Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: nie moge zdjac przegubu zewnetrznego

  1. #1
    Oczekujący Awatar qba1983
    Dołączył
    Jan 2006
    Imię
    dynamodruk.pl
    Auto
    MB3 D15Z8/OIT
    Skąd
    Łódź
    Posty
    2,299

    Domyślnie nie moge zdjac przegubu zewnetrznego

    tego lata nie zauwarzylem ze poszla mi oslona przegubu zewnetrznego, zorientowalem sie na tle pozno ze przegub zaczol juz stukac najgorzej ze wymienialem juz oba przeguby rok temu. Wtedy wszystko poszlo dosc bez problemowo, a teraz wszystko idzie pod gore zebym wiedzial jak bedzie na pewno oddal bym autko do mechanika, bo ja mam juz szczerze dosc.

    najpierw nie moglem rozpiac dolnego sworznia, za rada CAIRO ponawalalem mlotkiem i wyszlo jak trzeba, poniewarz wiedzialem jak to szybko zrobic, rozpiolem tez z drogiej strony zeby wymienic oslone(na wszelaki wypadek-bo tez juz ma takie malutkie pekniecia)
    jak rok temu wymienialem przeguby zrobilem to nie wyjmujac polosi, a teraz nic nie chcialo ruszyc... i nie moglem zbic przegubu z wieloklinu.
    wkur.....lem sie na maxa i zlalem olej ze skrzynki, wyjalem polos, wkrecilem w imadlo i zaczolem nawalac mlotkiem zeby zeszlo z wieloklinu i..... wyobrazcie sobie ze za ch... nic nie idzie....
    wszystko za sprawa tego pie... pierscienia blokujacego, przegub nie jest zapieczony bo luz na wieloklinie jest, ale nie mozna go zdjac, za nic w swiecie, nawet rozwalilem przegub zeby nawalac bezposrenio w jeden element, dalej nic. sciagaczem do lozysk tez nie idzie.
    co ja mam k.... zrobic
    tego to jeszcze troche i fleksem zaczne pilowac... ale co z tym dobrym przegubem? jak to zdjac...zeby go nie zepsuc?

    p.s. normalnie dzis mnie cholera bierze i pierwszy raz zawiodlem sie na hani, ze mi takie numery odstawiam...zalamka
    p.s. nie wiem czy to jest wina przegubow, ale jak b co to odrazu mowie... przegubu PASCALa juz nie kupie

  2. #2
    Użytkownik
    Dołączył
    Jun 2007
    Skąd
    Olsztyn
    Posty
    71

    Domyślnie

    Wszystko się zgadza. Nie możesz zdjąć przegubu bo założyłeś jakiś zamiennik. Ja też tak miałem jakiś czas temu, że musiałem zmieniać oba przeguby. Jeden był oryginalny od nowości (10 lat), a drugi zamiennik. Ten pierwszy zszedł bez problemu a drugi trzeba było fleksem ciąć, aż wszystkie kulki wypadły i dopiero zszedł. Innego sposobu nie znam.

  3. #3
    Oczekujący Awatar qba1983
    Dołączył
    Jan 2006
    Imię
    dynamodruk.pl
    Auto
    MB3 D15Z8/OIT
    Skąd
    Łódź
    Posty
    2,299

    Domyślnie

    ja juz znam...
    mowisz ze ciales do mometu az kulki wylecialy... ja osiagnolem to walac mlotem, zostal tylko ten element w ktorym jest wieloklin... ale mimo tego nie udalo mi sie tego wyjac.
    Pojechalem do znajomego mechanika i dopiero prasa z naciskeim 24ton wypchnela resztke przegubu(niestety zcielo mi troche wieloklinu za tym pierscieniem)
    tak poradzilem sobie z wymiana zepsutego prawego przegubu.
    a jesli chodzi o lewy, ktory byl dobry ale do wymiany mialem sama oslone, to musialem uzyc malego myku, bo bez uszkodzenia przeubu nie zdjelo by sie go.
    musialem rozebrac polos i wymienic oslone od strony przegubu wewnetrznego. Jakos specjalnie trudne to nie bylo... cale szczescie

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •