przez uzytkownika piotreek23, sory ale jak czytam takie rzeczy to aż się niemogę powstrzymać!
Jak mi napisał autor wątku, auto poszło na żyletki. W związku z tym zamykam.